Witam, auto niedawno od mechanika odebrałem, wymieniał uszczelkę pod głowicą i rozrząd. Od tego czasu auto mi szarpie na zimnym silniku. Głównie na niskich obrotach, np na 2 biegu jak pomału jadę na samym biegu bez gazu to szarpie jakby zaraz miał zgasnąć, trzeba dodać gazu lub sprzęgło wcisnąć. Po zmanie biegów też czuć szarpnięcia.
Jak dostanie temperatury to już nie jest to tak odczuwalne jak na zimnym, ale też poszarpuje.
Mechanik mi mówił jak odbierałem auto że trzeba będzie gaz wyregulować, pojechałem wyregulowali, ale to nic nie dało, bo szarpanie czuć i na gazie i na benzynie.
Auto już stoi u mechanika z powrotem, ale on sam wyglądał tak jakby nie wiedział co jest nie tak.
Co to może być za przyczyna? może tutaj się czegoś prędzej dowiem
Dodam tylko, że zanim mi walnęła uszczelka i oddałem auto do warsztatu wszystko było ok, poza cieknącym płynem
Ostatnio zmieniony przez Korczus Pon Paź 26, 2009 17:36, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 21, 2009 19:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
No właśnie na kablach przebicia nie ma, świece wymieniane w zeszłym roku.
Ogólnie wydaje mi się, że auto ma za późny zapłon teraz. Mechanik mówił że może rozrząd na zębach się przestawił, niby 2 razy sprawdzał ale kto wie. Jeszcze raz będzie sprawdzał.
[ Dodano: Pon Paź 26, 2009 15:33 ]
No i dalej nic nie wiem. Mechanik rozłożył ręce. Niby podłączał pod kompa i szukał błędów ale coś mi się w to nie chce wierzyć, twierdził że 3 błędy wykazało, alejakoś nie potrafił się określić co jest nie tak. Wziąłem auto bo tylko stało na parkingu i się kurzyło.
Teraz stoi pod domem i nadal nie wiem gdzie szukać przyczyn tego szarpania.
Świece wymieniłem i nie pomogło. Być może kable, będę musiał pojechać do jakiegoś elektryka, aby mieć pewność że to przewody, żebym na daremno nie wymieniał znowu
Właśnie wracam od elektryka, pojutrze mam zostawić auto. Mam nadzieję, że znajdzie przyczynę, a jeśli usterka okaże się winą mechanika to pojadę do niego z rachunkiem.
[ Dodano: Sro Paź 28, 2009 17:06 ]
Cały dzień auto stało u elektryka, no i nic nie wiadomo... 50zł wykasował a żadnej usterki nie wykrył. Już mnie szlak trafia, bo jeżdżę wszędzie tylko pieniądze biorą, a auto nadal nie zrobione.
Pozostało chyba forum i Wasza pomoc.
Bo moim zdaniem to jest dziwne, że zawożę sprawne auto do mechanika z uszkodzoną uszczelką pod głowicą, a odbieram szarpiące.
Nie wiem co ten mechanik natworzył, nie znam się niestety na tyle, więc może mi wciskać kity
Wiem tylko, że uszczelkę kolektora dorabiał samemu bo nie mógł nigdzie orginalnej dostać, może to jest przyczyna, może ta uszczelka gdzieś jest nieszczelna itp?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum