Wysłany: Sob Paź 31, 2009 20:41 [R416Si 1.6 96r] HGF-gdzie naprawić w Szczecinie?
Witam wszystkich.Czy ktoś może polecić warsztat w Szczecinie gdzie naprawią ROVER-ka po HGF? Czytając forum na temat wymiany uszczelki pod głowicą wynika,że mechanik,który nie zna budowy silnika serii-K więcej popsuje niż naprawi.
SPAMU¦
Wysłany: Sob Paź 31, 2009 20:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
tomekgt, zadzwoń najpierw. to jest byłe "ASO" FSO więc oni tam trochę mieli do czynienia z tymi silnikami.. jak chcesz się dowiedzieć jakichś dokładniejszych szczegółów to skontaktuj się z Kpt on tam robil... bo ja to se robiłem sam
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
czesc,
robilem na bialowieskiej na swoich czesciach. czy jestem zadowolony... hmmm, raczej srednio. po jakims czasie zaczal pojawiac mi sie majonez w zbiorniczku z plynem chlodzacym i bardzo bardzo powoli ubywa plynu. poki co tak jezdze, bo nie jest to problem dolac te 100-200ml raz na 2 miesiace. tyle ze spowodowane moze to byc tym, iz chcialem zeby zalozyli mi uszczelke stalowa wielowarstwowa, a magistrali nie zmienialem.
byl jeszcze maly zgrzyt, ze jakas tam kwote mi rzucono nim odstawilem auto, a pozniej okazalo sie, ze wymiana uszczelniaczy zaworowych i walkow bedzie kosztowala cos tam dodatkowo. tyle dobrego, ze zadzwonili do mnie i to powiedzieli, a nie postawili mnie przed faktem dokonanym i odpowiednio wiekszym rachunkiem. tak wiec uszczelniaczy nie wymienialem, bo poskapilem pare zł, a w sumie nie bylo potrzeby wymiany.
mimo wszystko i tak Ci moge ich polecic, bo teoretycznie specjalizujacy sie w roverach auto-ars i al-ex skasuja Cie gdzies 2x tyle co Polmozbyt. a ze Polmozbyt musial sie zajmowac tymi silnikami w polonezach, totez nie sadze, zeby ktos w sz-nie mial wieksze doswiadczenie z K-serią.
co do czesci, to zadzwon do nich i zapytaj jakie i za ile moga sciagnac, moze z ichnijszymi rabatami bardziej sie oplaci niz brac samemu i zawracac sobie glowe, a moze i nie
Dzięki za pomoc ,ale może jeszcze mi doradzicie czy w ogóle teraz robić tą głowicę.Narazie HGF w moim ROVER-ku objawia się tak ,że majonez mam na ściankach zbiorniczka.Nie ma go w płynie ani w oleju i tak już od dwóch miesięcy.Jeżdżę dużo bo pracuję w Szczecinie i trochę tych kilometrów kręcę,więc obawiam się,że jak całkiem strzeli w trasiea a nie spojżę na temperaturę silika to go przegrzeję.
ja na Twoim miejscu bym sie nie spieszyl. na swoim tez sie nie spieszylem i sporo jeszcze przejezdzilem z minimalna iloscia majonezu w plynie, tylko co jakis czas zajrzyj pod maske co sie tam dalej z tym dzieje. a jak ma Cie to stresowac, to zrob to niebawem i bedziesz mial spokoj.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum