Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2001
Witam. Mam oto taki problem. 4 miesiące temu padła mi pompka sprzęgła, została wymieniona na nową a dziś zauważyłem, że nie oddaje do końca sprzęgło. Przy wyciskaniu, zanim napotka opór, jest około 5 cm luzu. Wcześniej tego nie było. Raz nawet nie mogłem wrzucić biegu, sprzęgło niby zostało wciśnięte (dopiero od połowy wzięło) i lipa. Auto chwilę postało i już było dobrze, jednak jak napisałem nie bierze od początku (5cm luzu). Nowa pompka jest z firmy Luki, 720 zyli mnie to kosztowało więc chyba nie powinna znowu paść.
Czy jest możliwość, że dostało się tam powietrze, i tu tkwi przyczyna? I wystarczy uzupełnić płyn?
Czy może w tych autach akurat mechanizm wysprzęglania jest awaryjny i to "normalka", że znowu padło.
Proszę o radę. Auto jest mi potrzebne i nie wiem co robić.
_________________ "Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości" - Albert Einstein
Ostatnio zmieniony przez apples Sob Cze 11, 2011 17:14, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lis 03, 2009 13:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Wto Lis 03, 2009 13:37
Proponuję najpierw spróbować odpowietrzyć. Odkręć korek, dolej płynu i odpowietrz. Jak nie pomoże to będzie trzeba szukać. Jak pompka wymieniona to teraz może trzeba wymienić wysprzęglik, czego nie życzę. Objawy jednak mogą wskazywać na wysprzęglik lub na docisk. Na pewno najpierw spróbuj odpowietrzyć.
Pompki maja to do siebie ze padaja. Nawet nowe. Jest na forum człowiek ktory zabrał sie za regeneracje tego ustrojstwa i podobno nawet mu to wychodzi... ale nie pamiętam kto. Jest też możliwość że wysprzęglik pada-sprawdź czy nie ubywa płynu w zbiorniku. Może być też żę nie odpowietrzyłeś dobrze bo jest to trochę pracochłonne.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Lis 03, 2009 13:40
Cześć na forum już było tyle o pompce - chyba największy arty.
Problem pompki został rozwiązany wystarczy przeczytać artykuł. A czy powinna paść czy nie, no cóż już wiele osób na forum wymieniało po 5-6 miesiącach użytkowania. Tak że i u ciebie mogła wyzionąć ducha. Pozdrawiam
Zaraz zaraz. Nie bardzo się orientuję co jest pompką sprzęgła a co wysprzęglikiem. W tym poście tu adrian_kucia pisze:
Cytat:
Chciałbym zatem dostać się do wysprzęglika który znajduje się przy skrzyni biegów i tu pojawia się problem, podobno "odsunięcie" skrzyni na to pozwala lecz nie jest to proste....
U mnie właśnie mechanicy musieli odsunąć skrzynię od silnika, żeby wymienić owe ustrojstwo. To rozumiem, że został wymieniony wysprzęglik a nie pompka?? To w takim razie gdzie jest pompka? Zaraz za pedałem sprzęgła tam gdzie jest zbiorniczek na płyn??
[ Dodano: Wto Lis 03, 2009 15:21 ]
Wydaje mi się, że chyba znalazłem usterkę. Na łączeniu przewodu z pompką jest nieszczelność (pod pedałem sprzęgła, tak mi się wydaje, że tu jest pompka a między skrzynią a silnikiem wysprzęglik. Jeśli się mylę to proszę poprawić). Na załączonym zdjęciu widać wyciek a przy wciskaniu sprzęgła widać, że tam się tworzą bąbelki.
_________________ "Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości" - Albert Einstein
tak, tak ja regeneruje i chodzi wszystko jak narazie idealnie - co do wycieku to na pewno ci tam cieknie, zobacz czy jest wstawiony oring na kablu - może coś grzebali i stracili oring... odczep i sprawdz ale na pewno przez to łapiesz luźny pedał
co do wycieku to na pewno ci tam cieknie, zobacz czy jest wstawiony oring na kablu - może coś grzebali i stracili oring... odczep i sprawdz ale na pewno przez to łapiesz luźny pedał
Tak, cieknie a raczej syczy powietrze. A w którym miejscu jest ten oring? Do tej pompki ledwo można łapę wsadzić. Chłopaki, którzy wymieniali wysprzęglik nie grzebali w pompce. Jedynie zaleli płyn, odpowietrzyli i po wszystkim. Tak mi się wydaje, że tu tkwi przyczyna. Jak na razie niczego innego nie znalazłem.
_________________ "Dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i głupota ludzka. Co do tej pierwszej istnieją jeszcze wątpliwości" - Albert Einstein
Albo pękł plastik w pompie albo oring zakończył żywot. Jest on na wężu który wchodzi w pompkę. Musisz go wyjąć i wymienić na nim oring.
Tylko niech mi ktoś powie co to jest za miedziana nakrętka na przewodzie przy tym łączeniu? U mnie takiego czegoś chyba nie ma a i patrzyłem an alledrogo i również nie znalazłem.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Albo pękł plastik w pompie albo oring zakończył żywot. Jest on na wężu który wchodzi w pompkę. Musisz go wyjąć i wymienić na nim oring.
Tylko niech mi ktoś powie co to jest za miedziana nakrętka na przewodzie przy tym łączeniu? U mnie takiego czegoś chyba nie ma a i patrzyłem an alledrogo i również nie znalazłem.
ta zakrętka to jak by drugi model kabla... jest on własnie z takim czymś, miałem go nawet kiedyś, po prostu inna odmiana - sam kabel jest troche dłuższy i powyginany bardziej, jak znajde fotke to wrzuce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum