Wysłany: Pon Lis 09, 2009 20:58 [R75] Fontanna ze zbiorniczka
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam Wszystkich po długej przerwie.
Nabyłem właśnie Roverka 75 2.0 V6 160000 km.
Mam go około 10 dni i pojawiłsie mały problem,wywala mi wode ze zbiorniczka po przejechaniu kilku kilometrów woda wylatuje ztego małego wężyka po lewej stronie a po otwarciu korka od zbiorniczka tryska jak z fontanny.Po około 2-3 dniach brakuje jakieś 3-4 litry wody.Czy to może być uszczelka jak olej jest czysty i w woda też czysta.Czy to może być tylko korek uszkodzony?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Gru 05, 2010 21:53, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Lis 09, 2009 20:58 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Włącz test na zegarach i powiedz jaką masz temperaturę wody. Pozycja 7.0
Jak uszczelka to broń Cie Panie Boże jeździć padłem bo silnik wymienisz:!!:
Jak termostat to nie powinna woda znikać jeśli nie wylatuje akurat. Wszystko zależne od temperatury-najpierw sprawdź. Może jeszcze termostat cieknąć i wtedy będzie się zapowietrzał.
TEST ZEGARÓW Z tym że rób to na odpalonym aucie a nie na kluczyku w poz. 1
[ Dodano: Pon Lis 09, 2009 21:12 ]
macikd napisał/a:
A jak odpalisz zimnego to idą bańki w płynie?
Bańki nie idą. Konstrukcja tego układu jest taka że przy padzie uszczelki zbiera się bańka powietrza gdzieś w układzie i czopuje przepływ wody wywalając ja przy okazji z układu. Masakra do zauważenia przed przegrzaniem a wtedy już za późno dla silnika.
[ Dodano: Pon Lis 09, 2009 21:16 ]
Aha i tu nie miesza się woda z olejem tylko kompresja z cylindrów idzie w układ...taki bonus.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Temperatura nigdy ponad 90 co prawda po przejechaniu 2-3 km już jest 90 stopni ale nigdy ponad,nawet kiedy brakuje 2-3 litry wody.Jeszcze wyskocze zobacze temp na zegarach.
[ Dodano: Pon Lis 09, 2009 21:44 ]
Niemoge sprawdzic temperatury wciskam restart na pozycje 7 i po chwili znikawszystko i od nowa.
A o co chodzi z tą kompresją,czyli cisnieni z cylindra wali w układ chłodniczy zwiększając cisnienie i dlatego wode wywala?
Dodam że wszystko jest ok na zimnym dopiero gdy silnik ma ok 90 stopni i wentylator się załączy to wtedy to następuje lub po przegazowaniu silnika wode wybija ale jak wybije ok 500-700 ml to sie usokoji,po kolejnym przygazowniu znów sie zaczyna.
Niemoge sprawdzic temperatury wciskam restart na pozycje 7 i po chwili znikawszystko i od nowa.
A udałeś sie na pozycję 19 i dblokowałes funkcje??
[ Dodano: Pon Lis 09, 2009 21:52 ]
Cytat:
19 STATUS BLOKADY. BLOKUJE/ODBLOKOWUJE FUNKCJE Z PUNKTÓW OD 3 DO 18 (L-ON -
BLOKADA WŁĄCZONA, L-OFF - BLOKADA WYŁĄCZONA)
[ Dodano: Pon Lis 09, 2009 22:02 ]
Idziesz do 19, będzie migało na zmiane ON i OFF. Jak będzie off to wcoskach znowy przycisk i możesz kozystać ze wszystkich funkcji aż do ponownego wyjścia w testera.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Teraz tak maksymalnie podczas jazdy do 91 ale przy zatrzymaniu było na chwile 96 na jakieś 5-8 s a następnie do 92 93 tylko że teraz widziałem dosyć dużo pary z rury i niewiwm czy to normalne.
[ Dodano: Wto Lis 10, 2009 20:13 ]
Dzisiaj pojeżdziłem troche po mieście i temperatura dochodziła do 119 stopni na wyświetlaczu komputera ale na wskażniku było cały czas 90 nawet kiedy woda się gotowała.
Zauwarzyłem że z ogrzewania leci raz ciepłe raz zimne powietrze.
Jakie mogą być przyczyny że woda się gotuje?
Może to pompa wody?
Dodam że wymieniłem paski rozrządu ale tylko te dwa małe tego dużego jeszcze nie ruszyłem,te małe były tak rozciągnięte że pukały o obudowe wycierając ją lekko.
Może ten drugi pasek jest tak wyciągnięty że prawidłowo nie napędza pomy wody?
Dodam że wymieniłem paski rozrządu ale tylko te dwa małe tego dużego jeszcze nie ruszyłem
Tyle w temacie.
Wymień w końcu rozrząd z pompą wody. To nie auto do oszczędzania. Fabryczna ma plastikowe łopatki, które po pewnym czasie kruszeją. To i tak musisz zrobić. Nie używaj auta chyba że masz odłożone na drugi silnik. 119stopni to już lekkie przegięcie. Ciekawe ile oleju będzie brał jak jeszcze kilka razy tak dostanie.
[ Dodano: Wto Lis 10, 2009 21:56 ]
Aha! Na wskaźniku będzie cały czas poziom od 76 do 115 stopni.
[ Dodano: Wto Lis 10, 2009 21:57 ]
emilio_600 napisał/a:
Zauwarzyłem że z ogrzewania leci raz ciepłe raz zimne powietrze.
Albo pompa albo uszczelka. W każdym razie brak obiegu wody i jej mała ilość. Termostat można wyeliminować.
[ Dodano: Wto Lis 10, 2009 21:59 ]
Sorry że jestem lekko dokuczliwy ale dobija mnie taka obsługa auta. To jak leczenie trupa (piszę o tym rozrządzie)
[ Dodano: Wto Lis 10, 2009 22:56 ]
Powiedz mi jeszcze czy jak auto stoi przez noc to rano ciężko zapala?? Tak jakby coś go blokowało albo nierówno pracuję a z rury jest większy dym (para) niż zwykle??
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Zmieniłem tylko jedną strone bo mechanik niemiał czasu jestem ustawiony na piątek.
Rano zawsze tak samo, jak na ciepłym nie ma różnicy.
Silnik pracuje dobrze tylko mół straszny niewiem ale przyśpieszenia niema zawsze tak samo.
Praca silnika prawie równa troche na jałowym obroty skaczą ale nie dużo.
Czy zimny czy ciepły to dymi ale niewiem czy to woda z chłodnicy czy tylko zimno jest,
dymi troche więcej jak pozostali.
Ok zobaczymy.
Napisz mi tylko czy obstawiałbyś bardziej uszczelke czy jednak pompe
[ Dodano: Nie Lis 15, 2009 20:34 ]
Witam.
Wlaśnie odebrałem ROVERka od mechanika wymienił pasek pompe,pompa była ok oraz rolki,
jak narazie w korkach nie jezdziłem ale po przejechaniu ok 6 km temperatura w okolicach 90-95 wiec ok.
Tylko mechanik powiedział żebym nie odkręcał korka od zbiorniczka jak silnik jest ciepły bo to V6 i powietrze zassa,i się zapowietrzy.Czy tak jest w tych silnikach?
Tylko mechanik powiedział żebym nie odkręcał korka od zbiorniczka jak silnik jest ciepły bo to V6 i powietrze zassa,i się zapowietrzy.Czy tak jest w tych silnikach?
Mechanik bajki opowiada z resztą jak większość mechaników w UK. Masz nie odkręcać bo płyn jest gorący i do tego pod ciśnieniem. Jak bardzo chcesz to możesz popuścić lekko i będziesz słyszał kiedy przestanie syczeć. Jeśli pompa była ok to niby czemu teraz jest dobrze? Coś mi tu nie pasuje.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Moze uklad byl zapowietrzony tak bardzo ze woda sie gotowala, gdzies w ukladzie tworzyl sie babel pary i ja wyrzucalo przez zbiorniczek.Dodam ze teraz temperatura silnika rosnie wolniej.
Jak narazie sprawdzam stan wody i jest ok,jak bedzie sie cos dzialo to dam znac.
Za każdym razem odpowietrzałem ale może nie dokładnie.
Jak narazie jest ok.
blazi [Usunięty]
Wysłany: Wto Lis 17, 2009 18:12
Jak miałem problem z termostatem (przeciekajacy) to takie problemy były, zapowietrzał się cały czas - ubytki wody, jak odkręcałem korek to też wywalało i to nie gorący płyn tylko letni (oczywiście po krótkiej jeździe). Po wymianie wszystko w porządku.
miałem identyczny problem z moim Roverkiem 75, 1.8, 2000r, 120KM. Oczywiście pierwsza diagnoza to uszczelka pod głowicą czyli w przypadku 75 bardzo ryzykowna naprawa. W końcu trafiłem do super mechanika który obiecał dokładnie przyjrzeć sie problemowi i w ciagu jednego dnia naprawił mi auto! Okazało się, wystarczyło wymienić uszczelkę pod kolektorem i problem zniknął
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum