Wysłany: Czw Lis 12, 2009 11:02 [R416si '96] Potrzebna pomoc. Problem z odpaleniem.
Witam wszystkich Roveromaniaków serdecznie. Mam niesłychanie ważną sprawę. Otóż właścicielem r416 jestem od niedawna, do tej pory wszystko było jak należy, cieszyłem sie niezawodną pracą mojego Roverka, jednak przyszła koza do woza i jest kaput, szczególnie niefartownie, że muszę jechać dzisiaj w trasę... Do wczoraj wszystko było jak należy, byłem w trasie (ok 200km) bez żadnych problemów. Po powrocie(ok 2 godz postaju) jeszcze mały wypad na zakupy również bezproblemowo. Dzisiaj uśmiechnięty, zadowolony zmierzam ku Roverkowi, a on nic, obraził się. Rozrusznik kręci, pompkę słychać, ale podczas kręcenia jedynie łapie na jakieś pół sekundy, kilka obrotów, nie wchodząc na obroty i gaśnie. W pierwszej chwili myślę, nie ma paliwa (wskazówka na czerwonym polu, jednak kontrolka się nie świeci, może zepsuta), więc piesza wycieczka na stację po 5l PB 95 i kolejna próba. Pompka przelała benzynę, rozruch i nic.
Co może być przyczyną? Wczorajsza aura była tragiczna i trasa bardzo niekorzystna, deszcz okropny, czy może mieć to jakiś związek?
Nie jestem mechanikiem, ale może jest coś co mógłbym sprawdzić, aby wyeliminować pewne rzeczy? Domyślam się, że to nie problemy z immo, bo wtedy by wogóle nie kręcił, tak?
Proszę o pilną pomoc, zależy mi na czasie, jak wspomniałem, dzisiaj planowałem wyjazd.
Z góry dzięki i pozdrawiam.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Lis 12, 2009 11:02 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pierwsze co to zalał bym pożądnie pompę. Wlej mu jeszcze z 10-15l i wtedy zobacz dopiero. Tak samo męczył się ostatnio kolega Mieszko2006. Zalał 5l i nie pomogło. Dopiero jak go wysłałem na stację po 20l to auto zagadało.Nadmiar paliwa mu nie zaszkodzi. Jak gada na chwilę to iskra jest. Jak nie czujnik na wałku to dla mnie brak paliwa. To nie gaźnik żeby gadał na oparach.
_________________ Koła wystarczą 4...cylindrów musi być 5
Witam ja mam Rover 45 2.0 dizel mam problem z odpaleniem nie chcę kręcić tylko coś tyka jak przekrece stacyjkę po paru prubacha zakręci przez moment ale nie pali kontrolki się świecą a z pilota otwieram i zamykam drzwi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dzięki koledzy za pomoc 
