Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 43 Skąd: P-ń
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 15:41 [r214Si 98r] Obroty się wieszają po czyszczeniu przepustnicy
Witam serdecznie!
Zaczely mi delikatnie falowac obroty w granicach 1000obr/min, stwierdziłem że wyczyszcze przepustnice.
Wyczyscilem przepustnice (plastikowa) oraz silniczek krokowy(silniczek nierozbieralny sam trzpien wyczyscilem ),
najpierw z grubsza szmatka pozniej srodkiem do czyszczenia gaznikow i na koniec znowu szmatka.
wszystko wyglancowane na błysk, rozebrane na częsci pierwsze( nie ruszałem tylko srubki regulacyjnej od przepustnicy) poskładałem wszystko do kupy. zresetowałem czujnik polozenia przepustnicy ( kluczyk w pozycji zaplon i 5 x gaz w deche), odpalam silnik i obroty w granicach 1250 opadaja do 1000 moze troszke mniej. przegazuje auto i oborty sie wieszaja w granicach 2000 i nawet dzieje sie tak ze z ok 1000- 1300 potrafia same wskoczyc na te 2000. co sie moglo stac ?
dodam tylko ze jesli podnosze maske i recznie dociagne ten element co trzyma linke gazu to obroty spadaja ( nie w dol ale do gory ciagne ten plastik) tylko wowczas klapka w przepustnicy delikatnie sie przycina jak dociagne mocniej ( podejrzewam ze wowczas zmiejsza sie przeswit -normalnie jest on minimalny- nie ma oznak wytarcia), probowalem mocniej naciagnac sprezynki ale nie idzie jak rowniez dokonac regulacji sruba- nie idzie. dodam jeszcze ze podczas wykonywania czyszczenia odlaczylem akumulator przed odpieciem kostek z zasilanie do czujnika polozenia przepustnicy oraz krokowca.
czy ma ktos sugestie rady ? spotkal sie z tym u siebie? przekopalem forum ale nie znalazlem przypadku podobnego do mojego.... falujace obroty i zacinanie konczylo sie wraz z wyczyszeniem przepustnicy lub krokowca a u mnie jest gorzej niz bylo pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 15:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomogła: 70 razy Dołączyła: 24 Sie 2007 Posty: 1716 Skąd: Zabrze
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 16:00
Jak nie znalazłeś, ja tak miałam i pisałam o tym w par tematach
Z tego co zauważyłam u mnie i w paru podobnych przypadkach czyszczenie przepustnicy nic nie daje i trzeba po prostu ją wymienić.
U mnie był wytarty już plastik w tej klapce i dlatego po wyczyszczeniu było nawet gorzej niż przed.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 43 Skąd: P-ń
Wysłany: Pią Lis 27, 2009 16:17
a czy klapka w przustnicy powinna kompletnie zamykac przeswit? chodzi mi o to czy jak patrzysz pod swiatlo to widac ze przechodzi ono czy kompletnie nic? zero swiatla ?
[ Dodano: Pią Lis 27, 2009 16:17 ]
bo wydaje mi sie ze z tym moze byc problem , przechodzi troszke powietrza i dlatego sa takie obroty
Moim skromnym zdaniem wina tkwi w pracy samego silniczka krokowego. Przywieszanie się obrotów w pewnym zakresie prędkośći obrotowej silnika świadczy na jego niekorzyść Prześwit na przepustnicy musi być i tego nie zmieniaj! Można sprawdzić natomiast czy samo działanie potencjometru jest prawidłowe za pomocą miernika.
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 43 Skąd: P-ń
Wysłany: Sob Lis 28, 2009 11:56
juz za pozno, sruba jedynie moge zwiekszyc obroty nic wiecej, tak jest w moim przypadku...a i tak jak jest na min jest rowne 1000 a nie 850 ... hmm
wczoraj jezdzilem troszke autem i zauwazylem ze przycina sie ona na bardziej cieplym silniku, czytalem w kilku postach ze plastik moze sie rozszerzac i dlatego moze sie ona zacinac... w pon sprobuje przesmarowac ta zaslepke w przepustnicy jakims smarem, moze delikatnie to zrobie i bedzie jakis efekt albo rancik delikatnie przelece papierem sciernym.
mam tez pytanie czy po tej zabawie z krokiem i przepustnica musialbym podjechac gdzies na komputer w celu kasowania jakichs bledow ? czy niekoniecznie? i pytanie jak wyregulowac czujnik polozenia przepustnicy? czy moze wystarczy tylko zresetowac jego nastawy poprzez 5 krotne wduszenie pedalu gazu gdy kluczyk jest w pozycji zaplon??
ja mialem ostatnio czyscic przepustnice i krokowca bo jak sie zagrzal motor to przy zmianie biegów pojawilo sie zjawisko tzw. międzygazu ale samo znikło i bogu dzieki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 43 Skąd: P-ń
Wysłany: Sro Gru 02, 2009 15:00
witam, wzialem sie dzis za to jeszcze raz , szkoad mi kasy na aluminiowa przepustnice , rozkrecilem jeszcze raz wszystko do najmniejszej srobki, wszystkie elementy ruchome przesmarowalem smarem (loctite srebrny) krokowiec wrecz "wyplukalem" w benzynie ekstrakcyjnej przeczyscilem zlaczki od czujnika i krokowca (popsikalem srodkiem do czyszczenia stykow),delikatnie przesmarowalem linke gazu i skrecilem wszystko do kupy i musze powiedziec ze narazie jest ok w sumie duzo km nie zrobilem ale ladnie schodzi autko z obrotow! pozdrawiam serdecznie i dziekuje za pomoc
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 43 Skąd: P-ń
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 09:40
mozesz uzyc srodek do czyszczenia gaznikow, ale najlepiej to schodzi ten caly syf benzyna ekstrakcyjna, na poczatek mozesz na sucho z grubsza wyciagnac syf a pozniej mokra szmatka do czystego wysmigac ten srodek do gaznikow tak dobrze nie czysci ale tez mozna go uzyc (jednak patrzac na ceny to benzyne sie oplaca kupic). pozdrawiam PS. jak sciagniesz przepustnice to zobacz tez jak wyglada srodek kolektora ssacego ja mialem troche syfu to szmate na kiju lekko zwilzona benzyna wsadzilem do srodka i delikatnie wyczyscilem. pozdrawiam
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Sie 2008 Posty: 43 Skąd: P-ń
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 15:05
dodam jeszcze
remo_78 jak wyczyscisz sprzet to trzpien ktory trzyma klapke przepustnicy polecam przeleciec jakims smarowidlem a takze rant od klapki i sprezynki pozdrawiam ps. jak juz bedziesz mial sciagnieta linke gazu to tez mozesz delikatnie wd40 siknac w obudowe, na pewno nie zaszkodzi moja jak do tej pory po tym zabiegu chodzi elegancko ale musialem nasmarowac inaczej sie zacinala pozdriawiam
Pomógł: 47 razy Dołączył: 05 Mar 2008 Posty: 1080 Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 21:03
Pytanie do znających temat aluminiowej przepustnicy. Otóż od jakiegoś czasu borykam się z problemem wieszających się obrotów dokładnie na wartości 1500obr/min. Krokowy raczej odpada, był czyszczony. Przepustnica rozebrana i wyczyszczona. Linka gazu nasmarowana jakimś smarem. Jedynie co pozostało do sprawdzenia to czujnik położenia przepustnicy.
Z tego co gdzieś wyczytałem to na zamkniętej przepustnicy czujnik powinien mieć wartość 595 Ohm a na otwartej 3570 Ohm. Jak to kurna sprawdzić i czy w ogóle można ten czujnik wykręcić z przepustnicy? Są tam 2 śrubki ale jak je wykręciłem to nie za bardzo chciało to wyjść i nie wiem czy ciągnąć mocniej czy jest to nierozbieralne
Proszę o jakieś info.
_________________ Był --> Rover 400 1.6 LPG 1999
Jest --> Audi A4 Avant 1.8T LPG 1999
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum