Wysłany: Pon Gru 07, 2009 17:40 [r214 '98] Nie dziala pilot, nie miga lampka immo, nie odpal
Witam,
problem jest następujący: nie mogę otworzyć drzwi z pilota, otwieram z kluczyka i po przekreceniu w stacyjce na 2 pozycje zapalaja sie rozne lampki na zegarach, ale nie gasna one, jak normalnie, po kilku sekundach. Gdy przekrecam na 3 pozycje, zeby odpalic silnik, nie dzieje sie nic- oprocz jednego 'klik' w okolicy pokretel od klimatyzacji itd.
Dodam, ze nie mryga lampka od immobilizera (ta czerwona, mala po srodku).
Szczerze mowiac to spodziewalem sie, ze po otworzeniu z kluczyka i probie odpalenia wlaczy sie alaram, a tu nic. Moge wlaczyc swiatla, ogrzewanie itd.
Podejrzewam, ze to wina akumulatora (choc samochodem jechalem wczoraj), albo cos z immbobilizerem. Raczej stawiam na to drugie. Istnieje tez mozliwosc, ze to cos z elektronika, ale wtedy nie dzialaly by inne odbiorniki pradu...
Jak mu pomóc?
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 07, 2009 17:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
witam ja mam problem z otworzeniem drzwi z pilota otworzyłem kluczykiem i alarm się włączył i migają kierunkowskazy, próbowałem zapalić samochód ale nic alarm się włącza od nowa nie da się wyłączyć z pilota nie wiem może to akumulator jest rozładowany?może coś innego? proszę o pomoc.Land Rover Freelander kupiłem wczoraj jest po przeróbce.
mam 2 kluczyki z pilotami i nic poszedłem rano zapalić to słabo kręcił po dodaniu gazu odpalił pochodził z 5-10min i go zgasiłem po 2 uruchomieniu normalnie palił.Zamknąłem drzwi wieczorem próbuje otworzyć przez pilota a tu nie działa ani jeden ani drugi otworzyłem drzwi za pomocą kluczyka i alarm.wczoraj zamknąłem drzwi za pomocą pilota to mogłem wejść i zapalić a teraz alarm wiec to chyba wina akumulatora?dzięki za odpowiedzi.
mnie sie tez wydaje, ze to bedzie gdzies masa uwalona (zasniedziala wtyczka?).
Mialem niedawno podobnie, tzn przy zapalaniu....male cykniecie w okolicy schowka/pokretel regulacji ogrzewania za kazdym razem, gdy chcialem odpalic auto....no i cisza w silniku.
Fakt, ze wygladalo to na jakies zwarcie, bo wszystko mi w tym momencie gaslo, wlacznie z zegarkiem etc. Okazalo sie, ze mialem wtyczke od alternatora (masowa) zasniedziala.
Moze to cos podobnego, tyle, ze w innym miejscu?
Wymieniłem baterie na nowe i nic,dalej to samo.wydaje mi się że to będzie akumulator do wymiany lub zasniedziala wtyczka.W moim przypadku ogrzewanie radio wszystko szło, a zakręcić go nie mogłem bo alarm się włączał więc to wina chyba akumulatora.
A wedlug mnie immo.Co ma alarm do akumulatora???A jesli twierdzisz ze radio i wszystko inne chodzi to znaczy ze aku jest ok! Wyglada na to ze masz zblokowany immobilajzer i odcielo Ci zaplon.A alarm sie wlacza bo pilot go nie rozbraja.
_________________ Chyba przesiade sie na MG ale dopiero jak moj klekocik padnie na amen czyli nie szybko
a immo ma jakiś związek z alarmem? nie wydaje mi się. Alarm ma swoje czujki na które reaguje. Chociaż w sumie to nie jestem pewny. A jak nie rozbroisz immo to po prostu nie odpalisz.
skoro zapalił to immo jest sprawne. Również stawiam na masy do sprawdzenia.
zamiast szukac przyczyny defektu to moze zacznij eliminowac rzeczy, ktore na pewno sa ok i nic nie zwieraja? Wypnij radio z kostki, wylacz swiatla wszelakie....tak sie jeszcze zastanawiam nad czujnikami w drzwiach....nie chce mi sie wierzyc, ze immo szlag trafil, bo to chyba jedna z niewielu rzeczy w roverach, co jest jak czolg
dzięki za wszystkie odp. zamówiłem już akumulator wydaje mis się że to jego wina,ponieważ nie chciał odpalić,gdy już odpalił pochodził z 5-10min i go zgasiłem i ponownym odpaleniu normalnie palił.wiec przez pilota zmokłem drzwi.Wieczorem już nie dałem otworzyć drzwi, dopiero przez kluczyk i alarm, gdy przekręciłem kluczykiem w stacyjce to radio ogrzewanie wszystko szło.Dzięki za wszystkie odpowiedzi, zobaczę czy coś da wymiana akumulatora.
[ Dodano: Czw Gru 10, 2009 20:30 ]
Wymieniłem akumulator na nowy i nic dalej to samo to nie wina akumulatora była.Wiec może doradzicie co może być nie tak?
Akumulator po prostu padl. Podladowale go prostownikiem, ale i tak nie chcial odpalic, wiec podpialem go kablami pod inny samochod- to teznic nie dalo, na koncu go popchnalem i zaskoczyl teraz wyciagac akumulator na noc. Juz mu zrobilem miejsc pod koldra... nie chcialbym, zeby mi znowu odstawial numery.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum