Wysłany: Sro Gru 09, 2009 21:15 [R75] Wysokie obroty biegu jałowego na zimnym silniku?
Typ: wszystkie Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1999
Witam,
Otóż dzisiaj pierwszy raz napotkałem na taki problem.
Swojego rover'ka garażuje i jak nigdy nic wyjeżdzam. Przejeżdzając jakieś 10 km i stojąc na światłach zauważyłem, że rover dziwnie wyje. Patrze na obrotomierz, a obroty sięgają jakies 1800 i nie schodzą, tylko utrzymują się. No, ale nic zielone jade dalej (obroty zachwoują się normalnie jak podczas jazdy), kolejne światła, stoję i znowu obroty ~1800. Wpadłem na pomysł by wyłączyć silnik zapalić go ponownie. No i o dziwo to pomogło. Podczas dalszej jazdy obroty zachwowywały się normaalnie. Dojechałem na miejsce, zostawiłem rover'ka na jakieś 6h. Po 6h zaczynam jazdę i problem pojawił się znowu. Zajechałem do miejsca docelowego (z podwyższonymi obrotami na biegu jałowym). Po niecałych 2 godzinach wracam do domu i problemu już nie było. Obroty na biegu jałowym nie przekraczały 850.
Sorry, ale troche się rozpisałem. Poczytałem troche podobnych tematów na forum. Nie jestem pewny czy to wina krokowca czy przepustnicy. Czy w tym przypadku zawsze obroty byłyby wysokie? A może problem leży gdzieś indziej?
proszę o pomoc.
pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lis 29, 2010 23:54, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Gru 09, 2009 21:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
to wina krokowca lub przepustnicy. To, że po wyłączeniu silnika i właczeniu spowrotem widoczna jest poprawa sugerowałoby zabrudzonego krokowca, ale głowy nie dam, więc wyczyściłbym i jedno i drugie
zwlaszcza, że to nie jest za duzo roboty, tyle tylko, że u ciebie jest nierozbieralny krokowiec...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
jak kolega wyżej, wiesza się krokowiec albo przepustnica, przeczyszczenie nie daje zbyt dużo ale na pewno pokarze Ci czy to właśnie ten element, wykręć krokowca i wypłukaj w benzynie ekstrakcyjnej, i zobacz efekt, a potem przepustnica. Robota bardzo prosta wystarczy Ci jeden klucz "torx" i zręczna rączka:)
ps: jak coś pisz dam Ci namiary a nowego krokowca w dobrej cenie bo w PL są drogie i mało dostępne
Uzupełnij opis o silniku.
Jak się domyślam to benzyna.
Tak benzyna. sorry zapomniałem dopisać.
sTERYD napisał/a:
tyle tylko, że u ciebie jest nierozbieralny krokowiec...
W takim razie jako go wyczyścić?
Boncky napisał/a:
ps: jak coś pisz dam Ci namiary a nowego krokowca w dobrej cenie bo w PL są drogie i mało dostępne
dzięki, w razie czego się zgłoszę.
Mówiąc, szczerze to nie za bardzo wiem gdzie jest przepustnica i czy krowiec jest w obudowie przepustnicy? No i jak ten krokowiec wygląda.
http://www.roverki.pl/article.php?sid=312
Ten artykuł tyczy się tego?
to fakt ceny krokowcow sa okropne ja nabylem za 400 zł - tylko u mnie silnik wariowal juz caly czas
dokładnie... ja kupiłem za 170 zł
ps: krokowca wypłukaj dobrze, zostaw w benzynce nawet na godzinke, nic się mu nie stanie, mocz od strony wirnika ( nie wtyczki)
przepustnice rozkręć i zobacz po prostu czy jest tam mega syf:) u mnie po 160kk było prawie czyściutko
[ Dodano: Czw Gru 10, 2009 09:55 ]
Cytat:
Mówiąc, szczerze to nie za bardzo wiem gdzie jest przepustnica i czy krowiec jest w obudowie przepustnicy? No i jak ten krokowiec wygląda.
http://www.roverki.pl/article.php?sid=312
Ten artykuł tyczy się tego?
pozdrawiam!
u ciebie wygląda to trochę inaczej, skorzystaj z szukajki i wpisz" krokow* " były nawet tematy ze zdjęciami.[/quote]
Niestety nie miałem dzisiaj jeszcze czasu się za to zabrać. Ale wiem już gdzie jest silnik krokowy (zazn. na zdjeciu), powiedzcie mi tylko, które to przepustnica.
Nie mam też jeszcze odpowiedniego sprzętu. Ten śrubokręt torx jest w różnych rozmiarach? bo mam też podobne nasadki do śrubokręta, ale niestety są za małe. I zastanawia mnie też jak odkręcić te 2 śruby dolne krokowca, nie ma tam do nich za bardzo dojścia...
Edit:
Zapomniałem dodać, że zauważyłem dzisiaj, że na biegu jałowym obroty falują w zakresie 600-800. (Optymalnie 750 +/-50). Czy to potwierdza niesprawność krokowca?
Niestety nie miałem dzisiaj jeszcze czasu się za to zabrać. Ale wiem już gdzie jest silnik krokowy (zazn. na zdjeciu), powiedzcie mi tylko, które to przepustnica.
Nie mam też jeszcze odpowiedniego sprzętu. Ten śrubokręt torx jest w różnych rozmiarach? bo mam też podobne nasadki do śrubokręta, ale niestety są za małe. I zastanawia mnie też jak odkręcić te 2 śruby dolne krokowca, nie ma tam do nich za bardzo dojścia...
Edit:
Zapomniałem dodać, że zauważyłem dzisiaj, że na biegu jałowym obroty falują w zakresie 600-800. (Optymalnie 750 +/-50). Czy to potwierdza niesprawność krokowca?
pozdrawiam!
torx ma różne rozmiary, najlepiej sprawdza się łamany na zasadzie " L" możesz na wszelki wypadek przywiązać sobie go do palca:) powoli i odkręcisz. Będzie szło mozolnie bo gwinty są plastikowe. Przepustnica to ta czarna rura do której masz przykręconego krokowca.
Od krokowca będzie szła taka czarna rurka - wężyk i on właśnie wchodzi do przepustnicy, ściągasz z niej rure z prawej strony, twój wężyk i odkręcasz 4 śruby. i czyścisz syf w środku, zapadka którą tam zobaczysz ma leciutko chodzić
hvil [Usunięty]
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 22:15
to mogą być też oznaki padającej sondy lambdy, jak po odpaleniu raz znika raz nie, a z rana nie masz wrażenia ze bardziej ci śmierdzi wokół rowerka benzyna(jak w dziadku malucha z rana ) i nie wzrosło spalanie?
to mogą być też oznaki padającej sondy lambdy, jak po odpaleniu raz znika raz nie, a z rana nie masz wrażenia ze bardziej ci śmierdzi wokół rowerka benzyna(jak w dziadku malucha z rana ) i nie wzrosło spalanie?
Spalanie nie wzrosło, żadnych dodatkowych aromatów też nie uświadczyłem...
hvil [Usunięty]
Wysłany: Czw Gru 10, 2009 23:38
To na razie zajmij się przepustnica i krokiem, hmmm nie wiem alb ja mam farta albo to jakoś specjalnie trzeba robić by ujebać krokowca, w około o tym słyszę a jeszcze w żadnym swoim wozie tego nie doświadczyłem a tylko benzynami jeżdżę. Może ktoś mi wyjaśnić co powoduje awarie tych silników krokowych i czym (mechanicznie w budowie co sie dzieje) to sie objawia?
To na razie zajmij się przepustnica i krokiem, hmmm nie wiem alb ja mam farta albo to jakoś specjalnie trzeba robić by *#$%#* krokowca, w około o tym słyszę a jeszcze w żadnym swoim wozie tego nie doświadczyłem a tylko benzynami jeżdżę. Może ktoś mi wyjaśnić co powoduje awarie tych silników krokowych i czym (mechanicznie w budowie co sie dzieje) to sie objawia?
ja znowu już w dwóch autach wymieniałem. Sama nazwa "silnik krokowy" mało się ma do całej budowy tego urządzenia, to raczej przyjęte określenie bo silniczka to tam za bardzo nie ma. Ale nie będę opisywał samej budowy... Mówiąc krótko po prostu krokowiec pada z przyczyn eksploatacyjnych, jest tam trzpień który się wypycha i opada regulując tym samym obroty, trzpień się zabrudza, przestaje płynnie działać "góra - dół" no i zaczynają szaleć obroty...
Wiesz loteria:) jedni wymieniają a drudzy nie. Wszystko z czasem pada a to akurat dość chodliwy element. dostaje się tam powietrze, nie zawsze czyste i zasyfia się i zaciera powoli mechanizm.
Dzisiaj odkręciłem krokowca i go przepłukałem (oczywiście wtyczki nie ). Najgorzej odkręcić i przykręcić śrubki dolne. Przykręcając je dowiązałem do nich drucik żeby mi gdzieś nie wpadły bo byłby klops . Później drucik odkręciłem i dokręciłem. Rzeczywiście torx typu "L" świetnie się spisywał. Pasował T30. A kupiłem cały komplet (7 kluczy za 14,99). Niestety przepustnicy już nie zdążyłem obejrzeć. Ale chyba nie muszę odkręcać krokowca żeby odkręcić przepustnicę? I które 4 śruby mam odkręcić? Mam odkręcić je z tego łaczenie zaznaczonego na niebiesko?
Sprawdzę może jutro jak będzie z odpaleniem i obrotami. Dobrze by było jakby to pomogło...
Dzisiaj odkręciłem krokowca i go przepłukałem (oczywiście wtyczki nie ). Najgorzej odkręcić i przykręcić śrubki dolne. Przykręcając je dowiązałem do nich drucik żeby mi gdzieś nie wpadły bo byłby klops . Później drucik odkręciłem i dokręciłem. Rzeczywiście torx typu "L" świetnie się spisywał. Pasował T30. A kupiłem cały komplet (7 kluczy za 14,99). Niestety przepustnicy już nie zdążyłem obejrzeć. Ale chyba nie muszę odkręcać krokowca żeby odkręcić przepustnicę? I które 4 śruby mam odkręcić? Mam odkręcić je z tego łaczenie zaznaczonego na niebiesko?
Sprawdzę może jutro jak będzie z odpaleniem i obrotami. Dobrze by było jakby to pomogło...
mam nadzieję że przeczyściłeś go solidnie, nie ma co się bać zalać go całego i dać mu spokojnie nawet parę godzin, popłukać i dać czas na wyschnięcie. Na zdjęciu zaznaczyłem Ci przepustnicę, jak na nią spojrzysz zobaczysz śrubki. Nic nie musisz demontować czy rozwalać, po prostu ją odkręć.
Niestety jestem zmuszony odświeżyć temat bo mój silniczek krokowy zaczął ponownie wariować... Poszukuję taniego i sprawnego krokowca. Znalazłem na Allegro parę aukcji z częścią lecz nie wiem czy można zaufać sprzedającym. Może ktoś z Was korzystał już wcześniej z danych sklepów lub sprzedających i może coś na ich temat powiedzieć. Nie chciałbym wydać kasy i otrzymać krokowca w stanie gorszym niż mam obecnie. Rozumiem, ze ten sam krokowiec był monotowany również w rover'ach 25 45?
Doradźcie coś drodzy forumowicze!
pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony przez apples Nie Maj 29, 2011 16:42, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum