Wysłany: Pon Gru 14, 2009 22:54 [R620] Nie działający wentylator
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam
Nastaly mrozy, wiec sa problemy Od jakiegos czasu moj wentylator troszke niedomagal, po przekreceniu stacyjki wentylator nie dzialal, jednakze po 3 4 minutach nagle ruszal cala para (pokretlo caly czas na byl na poz. 5) Innym razem po przekreceniu statycjki wentylator rusza jak traktor, rozpedza sie jak lokomotywa az w koncu zacznie normalnie krecic. Ciekawy przypadek jest rowniez wtedy gdy jechalem sobie i wentylatgor troszkeczke tylko dmuchal (pokretlo caly czas na 5) jednakze gdy zaczalem hamowac to wentylator ruszal z kopyta ale gdy stanalem to juz lipa znowu brak dmuchania. Teraz jest kibel, poniewaz od dwoch dni nie dmucha, sa mrozy a szyby szybko paruja, az strach jechac.
Od czego zaczac wymiane? Co sprawdzic w pierwszej kolejnosci? Nie chcialbym wymienic wentyaltora a po wymianie sytuacja bylaby taka sama? Przeczytalem gdzies o jakichs rezystorach tylko jak to sie ma skoror czasami dzialal a czsami nie? Gdy bedzie potrzeba jak sie zabrac za rozebranie wentyaltora (znalazlem na forum link do zdjec ale nie dzialaja, pisalem do wlasicicela postu zadnej odp, Spotkal sie ktos z takim problemem? Prosze o pomoc w tym temacie.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lut 07, 2011 22:57, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Gru 14, 2009 22:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 9 razy Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 254 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 17:47
Wnioskuję, że chodzi ci o nawiew wewnątrz pojazdu, a nie wentylator chłodnicy
Nie do końca wiem jak jest w 600-tkach ale w 400-tkach wentylator dmuchawy jest za schowkiem. Należy go wykręcić i tam będzie taka płytka do której dochodzi kabelek, z tego co pamiętam. Jest to rezystor dmuchawy, który często lubi padać, gdyż jego połączenia są zrobione z drutu. Wystarczy w jego miejsce wlutować oporniki. Co do konkretnych wartości to poszukaj na forum, już gdzieś było o tym.
_________________ 'Mówią o mnie, że jestem wariat
ale ja to nieźle ogarniam...':P
Pomógł: 1 raz Dołączył: 24 Sie 2008 Posty: 39 Skąd: Zamość
Wysłany: Wto Gru 15, 2009 21:49
U mnie skonczyły sie szczotki w silniku wentylatora,i objawiało sie to identycznie jak u Ciebie. Wentylator znajduje sie pod schowkiem,trzeba go odkrecic. Jesli masz klimatyzacje u siebie w aucie,bedziesz musiał podwinac wykładzine pod nogami pasażera i odkrecic komputer sterujacy praca silnika( tak przynajmniej mi sie wydaje),bez wykonania tej czynnosci nie dasz rady wyciagnac całej dmuchawy na zewnatrz. Pozniej rozkrecasz obudowe i masz silnik na wierzchu. Ja dorobiłem szczotki, przeznaczone chyba do jakiegos rozrusznika. Były troche za szerokie,ale spiłowałem je papierem sciernym zeby luzno pływały w prowadnicach,i dmuchawa ożyła.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Od jakiegos czasu moj wentylator troszke niedomagal, po przekreceniu stacyjki wentylator nie dzialal, jednakze po 3 4 minutach nagle ruszal cala para (pokretlo caly czas na byl na poz. 5) Innym razem po przekreceniu statycjki wentylator rusza jak traktor, rozpedza sie jak lokomotywa az w koncu zacznie normalnie krecic. Ciekawy przypadek jest rowniez wtedy gdy jechalem sobie i wentylatgor troszkeczke tylko dmuchal (pokretlo caly czas na 5) jednakze gdy zaczalem hamowac to wentylator ruszal z kopyta ale gdy stanalem to juz lipa znowu brak dmuchania. Teraz jest kibel, poniewaz od dwoch dni nie dmucha, sa mrozy a szyby szybko paruja, az strach jechac.
