Wysłany: Nie Gru 27, 2009 18:51 ferie czyli podróż pociągiem do Zakopanego :) - POMOCY :D
Witajcie,
Planuję z przyszłą żonką podróż do Zakopanego na ferie ale mam mały problem... planuję tak orientacyjnie w czwartek (04.02.2010) wyruszyć żeby być w piątek rano żeby jeszcze coś pozwiedzać i tak (08.02.2010) wieczorkiem wrócić i zatrzymać się we Wrocławiu u znajomych na parę dni i potem do domku.
Postanowiliśmy że pojedziemy pociągiem, Roverek ma urlop w tym czasie tylko nie wiem jaką trasą i w ogóle...
Czyli jak jedziemy tam to od nas (Boleszkowice) do celu (Zakopane) więc trasa jaką będziemy jechać jest mi obojętna byle nie trwała wieczność ale jak będziemy wracać to musimy koniecznie zahaczyć o Wrocław.
Moja stacja to Boleszkowice ale jak sobie przypomnę czasy szkolne to jeździliśmy najpierw do Szczecina a potem ze Szczecina do Zakopanego tylko nie wiem czy to już aktualne może coś ulepszyli albo coś
Może jest ktoś na forum kto mógłby mi pomóc i podpowiedzieć troszkę. Zastanawiam się czy czasem przez niemcy jakimś pociągiem nie byłoby szybciej? Dowody mamy w unii jesteśmy więc raczej nie powinno być problemów... a podobno niemieckie pociągi są bardzo szybkie
Kompletnie nie wiem nic i dlatego chciałbym się najpierw zapytać na forum zanim pojadę na stację... (a dodam że mi to kompletnie nie po drodze...)
Za wszystkie odpowiedzi będę bardzo wdzięczny
_________________ mam dużo części do r200 - zainteresowani pisać bo leży i się kurzy
SPAMU¦
Wysłany: Nie Gru 27, 2009 18:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ja tylko Wam doradzę, nie jedźcie pociągiem z Krakowa do Zakopanego bo on jedzie potwornie długo. lepiej na głównym w krakowie przesiąść się do autokarów trans-frej i pojechać nimi do zakopanego. zaoszczędzicie jakieś 3 h
nie wiem jak od Ciebie ale z Wrocka jeszcze do niedawna można było bardzo fajnie do Drezna dojechać więc jak już u nas będziesz to możesz sobie tak wrócić , wsiadałem chyba o 7 i po 10 byłem na miejscu , z Drezna musiałbyś do Berlina jechać a nie wiem czy jest coś z Berlina do Ciebie , do Drezna bilet to coś około 30 euro za osobę a jak pojedziesz w sobotę to w Niemczech za 35 euro kupisz taki bilet ważny do niedzieli i jakoś się doczłapiesz do granicy bo jak coś to on też na autobusy jest ważny . Ogólnie nie jest źle u naszych sąsiadów , nawet jak nie znasz języka to wszystko fajnie opisane i napewno do domu trafisz, na dworcu masz taki skrócony rozkład ale darmowy jak coś to za 12 euro masz dokładny na całe Niemcy jak nie masz dużo bagażu to możesz sobie śmigać w ramach przygody
teraz tak trochę przeglądam neta i chciałbym wyczytać na co warto pójść pozwiedzać w zakopanym i w okolicach... możecie może coś polecić tak od siebie?
wiadomo Krupówki to na bank ale przecież nie będziemy cały czas na Krupówkach siedzieć chciałbym jeden cały dzień spędzić na jakimś stoku na nartach. i tutaj wypożyczenie nart (i butów ) wchodzi w grę jak i wyciąg dlatego doradźcie coś w okolicy (najlepiej ceny orientacyjne). Ważne żeby był dojazd busem reszta tam mało ważna aha i żeby była jakaś knajpka z winem chodzi mi o to żebyście mi coś doradzili gdzie warto bo pewnie jak dojedziemy na miejsce to będziemy widzieć tych stoków od groma ale... wole iść sprawdzone miejsca chyba wiadomo o co chodzi? Jak już wspominałem na cały dzień czyli narty i wyciąg na jakiś karnet czy jak to nazwać (nie wiem czy coś takiego jest) żeby nie było tak że idę pod wyciąg a tam "rzuć monetę, rzuć monetę"
również w góry chcielibyśmy pójść bo przecież jak już przyjedziemy i w góry nie pójść to porażka... ale takie totalne że tylko śnieg i mróz jest może jakiś wyciąg taki żeby jechać i zwiedzać?
również w góry ale żeby pozwiedzać... jakieś strumyki jeziora lub coś takiego... kurde nie wiem nie mam pojęcia wyskoczyłem jej z tymi górami jak filip z konopi ale sam nie wiem gdzie iść a teraz podniecona jest i cieszy się i nie chce już robić przykrośći i pojedziemy (!@!$#! a miały być alusy na wiosnę ) dlatego chciałbym mieć to jakoś zorganizowane ale za bardzo nie wiem co warto zwiedzać a co warto sobie odpuścić.
walkie, dzięki za info może nawet jak już będziemy w Krakowie to odwiedzimy smoka (jak go jeszcze nie ukradli)
[ Dodano: Nie Gru 27, 2009 22:25 ]
aha i chciałbym jeszcze dodać że moja dziewczyna nie umie w ogóle na nartach jeździć ja umiem ale ona w życiu nie jeździła to tyle... liczę na waszą pomoc...
_________________ mam dużo części do r200 - zainteresowani pisać bo leży i się kurzy
Wyciągi najpopularniejsze w Zakopanem i rejonach są na Gubałówkę (ale to żadne góry) i na Kasprowy. Odradzam obydwa - jeżeli chodzi o Kasprowy to czeka Cię zapewne około 3-4 h stania w kolejce - wolałbym iść na nogach. Może lepszym rozwiązaniem byłby spacer z Palenicy do Morskiego Oka? Niestety nie mam pojęcia jak będzie wyglądała sprawa z pogodą kiedy będziesz na miejscu, niemniej do Morskiego cały czas po prawie płaskim podłożu idziesz.
Jeżeli chcesz zobaczyć jeziorka i strumyczki jak to określiłeś to polecam dolinę Pięciu Stawów, bądź Halę Gąsienicową. Podkreślam jeszcze raz - nie wiem jakie będą warunki, ani jak wygląda Twoje rozeznanie odnośnie Tatr zimą. Wydaje mi się, że najłatwiejszą opcją będzie droga z Palenicy do Morskiego - prosta trasa i ładne widoki, nawet wodospad się znajdzie
Będąc w Zakopanym zimą proponuję połazić po dolinkach - kościeliska, białego potoku, strążyska, droga pod reglami.
Na narty dla mało zaawansowanych polecam polanę szymoszkową (ulicą kościeliską w stronę kościeliska).
Ponadto proponuję przejechać się albo się wdrapać na Gubałówkę, fajny widok jak nie jest zachmurzone i zamglone.
Z jedzeniem nie będzie problemu - na Krupówkach są same knajpy z winem, z kwaśnicą i plackami po zbójnicku.
Zazdrocha, ja chcę do Zakopcaaaaaaaa
[ Dodano: Nie Gru 27, 2009 22:43 ]
aaa, na górze Krupówek jest świetna knajpa, co serwuje fondue, jak już się Wam znudzi to góralskie żarcie.
A co do dojazdu - weź pociąg ze Szczecina do Krakowa a w Krakowie busa do Zakopanego.
Matius, co do jazdy pociągiem
jechałem do zakopca w wakacje z paczką właśnie pociągiem
Wyjazd ode mnie o 22.30 (100km od wawy) na miejscu o 00.00
0.45 miał być pociąg na wschodnim bezpośrednio do zakopca
Przyjechał około 2.55
U celu byliśmy z łącznym opóźnieniem około 3h
Powrót bardzo podobnie. Tym razem opóźnienie 'tylko' o 1,5h ale o 10min za późno na ostatni pociąg do mojej mieściny.
Niestety w zimowym zwiedzaniu tych okolic nie pomogę. My w lato zrobiliśmy dogłębnie Krupówki.
Wleźliśmy z Kuźnic na Hala Gąsienicowa->Murowaniec->Kasprowy Wierch->Suchy Wierch Kondracki (tutaj mało kamień nam koleżanki ze ścieżki nie zabrał )->Kuźnice
Kolejnego dnia Morskie Oko oraz Rysy.
Tu jak kolega powiedział prosta trasa strumyczki ale z widokami się nie zgodzę. Nic tam nie widziałem ciekawego oprócz drzew ale może dlatego że miałem obrazu z poprzedniego dnia Fakt też taki że lecieliśmy o 8 rano żeby około południa być na szczycie Rys więc nie oglądaliśmy się za bardzo na boki.
Nadmienić trzeba to że jest to dość długa trasa bo 9km z tego co pamiętam. Można się udać spacerkiem wtedy 3h wchodzenia jak nic ale gdy idzie się szybciej to lekko ponad 1h.
Trasa Gąsienicowa Hala-> Kasprowy Wierch jest bardzo ładna i malownicza. Warto wejść bo jeśli uda Wam się wstrzelić w ładną pogodę to widoki fantastyczne. Trudna nie jest ale do łatwych też nie należy. Szczególnie może być ciężko przy podejściu na Kasprowy. Stromo i kamienie po których się idzie mogą być zdradliwe o tej porze roku.
Na jedno wychodzi czy pójdziecie na piechotę czy wjedziecie kolejką. Czas oczekiwania na kolejkę ten sam co wejście ze sporymi przerwami.
A może Dolina Kościeliska i tamtejsze jaskinie? Widoków super pod względem gór nie ma ale jaskinie to już coś fajnego
Ps. Tak na marginesie to paradoksalnie lepiej wchodzić niż schodzić
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
Ps. Tak na marginesie to paradoksalnie lepiej wchodzić niż schodzić
O to to .
Co do drogi do Morskiego Oka - owszem po lewej i po prawej drzewa, niemniej po dojściu do jeziora widać znacznie więcej. Wiem, że nie można tego porównywać z widokiem z ponad dwutysięczników, ale Morskie coś w sobie ma.
tylko ubierzcie się porządnie i dobre buty załózcie ... bo w jednastrone jest ponad 10km a widziałem już ludzi w szpilkach i w japonkach idących po śniegu do Morskiego
1 dzień planujemy pójść na narty i to będzie ten dzień jak będzie padał śnieg albo będzie mgła taka rezerwa w razie czego który to będzie dzień to już zależy wiadomo od pogody.
myślałem nad tym żeby pójść na Gubałówkę a teoretycznie wjechać na nią kolejką. Wiem że mogą być kolejki ale myślę że jak pójdziemy kupimy bilety i w między czasie będziemy latać po straganach... jeszcze w ogóle się zobaczy ale Gubałówkę chcielibyśmy zobaczyć i też nie wiem ile czasu nam to zajmie...
Myślałem żeby przelecieć się na Kasprowy Wierch, również koleją ale tutaj żeby poczuć prawdziwą zimę na górze Nie wiem jak będzie z pogodą... nie wiem ile czasu nam to zajmie...
Artu, może masz racę ale kurde przyjechać w góry i nie być na Gubałówce i na Kasprowym Wierchu? Jakoś tak dziwnie... nie wiadomo kiedy znowu pozwolę sobie na taki wyjazd...
Dziękuję za podpowiedz co do dolinę Pięciu Stawów i za zdjęcie jest naprawdę super! Żeby tylko pogoda dopisała jeszcze muszę zbadać gdzie to trzeba jechać w którym kierunku bo nic w ślepo jadę
Na Morskie Oko również chcielibyśmy pójść. Kurde nie wiem ile czasu trzeba poświęcić na to wszystko... żebyśmy się wyrobili z czasem
_________________ mam dużo części do r200 - zainteresowani pisać bo leży i się kurzy
Co do drogi do Morskiego Oka - owszem po lewej i po prawej drzewa, niemniej po dojściu do jeziora widać znacznie więcej. Wiem, że nie można tego porównywać z widokiem z ponad dwutysięczników, ale Morskie coś w sobie ma.
To to racja. Sama droga średnia ale nad Morskim Okiem jest fajnie.
Szczególnie latem gdzie jeszcze zalega miejscami śnieg i wbić się na niego ponad 20 stopni i w śniegu się tarzać Ale to tylko w lato takie bajery
Matius, Ja bym na każdą atrakcje rezerwował jeden dzień.
Tzn. Narty jeden dzień, Kasprowy jeden dzień, Morskie oko jeden dzień itd.
Teraz trzeba jeszcze wziąć pod uwagę to że szybko robi się ciemno. A niestety szlaki nie są oświetlone. W lutym to może do 16 już będzie przy dobrej pogodzie jasno.
Krupówki to wieczorkiem możecie sobie zrobić.
Co do dojazdu do danych miejsc. Wszędzie latają busy dość często. Główna stacja jest jak wyjdziecie z PKP`u przy rondzie.
Co do kupna biletu i łażenia po Krupówkach. Nie wiem jak to jest z Gubałówką bo na niej nie byłem ale na Kasprowy to była długaśna kolejka i opcja z kupnem biletu i pójściem gdzieś tam nie wchodziła w rachubę.
_________________ R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
nie polecam . Często jeźdżę pociagiem.
Tydzień temu w niedziele pociąg do Wrocławia z Poznania miał z 5 cm szronu na szybie nic nie grzali.
Po drugie...hmm...czy wyniesie Cie taniej bilet....jak nie masz zniżek itd. nie polecam. bo możesz się ostro rozczarować.
możesz jechać do Wrocławia autem .
i potem pociągiem 22:35 na miejscu jesteś 06:45 .
Pozdrawiam,
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
czy wyniesie Cie taniej bilet....jak nie masz zniżek itd
bilet jak dla mnie kosztuje 85zł w jedną stronę czyli 170 zł dziewczyna będzie miała jakieś zniżki (legitymacje jeszcze ma ) nie wiem ile tam jest tych zniżek ale policzmy że 30% więc 120zł to daje 290zł powiedzmy że na dojazdy stracę 300zł to wybacz ale za 300zł to nawet w jedną stronę nie dojadę... tym bardziej zimą... to jest 700km w jedną stronę... Do Wrocławia owszem ładna droga ale dalej jest tragicznie... wiem bo już byłem raz samochodem w górach... nigdy więcej...
tylko pociągiem albo na stopa
greg-si napisał/a:
Matius, Ja bym na każdą atrakcje rezerwował jeden dzień.
też tak myślałem...
greg-si napisał/a:
Co do dojazdu do danych miejsc. Wszędzie latają busy dość często. Główna stacja jest jak wyjdziecie z PKP`u przy rondzie.
o dzięki wielkie za info! czym więcej wiem tym pewniej się czuję
_________________ mam dużo części do r200 - zainteresowani pisać bo leży i się kurzy
Ogólnie ja powiem tak, do Zakopanego to się jedzie na 1-2 dni jak dla mnie.
Może dlatego że mi już zbrzydły te tłumy na krupówkach, chodnikach, dolinach i górach i zapach zawieszonego nad miastem smogu samochodów stojących w korkach.
Powiem tak, dla Ciebie na pewno coś się znajdzie nowego ciekawego, ale powiem tak że im dalej od miasta, tym lepiej zapoznasz się z górami. Polecam również w miarę możliwości pojechać na Słowację przez Łysą Polanę (jakieś 20 kilosów od Zakopca).
Jak dla mnie jest tam ciekawiej, ładniej (jak wiadomo większa część gór jest po ich stronie).
Przy dobrej pogodzie można np. wjechać na jeden z najwyższych szczytów Tatr Wysokich (2634 m n. p. m.) http://www.vt.sk/atrakcje/pl/zima/.
Można także spróbować innej kuchni
Dużo stoków jest tam lepiej przygotowanych (ceny raczej podobne) i dłuższych niż u nas.
W Zakopanem najbardziej popularny to chyba stok na NOSALU. Ciężko mi powiedzieć, bo nie jestem zagorzałym narciarzem.
Co do transportu podróż pociągiem do Zakopanego odpada, strata czasu i kasy.
Bierzesz PKS z Krakowa (Transfrej- chyba tak to się nazywa, lub Szwagropol). Taniej, szybciej i autobusy często mają odjazdy a to ważne. Do Krakowa to czym Ci pasuje się dostań.
Nie wiem jak trasa Wrocław- Kraków pociągiem wygląda bo nigdy nie jechałem.
_________________ Życie, to droga prowadząca do śmierci- im ta droga dłuższa, tym lepiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum