ja leje 95 bo i tak sluzy mi jako rozruch, pozniej podtlenek gazu (lpg).
z ciekawostek moge powiedziec, ze ukrainski lpg jest milion razy lepszy niz PL (samochod o wiele lepiej sie zbiera, jest bardziej elastyczny ) ponadto na stacjach OKKO (maja tam z 15 roznych markowych stacji) mozna zalac paliwo mustang 100 (oktanow oczywiscie) za cene 3zł, normalne 95-2.5zł i samochod na oby dwóch idzie super. taka mala dygresja
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sty 04, 2010 01:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
pajda nie wiem czy dobrze zrozumiałem ten artykuł, moje odczucia są nieco inne.
mam samochód PB/LPG sekwencja
W tym momencie mam ustawiony samochód w ten sposób, że przy 6tys obrotów przełącza mi się na paliwo i do odcinki jedzie na paliwie. Tą odcinkę przesuwałem wielokrotnie by ustawić dobrze samochód na gazie.
przy benzynie 98 (tylko orlenowska verva i shell v-power racing) nie czuję momentu przełączenia się na benzynę przy wysokich obrotach.
Jeśli zaleję 95 lub 98 na jakiś dziwnych stacjach paliw obserwuję spadek mocy poprzez przymulenie samochodu przy przełączeniu z gazu na paliwo.
Jak mi to wyjaśnicie?
Czy roverowy silnik lubi 98 czy ja się mylę?
co do gazu tylko orlenowski jest ok, przynajmniej w mojej okolicy.
98 w polskich warunkach to nie tyle wiecej mocy (to sie liczy procentowo im wiekszy masz silnik wieksza moc tym bardziej wyczujesz roznice ale w polsce i tak gowniane paliwa wiec niema co liczyc na poprawe osiagow) w naszych realiach 98 to poprsotu stabilniejsza praca silnika, lepsze odpalanie i mniejsze zuzywanie sie silnika ze wzzgledu na lepsza jakosc miesznaki w tlokach. A co do verwy to w najnowszych konstrukcjach radze uwazac ta benzyna ma dodatki biopaliwowe i przy najnowszych silnikach nawet piszą w gwarancji przy dislach to juz standard a ostanio nawet przy benzyniakach ze jednostka napedowa niemoze byc tankowana paliwem z dodatkami biopaliw. Takze majac jakies fikusne 2-3 letnie wozki radze omijac verwe:-)
Wiem coś o tym może i nie mam 2-3 latka ale sam tankowałem verve98 do swojego roverka przez 4 miesiące po tym czasie silnik zaczął dziwnie chodzić troche nim telepało jak stałem na światłach od niedawna zacząłem tankować na BP uLTIMATE 98 i widze róznice:
- mniejsze spalanie
- lepiej pali rano a dodam że mój samochód stoi pod wiatą na dworze
- cichsza praca silnika
Trzymając się sztywno matematyki myślicie że różnica "3" oktanów może mieć wpływ na dynamike silnika? Raczej nie!!! NA pewno nie!!! Fakt jest taki ze na jednej stacji zalejesz niby 98 a ma w sobie jakies syfy dodatki i pojedzie Ci gorzej jakbys zalal gdzies u konkurencji 95!!!
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Vasper416 niech będzie i po twojemu, że to niema różnicy ale takie są moje odczucia po zmianie miejsca tankowania, zauważyłem nieznaczną różnice w spalaniu nawet do 0,7l na 100km.
Z lotniczym wiem jak jest bo ojciec kiedyś do escorda lał takie
Tylko on miał chyba 120 oktanowe (pewności brak) i samochód lepiej jeździł, stał się sporo dynamiczniejszy.
Tylko co z tego jak silnik zaczął padać po pół roku jazdy
Tak, lotnicze było mieszane z olejem, jak to robiło się np. w WSK'ch.
Ja rowniez tankuje "lepsze"? paliwo albo verve albo vpowera i tylko na sprawdzonych stacjach potem po rozgrzaniu lpg, choc ostatnio kilka zbiornikow benzyny zeszlo na "odmulenie" po gazie i silnik pracuje wg mnie rowniej niz na zwyklej 95, hehe z lotniczym tez doswiadczenia smieszne z dawniejszych lat w f126p kolektor swiecil na czerwono, ale dlugo troszke podciagniety silnik nie pojezdzil
Kozik, sekwencja stag-4 Magic Jet i reduktor nie pamiętam. zadowolony max dobry gaziarz . Choć mało na niej przejechałem bo mam ja miesiąc ale 2500 km już zrobiłem.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ja sie ostatnio do diagnosty przejechalem bo mi dziwnie silnik chodził.Jak odbierałem auto,to mi powiedział,że 2 i 3 cylinder praktycznie zero spreżania miały,zalezione że hej.Poza tym w naszym paliwku ostanio pojawiło sie duuuużo siary,a dla spokojnosci mam sie przesiąść na 98.Leje je na stacji tesko(bo mam pare kuponow na znizke:))a jak sie kupony skonczą,to bede jeździł na oszołoma.Co do wyzszosci 98 nad 95,ojciec ma cytryne C3 1,4 16V z 2006 roku.Jak lał 95 to mu cały silnik grał jak dobry perkusista,a jak zaczął lac 98 to perkusiscie sie pałki połamały:)
Ja boje się tankować na tego typu stacjach jak tesko, oszołom, żabka, piotr, paweł... jakoś nie ufam tym stacjom, zazwyczaj Shell, ewentualnie jak już potrzebuje paliwka a mało pieniędzy to Nestle.
wręcz silnik się trochę zamulił bo długie odcinki jadę na gazie i z reguły 90 km/h.
nie wiem czy dobrze zrozumiałem ale twierdzisz, że silnik się zamulił na benzynie, u mnie nie ma żadnej różnicy w jeździe, czy gaz czy benzyna i nie odczułem spadku dynamiki
ja teraz prawie nie jeżdże na ben tylko do tych 37st. tylko odpalanie .Ja odczułem ze samochód jest większym mułem ....
a juz na vmax samochód jechał ponad 180 pare przed zagazowaniem.
teraz na gazie 168 a na benie 175 max na autostradzie.
teraz jade na regulacje powiem mu ze nie pasuje mi pare rzeczy.
a na samym początku nie czułem różnicy wogóle.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
wszystko kwestia tego co wlejemy, prawie nigdy 95 nie ma tyle oktanów co w nazwie i prawie nigdy 98 też nie ma tyle oktanów co w nazwie, bardzo często różnica polega na tym że 95 jest albo chrzczona albo inaczej rozcieńczana co w rzeczywistości muli silnik a po wlaniu 98 która nwet po chrzczeniu będzie miała bliżej prawidlowych 95 oktanów, możemy odczuć po prostu poprawę:)
ja czasem zalewam 98 chodź by z powodu wyzszej temperatury spalania, na przedmuchanie silnika:)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum