Wysłany: Wto Sty 05, 2010 17:55 [R416si] PROBLEM z odpaleniem, akumlatorem i immobilizerem
Witam,
Proszę o pomoc w zdiagnozowaniu problemu, z którym boryka się mój samochód ( Rover 416 SI z 1996).
Krótki opis: przedwczoraj samochód jeździł wieczorem bez problemu. Zaparkowałem go na zewnątrz, gdy w nocy temperatura sięgała -20 stopni. Następnego ranka (wczoraj) otworzyłem samochód z pilota i próbowałem odpalić, ale nie udało mi się. Moje próby wyładowały akumlator, więc podłączyłem samochód do innego, żeby go podładować. Po kilku minutach spróbowałem odpalić, ale nie mogłem z powodu immobilizera, który nie chciał się wyłączyć ani za pomocą pilota (baterie mają kilka tygodni), ani przy ponownym zamknięciu i otwarciu. Dodam, że centralny zamek chodził opornie i reagował po kilku próbach (możliwe, że z powodu mrozu). Ponieważ w dalszym ciągu przy próbie zapalenia silnika włączał się immobilizer, stwierdziłem że przymrożona może być jakaś część w środku. Przepchnąłem samochód do garażu i zostawiłem na noc żeby się trochę ocieplił, zostawiłem go też podłączonego do prostownika.
Dzisiaj rano nadal nie mogę odpalić samochodu z powodu immobilizera. Akumlator jest naładowany, bo przez całą noc był pod prądem, działa również cała elektryka. Pilot nadal nie reaguje, próbowałem go też na nowo zsynchronizować (4 razy przycisk zamknięcia) ale bez rezultatu.
Dodam że nie mam karty kodowej do awaryjnego rozbrojenia immobilizera, gdyż nie dostałem jej od poprzedniego właściciela. Czy da się rozwiązać jakoś mój problem, czy zostało mi tylko ASO Rover...?
SPAMU¦
Wysłany: Wto Sty 05, 2010 17:55 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum