[Shrekinho90]

Zacznę od początku:
Wyruszyłem na uczelnie ale paliwa było bardzo mało w baku, po drodze jest shell gdzie z reguły tankuje i tym razem też chciałem to zrobić, ale gdy jechałem pod górkę, auto przez moment przestało reagować na pedał gazu. Więc zjechałem ze 100 m dalej na bp, zatankowałem (tą najdroższą ropę), wsiadam i kręcę bez skutku. Jak na razie pompowałem gruszką, spuściłem paliwo z filtra, odpowietrzyłem go, naładowałem akumulator, sprawdziłem czy ropa dochodzi do pierwszego z lewej wtryskiwaczy(dochodzi) i kręciłem bez skutku. Filtr paliwa, świece, wymienione parę mięsięcy temu. Auto zawsze odpalało(max 3 kręcenia po 3-4sek.), nawet przy tygodniowym postoju na mrozie. Jakieś sugestie, co w moim przypadku jest nie halo?

[SPAMU¦]

[blue827]

Pamiętam że takie same problemy miałem w poprzednim samochodzie (citroen diesel), gdy go zapowietrzyłem to później nie sposób było odpalić, też przy filtrze była pompka ale nic to nie dawało bo zapowietrzała się pompa wtryskowa. Aby ją odpowietrzyć trzeba było kręcić rozrusznikiem i jednocześnie odkręcać śrubkę do odpowietrzania na pompie. Może podobnie się robi w roverze.

jeszcze dodam że na ropie z BP mi najmniej palił, a dwa razy zatankowałem na Shellu i niesamowicie mulił. a najwięcej mocy miał na opale.

[Brt]

Shrekinho90, podejrzewam, że mogłeś lekko zapowietrzyć pompę ... a w iDT z późniejszym uruchomieniem zapowietrzonej pompy nie idzie za łatwo .... niedawno l=kolega Wiciuxcl zapowietrzył ZR iDT zapytaj go co zrobił żeby go odpalić

[Shrekinho90]

Czyli rozumiem że najprawdobodobniej zapowietrzyłem pompe.
A czy jest jest jakaś śrubka do odpowietrzania pompy? jeśli tak to gdzie dokładnie?