Wysłany: Nie Sty 24, 2010 22:03 [R75] Silnik zalany olejem
Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.5 Rok produkcji: wszystkie
Witam,
spotkała mnie dzisiaj wieczorem niemiła niespodzianka a mianowicie....
-na parkingu przed sklepem zauważyłem, że cała przednia (prawa) lampa jest pokryta olejem,
-otworzyłem maskę i moim oczom ukazał się niefajny widok, cała prawa strona (lewa jeżeli stoimy odwróceni w stronę silnika) jest pochlapana olejem,
Sprawdziłem poziom oleju w silniku- sucho a resztki, które zostały są koloru kawy z mlekiem (na taki kolor mi wyglądało w świetle na parkingu) jutro rano sprawdzę jeszcze raz. Na korku od wlewu oleju wszystko wygląda ok (tzn kolor). Kontrolka oleju nic mi nie pokazuje (normalnie gaśnie po odpaleniu silnika), płynu z chłodnicy nie ubyło bo jest ten sam poziom.
Co to może być i co mam z tym zrobić?? Czy mogłem np. źle włożyć bagnet i wywaliło olej przez bagnet? Jeżeli tak to skąd wziął się ten dziwny kolor na bagnecie?bagnet zdjęcie silnika
Zdjęcia nie są najlepsze bo robiłem je w ciemnościach.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lis 29, 2010 16:48, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 22:03 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 317 razy Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 2766 Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 22:17
mogły się rozkleić węże olejowe idące z chłodniczki oleju do pompy olejowej czesty przypadek wywalania oleju , metalowa obejma puszcza i pod ciśnieniem wąż puchnie i traci szczelność.
_________________ SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
mogły się rozkleić węże olejowe idące z chłodniczki oleju do pompy olejowej czesty przypadek wywalania oleju , metalowa obejma puszcza i pod ciśnieniem wąż puchnie i traci szczelność.
Czy jestem w stanie to wymienić samemu na kanale? Czy potrzeba jakichś specjalnych narzędzi? I czy jest łatwe dojście do tych wężyków?
W środę wyjeżdżam i chciałbym zostawić mojej żonie samochód na chodzie... nie chciałbym żeby samochód stał nieużywany w te mrozy...
Pomógł: 317 razy Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 2766 Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 22:29
dojście jest takie sobie , ale z kanału jak najbardziej możliwe , a jeszcze możliwe że spadł uszczelniacz z wałka rozrządu ten kapselek na wydechowym wałku
_________________ SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 22:32
Może przelałeś. Sprawdź czy masz tyle samo. Płyn do chłodnicy też wlałeś?
[ Dodano: Nie Sty 24, 2010 22:32 ]
Zwróćcie uwagę że olej, a dokładnie jego krople są dość wysoko. Większość na zbiorniczku od wspomagania i złączce węża od klimatyzacji.
Może przelałeś. Sprawdź czy masz tyle samo. Płyn do chłodnicy też wlałeś?
Płyn do chłodnicy też wlałem. Poziom płynów jest taki sam (wspomaganie oraz chłodzenia). Intryguje mnie też barwa bagnetu... kawowy kolor... Jutro w ciągu dnia przyjże się temu dokładniej bo przy latarce za dużo nie widać...
PHJOWI napisał/a:
a jeszcze możliwe że spadł uszczelniacz z wałka rozrządu ten kapselek na wydechowym wałku
czy w tym wypadku nie powinna się zaświecić kontrolka oleju?
apples napisał/a:
Zwróćcie uwagę że olej, a dokładnie jego krople są dość wysoko. Większość na zbiorniczku od wspomagania i złączce węża od klimatyzacji.
cała prawa lampa (na zewnątrz) była w oleju, zobaczyłem to na parkingu przy świetle. Pod blokiem tego nie widziałem bo jest dosyć ciemno....
Ostatnio zmieniony przez owcze Nie Sty 24, 2010 22:40, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 22:39
Kawowy kolor to OK. Syntetykiem masz zalany z tego co pamiętam.
Dolej olej i podjedz na myjnię obmyć silnik. Kontroluj go cały czas.
Kontrolka nie zapaliła się ponieważ masz jeszcze olej i widocznie na tej resztce ciśnienie jest dobre.
Lampa od oleju bo nie masz osłony silnika.
Ostatnio zmieniony przez apples Nie Sty 24, 2010 22:42, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 22:41
Jeśli to nie będzie to co podpowiada PHJOWI, to są do sprawdzenia otworki w gniazdach mocowania przewodów do przewietrzania skrzyni korbowej i same przewody czy nie są zatkane.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 22:44
SeniorA napisz może jeszcze przy okazji co to jest, takie klekotanie na wolnych obrotach w kolektorze. Jak dodaje gazu to cichnie. Mówimy o silniku 2,5.
Dużo dolałeś płynu do układu chłodzenia?
Nie panikuj. Raczej go nie przegrzałeś. Było jeszcze trochę
Ostatnio zmieniony przez apples Nie Sty 24, 2010 22:48, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 22:51
owcze napisał/a:
Intryguje mnie też barwa bagnetu... kawowy kolor...
to jest woda bo podczas stygnięcia rozgrzanego silnika w jego wnętrzu skrapla się para wodna , szczególnie w konstrukcji ze stopów aluminium ,które łatwo odprowadza ciepło do otoczenia.W silniku intensywnie eksploatowanym woda odparowuje na bieżąco.Ale jeśli jeździmy na krótkich odcinkach , w ruchu miejskim, to woda gromadzi się w oleju i przy małej sprawności odmy ( np. zapieczony któryś otwór )gdy kondensat odparowuje niedostatecznie, jego nadmiar może zablokować przewody już przy kilku stopniowym mrozie.Aby zapobiec temu, należy unikać krótkich tras , kontrolować stan i wygląd oleju ( najlepiej wymieniać przed okresem zimowym ), zamontować układ do sprawniejszego usuwania kondensatu wodnego i częściej czyścić układ odpowietrzania i układ dolotowy. Duży problem z zatykaniem się z tego powodu, układu smarowania silników z przełomu wieku miał VW , który do czasu wprowadzenia zmian konstrukcyjnych nieodpłatnie montował separatory i specjalne grzałki elektryczne. l
Heh po waszych wypowiedziach już mi trochę przeszło
SeniorA napisał/a:
klapki od VIS.Kolektor do wymiany.
czy z tym można jeździć? Jeżeli tak to jak długo? W środę wyjeżdżam i miesiąc mnie nie będzie dlatego za dużo nie mogę zrobić (myślałem o moje żonce żeby ona mogła z niego korzystać). W marcu się za niego zabiorę (rozrząd i pomniejsze pierdołki- jak np. wywalający olej )
Pomógł: 591 razy Dołączył: 14 Sty 2009 Posty: 4888
Wysłany: Nie Sty 24, 2010 23:00
owcze napisał/a:
SeniorA napisał/a:
to są do sprawdzenia otworki w gniazdach mocowania przewodów do przewietrzania skrzyni korbowej i same przewody czy nie są zatkane.
czy mógłbyś odrazu napisać gdzie to się znajduje? i mniej więcej jak to wygląda?
to po prostu dwa przewody cienki ( 9 mm ) i gruby (12 mm) wyprowadzone z 2 pokryw głowic. Dwa cienkie i dwa grube łączą się w trójnikach i już pojedynczo są wpięte do układu dolotowego.Cienki za przepustnicą , a gruby przed. Warto też wyczyścić wewnątrz gumę łączącą filtr powietrza i przepustnicę.Poczytaj więcej w temacie http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=49171
Przewody te służą do odpowietrzania i doprowadzania powietrza do skrzyni korbowej. w zależności od stopnia otwarcia przepustnicy.
mi to wygląda na płyn wspomagania był dolany ponad stan i wywalił na podłużnicy widać czerwony odcień odpowiadało by to kolorowi oleju do wspomagania ,może korek niedokładnie zakrecony albo uszczelka sie podwineła.W zimie kolor kawowy na bagnecie to jak koledzy piszą zdaża się w autach eksplatowanych na drogach miejskich
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum