Forum Klubu ROVERki.pl :: [R 420 SDi 98] podczas jazdy gaśnie - wklęsła gruszka
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: sTERYD
Pią Lis 19, 2010 14:34
[R 420 SDi 98] podczas jazdy gaśnie - wklęsła gruszka
Autor Wiadomość
shotgun 



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 16
Skąd: Skierniewice



  Wysłany: Pon Sty 25, 2010 10:27   [R 420 SDi 98] podczas jazdy gaśnie - wklęsła gruszka

Dzisiaj w nocy był u mnie mrozek -24. Auto z trudem odpaliło.
W czasie jazdy auto słabneło, mignął mi CE i potem zgasło. Po maską wklęsła gruszka.
Filtr paliwa nowy.
Popompowałem ją trochę jak odpuściła i znów w drogę. Na trasie 70km miałem 4 takie przystanki.
Zauważyłem wcześniej już taki problem przy dużych mrozach. Tam gdzie tankuję mają paliwo podobno uszlachetnione jest do -30 (wcześniej próbowałem różnych stacji bez efektu).
Kiedyś osłoniłem przewody paliwowe idące od baku (termoilozacja jak przy centralnym ogrzewaniu), ale to nie pomogło za bardzo. Jak są duże mrozy to są kłopoty.

Zastanawiam się czy nie zainstalować jakiego podgrzewacza paliwa, bo rover takiego nie ma i z tego mogą być te problemy lub wywalić seryjne przewody paliwa od baku do gruszki i dać większej średnicy.

Może to jego wada konstrukcyjna w okolicy baku, że takie problemy ma z dużymi mrozami. Specyfiki dolewane do paliwa nie działają jakoś, bo i z nimi były te efekty podczas dużych mrozów. Na obecnym baku dołałem nawet 1,5 litra benzyny przy tankowaniu.

Wcześniej miałem benzyniaki, a jednego nawet mocniej grzebniętego i nawet przy -35 odpalał bezproblemowo, a roverek co duże mrozy zawsze daje znać o sobie.

Ma ktoś podobne problemy z tym modelem auta? :evil:
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Sty 25, 2010 10:27   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Pon Sty 25, 2010 10:42   

shotgun napisał/a:
Może to jego wada konstrukcyjna w okolicy baku, że takie problemy ma z dużymi mrozami

o wadzie nie może być mowy skoro mój odpala i nie mam problemów przy -29
shotgun napisał/a:
Auto z trudem odpaliło.
W czasie jazdy auto słabneło, mignął mi CE i potem zgasło

nie jeden z nas tak miał i ja też ale przyczyną było lipne paliwo
 
 
shotgun 



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 16
Skąd: Skierniewice



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 11:26   

I właśnie tu jest pies pogrzebany, bo w naszym kraju zawsze będą chrzcili paliwo i nie ma tutaj regóły, czy to shell, orlen, czy stacja noname.

Może warto by było zamontować jakieś ogrzewanko dla paliwa, paliwo niewykorzystane przez pompę wraca podgrzane z powrotem do baku?

Zawsze to coś da, bo nowsze auta takich problemów raczej nie mają, a właśnie takie podgrzewacze są w nich zamontowane w standardzie.
 
 
Chris83 




Pomógł: 22 razy
Dołączył: 23 Sie 2009
Posty: 262
Skąd: Grudziądz

Rover 25

Wysłany: Pon Sty 25, 2010 12:09   

Ja myślę nad czyś takim ale nikt chyba jeszcze nie sprawdzał jak się sprawuje taki gadżet.
http://allegro.pl/item898...o_auta_12v.html
_________________
Pozdrawiam!
 
 
xtek 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 920
Skąd: Kraków



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 12:32   

shotgun napisał/a:
W czasie jazdy auto słabneło, mignął mi CE i potem zgasło. Po maską wklęsła gruszka.
Filtr paliwa nowy.
Popompowałem ją trochę jak odpuściła i znów w drogę. Na trasie 70km miałem 4 takie przystanki.
Zauważyłem wcześniej już taki problem przy dużych mrozach. Tam gdzie tankuję mają paliwo podobno uszlachetnione jest do -30 (wcześniej próbowałem różnych stacji bez efektu).
Kiedyś osłoniłem przewody paliwowe idące od baku (termoilozacja jak przy centralnym ogrzewaniu), ale to nie pomogło za bardzo. Jak są duże mrozy to są kłopoty.


Mialem identyczne objawy (wciagnieta grucha, check engine, gasniecie na trasie, kilka przystankow i czekanie az paliwo zaciagnie ;) ). Okazalo sie, ze gruszka byla zasyfiona - w jej zaworkach bylo pelno syfu i sie blokowala. Wywalilem calkiem gruszke i od tej pory jest git!
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 12:34   

dolej benzyny do ropy ... kilka litrów na bak i powinno być wszystko ok :ok: ....
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Pon Sty 25, 2010 12:48   

xtek napisał/a:
Wywalilem calkiem gruszke i od tej pory jest git!

przecież w niej jest zaworek zwrotny
a jak odpowietrzasz filtr paliwa nie mając gruszki do tego?
 
 
shotgun 



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 16
Skąd: Skierniewice



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 12:49   

Gruszka nowa, też myślałem, że może grucha, ale kupiłem nową przed sprawdzeniem starej (tamta była ok). Ale objawy są znowy takie same.

Też zastanawiałem się nad tym gadżetem z allegro.

Ale chyba zrobię tak, że wywalę oryginalny filtr od rovera, bo jednak coraz bardziej się uświadamiam, że angole ten model trochę spartolili i kupię sobie kompletny filtr z podgrzewaczem od jakiegoś innego samochodu, tylko musze go dopasować żeby wszedł w miejsce po starym i powinno być po kłopocie. Może od jakieś nowszego VW i będzie po problemie raz na zawsze. A później będę sobie kupował odpowiedni filtr paliwa (filtr, to filtr bez znaczenia jaki :twisted: )

Roverek już czasem mnie wkurza, bo poprzednie autka modyfikowałem dla przyjemności, a to z musu. Zmiana filtra powinna załatwić sprawę paliwową.

Co Wy o tym sądzicie?
 
 
xtek 



Pomógł: 16 razy
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 920
Skąd: Kraków



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 12:50   

szoso420 napisał/a:
xtek napisał/a:
Wywalilem calkiem gruszke i od tej pory jest git!

przecież w niej jest zaworek zwrotny
a jak odpowietrzasz filtr paliwa nie mając gruszki do tego?


Mam wstawiony inny zaworek zwrotny. A filtra nie odpowietrza sie chyba codziennie, am I right? ;)
 
 
szoso 




Pomógł: 438 razy
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 6302
Skąd: Ostrołęka

Rover 400

Wysłany: Pon Sty 25, 2010 12:54   

xtek napisał/a:
Mam wstawiony inny zaworek zwrotny. A filtra nie odpowietrza sie chyba codziennie, am I right?

i tak wolałbym kupić nową gruszkę bo to nie majątek :wink:
za 20zł chcieli mi sprzedać zaworek zwrotny gdzie gruszka tyle kosztuje
 
 
shotgun 



Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 16
Skąd: Skierniewice



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 13:34   

Gruszka też może mieć swój udział w zgaśnięciu auta podczas jazdy z powodu braku dopływu paliwa, bo gdy pompa ma ciężej przez zgęstniałe paliwo, to pierwsze co ustąpi, to będzie właśnie gruszka, która się zassie i potem kaplica.
Rurek metalowych i zbrojonych przewodów pompa raczej nie zassie, więc wywalenie gruszki i wstawienie normalnego zaworka może być też niegłupie.

Ja tam będę chyba kombinował z tym filtrem od innego auta, w tych podgrzewaczach są zawory zwrotne, więc bym wogóle wywalił gruszkę. Będą ją zakładał tylko na czas wymiany filtra.
 
 
orobra 



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 69
Skąd: LUBLIN



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 17:16   

Witam ja też głęboko się zastanawiam nad filtrem z podgrzewaczem ,widziałem taki na Allegro od seata chyba by pasował ,tylko nie bardzo wiem gdzie się podłączyć z prądem .
Może ktoś ma zamontowany taki filterek,wiem że to wina paliwa, ale nie tylko ja tankuje takie paliwo, tylko że inni jakoś jeżdżą a ja stoję i czekam na odwilż :cry:
 
 
 
FSEbola 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 208
Skąd: Włocławek

Rover 200

Wysłany: Pon Sty 25, 2010 17:44   

Brt napisał/a:
dolej benzyny do ropy ... kilka litrów na bak i powinno być wszystko ok :ok: ....


nie wplynie to niekorzystanie na pompe paliwa..??? sprawdzales u sibie ..???
na caly bak czyli 50l ile benzyny wlac..???
_________________
Uniden 78 Elitte + Sirio Performer 5000
 
 
Brt 
mgz insz.




Pomógł: 1052 razy
Dołączył: 07 Cze 2004
Posty: 11396
Skąd: Dolny Śląsk



Wysłany: Pon Sty 25, 2010 17:56   

3- 4 litry .. nic mu sie nie stanie ... 3 zimy tak przejeździłem roverkiem i to samo u ojca w VW golfie II
_________________
Pozdrawiam - Brt
 
 
czapaja 



Pomógł: 9 razy
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 254
Skąd: Kraków



Wysłany: Wto Sty 26, 2010 16:17   

FSEbola napisał/a:

nie wplynie to niekorzystanie na pompe paliwa..??? sprawdzales u sibie ..???
na caly bak czyli 50l ile benzyny wlac..???

Brt ma rację. Ja tak jeżdżę, Wujas tak jeździ kilka dobrych lat....wsjo jest ok :wink:
_________________
'Mówią o mnie, że jestem wariat
ale ja to nieźle ogarniam...':P
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [420 Di] Auto podczas jazdy gaśnie
Milan1989 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 0 Czw Lut 04, 2016 21:20
Milan1989
Brak nowych postów [R400] Gaśnie podczas jazdy!!!
Ksysio Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 6 Czw Mar 26, 2009 15:22
Ksysio
Brak nowych postów [R420]Mój R oszalał.Gaśnie podczas jazdy.
Panna_Migotka Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 8 Pon Lut 03, 2014 21:37
Panna_Migotka
Brak nowych postów [R416] Problem ze z odpaleniem i gaśnie podczas jazdy
zagadka dla mechanika
dawidd Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 13 Nie Gru 14, 2008 23:34
danterape
Brak nowych postów [Rover 416 Si '97] Gaśnie podczas jazdy, nie pali na ciepłym
LU Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 5 Sob Wrz 19, 2009 18:54
LU



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink