Bardzo mi miło było Was wczoraj poznać i dziękuję za tak ciepłe przyjęcie
Również miło było poznać
Perez napisał/a:
CiuCiuGabana napisał/a:
Mogłabym Jacka D. zabrać ze sobą,
Takie atrakcje to napewno beda na zlocie Ciesze sie, ze bede mial z kim bo ja nie lubie piwa za bardzo, a Jacek, Jimmy, Ballantines z Cola naprawde wypas. Teraz tez wlasnie popijam przed snem Ballantinesa.
Nawet mam specjalne szklaneczki sygnowane marka
Łyche z colą... bleeee... jaka profanacja. Z colą to chyba jedynie czerwonego "Jasia"
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lut 09, 2010 13:16 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Łyche z colą... bleeee... jaka profanacja. Z colą to chyba jedynie czerwonego "Jasia"
_________________
...yh, nikt tu nie mówił nic o coli;) ja tam wolę z 7UP'em Jaś też mniam... Nie mów Tomi, że jako facet nie lubisz Whisky? bo będzie to dla mnie rzadko spotykane... Zawsze można coś innego special 4 u
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Lut 09, 2010 15:19
CiuCiuGabana napisał/a:
...yh, nikt tu nie mówił nic o coli;) ja tam wolę z 7UP'em Jaś też mniam... Nie mów Tomi, że jako facet nie lubisz Whisky? bo będzie to dla mnie rzadko spotykane... Zawsze można coś innego special 4 u
Jeśli chodzi o procenty, to z reguły nic innego nie piję... ale czystą, najlepiej Single Malt z łagodnego rejonu Speyside
No widzę się pięknie zaczyna..."kubeczki" smakowe pierwsza klasa, heh
Czyli odpowiada Glenfiddich - tak jest, jestem jak najbardziej ZA!!! To kiedy Go wziaś ze sobą, hehe?
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Lut 09, 2010 15:53
Pewnie nieprędko, gdyż ostatnie dwa weekendy były "intensywne", a najbliższe również nie wyglądają light'cikowo...
A możesz powiedzieć kiedy w przybliżeniu to nastąpi?
Nie, nie może.
Admini są jak Partia - nic nie obiecują, ale zawsze dotrzymują słowa.
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
Tomi [Usunięty]
Wysłany: Wto Lut 09, 2010 17:05
maciej napisał/a:
Admini są jak Partia - nic nie obiecują, ale zawsze dotrzymują słowa.
os mnie ominelo czy czegos nie rozumiem? Cos sie stalo?
Wczoraj, tuz pod domem, Violla miala nieprzyjemne zdarzenie drogowe
Niestety skonczylo sie na policji i na obojga winie, chociaz ja bym sie upieral, ale niestety nie bylo swiadkow zdarzenia. Wielkiej tragedii nie ma, ale ... brzydko wyglada.
Pozdrawiam,
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
_________________ Pozdrawiam, Maciek (podWawa - WPR)
Obecnie MX-5 NC '07, XC60 'Słoń 2' i wózek na zakupy (Fabia III)
Były 2*R623Si Lux '95 LPG, R827Si '93 LPG, R416 Si '99 LPG, MX-5 '92 i kilka innych nieroverków
chociaz ja bym sie upieral, ale niestety nie bylo swiadkow zdarzenia
To nie znaczy, że trzeba brać na siebie winę lub wpółwinę. Świadkowie to tylko jeden ze środków dowodowych, tzw. osobowych. W każdym przypadku jakiegos zaistniałego zdarzenia wystepuja także nieosobowe środki dowodowe, tzw.rzeczowe, jak np. rodzaj uszkodzeń, ich umiejscowienie, rozległość uszkodzeń, rodzaj wykonywanych manewrów itp.
Niemniej jednak wiadomość o zaistniałym zdarzeniu powoduje
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
To byla kontrowersyjna sprawa, ale nie mam do konca przekonania czy policjant nie mial racji.
Sytuacja wyglada tak:
droga publiczna, dojazdowa do budynku. Niestety pomimo, tego ze jest szeroka, to lezace po bokach zaspy powoduja, ze droga w uzytkowaniu ma ok. 2m, czyli generalnie obok siebie b. trudno jest sie zmiescic, a miejscami trzeba sie przepuscic.
Violla jedzie ok. 20 - 30 km/h i patrzy jak z przeciwka pociska dostawczak,
jakiejs firmy budowlanej. Ani mysli sie facet zatrzymac, wiec Violka daje gazu
i probuje schowac sie w uliczczke (po swojej prawej stronie). Prawie sie udalo,
ale niestety Pan zahacza o jej lewy bok (błotnik, zderzeak, felga).
Osobiscie zdarzenia nie widzialem, ale po telefonie od violli przybieglem
i widze, po sladach, ze rzeczywiscie tak bylo. Auto Violli sie juz chowalo,
ale auto z naprzeciwka nie zdazylo wytracic predkosci na tyle by uniknac zdarzenia.
Autem dostawczym kierowal Pan, ktory wyszedl, popatrzyl na zniszczenia Violli
i pyta sie ile za to chcemy No to mu odparlem, ze nie jestem lakiernikiem,
ani blacharzem wiec nie wiem ile i nie wiem czy pod spodem nie ma jakis
uszczkodzen jeszcze. Na to Pan powiedzial, ze on moze dac 300zl.
O oswiadczceniu nie chcial slyszec, bo jak twierdzil nie jest uprawniony
do kierowania tym pojazdem i przejchal sie tylko na chwile z kims.
Pozniej okazalo sie, ze samochod jest firmowy i facet nie ma upowaznienia
zeby nim kierowac. Co wiecej, auto raz juz mialo jakas przygode, byl
problem z ubezpieczeniem i wyplata odszkodowania i teraz to
on (kierowca) bedzie mial problemy. Wobec takiej sytuacji zdecydowalismy z Violla,
ze musimy wezwac policje. Pozniej Pan jeszcze raz sie chcial dogadac, ale
czulismy, ze cos jest nie tak. Ze nawet jak napisze osiwadczenie, to
jak czasami sie dzieje, pozniej nikt nic nie bedzie wiedzial i zostaniemy
sie z problemem.
Na policje czekalismy kilka godzin, chociaz udalo im sie byc nawet 40 min
od zgloszenia, to jednak gamonie nie mogly trafic
Kiedy juz przyjechali, policjant dowcipnis rzucil kilka zartow,
obejrzal auta i stwierdzil, ze wina jest po obu stronach, 300 zl i 6p dla kazdego.
Szczerze mowiac, to myslalem o takim wariancie, ale nie bylo jednoznacznego
wymijania sie, tylko facet uderzyl w chowajacy sie przed nim samochod.
W/g mnie to on widzac sytuacje i to, ze auto z przeciwka dazy do tego,
zeby zjechac z drogi powinien zwolnic, albo i zatrzymac sie, zeby
moc dalej bezkolizyjnie pojechac.
Policjant stwierdzil jednak, ze owszem wszystko byloby okej,
gdyby Violka przewidujac skutki zdarzenia, zatrzymala sie
i oczekiwal na strzal Wtedy oczywiscie bylaby to juz czolowka,
ale faktycznie jesli ktos potwierdzilby, ze jej auto stalo (a swiadkow nie bylo)
to bylaby wina kierujacego dostawczakiem.
Podsumowujac, violla dostala mandat 300zl i 6pkt. dane sprawcy,
oraz notatke policji dostepna dla ubezpieczalni. Swoja szkode moze
zrobic z OC dostawczaka.
Firma budowalna, teoeretycznie tez moze zrobic z OC Viollki,
ale nie wiadomo czy zrobi, bo autem jechal ktos kto nie mial
do tego prawa - samo prawo jazdy nie wystarcza - tak
to tlumaczyl policjant.
Nie wnikalem juz. Oba pojazdy sa ubezpieczone w tym samym TU.
Ponizej wklejam zdjecie.
A jako ciekawostka, kiedy policjanci wypisywali mandaty, Violla poruszona calym wydarzeniem podeszla do kierujacego dostawczakiem i powiedziala mu co mysli
Na co facet przyznal sie do winy, ale wobec tego co mowi policja, to on juz nic nie zrobi,
bo on i tak ma juz mase problemow przez to zdarzenie.
Na koncu jednak przeprosil i sie rozjechalismy.
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Dziwne, bo jak moj dziadek mial wine obustronna to kazdy musial naprawic auto ze swojej kasy, jezeli jest to ta sama ubezpieczalnia to moga byc problemy.
[ Dodano: Sro Lut 10, 2010 13:01 ]
Poza tym w oczekiwaniu na policje mozna bylo zadzwonic do "swiadka", numer masz
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum