Witam, mam pytanie do forumowiczów:
Czy ktoś z Was zakładał instalację gazową w Lublinie? Jako, że przymierzam się powoli do założenia gazu w swoim Roverku 416 chciałbym podpytać o jakiś sprawdzony, godny polecenia przez Was zakład/firmę w Lublinie, gdzie fachowo zakładają instalację gazową? Wszelkie informacje mile widziane (nazwa zakładu, jaka instalacja została zamontowana, koszt założenia, jak się ogólnie instalacja sprawuje no i ile mniej więcej auto po założeniu instalacji pali gazu). Z góry dzięki za info.
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 12:36 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
hvil [Usunięty]
Wysłany: Nie Sty 17, 2010 12:51
na rowerowej jest chyba jeden z najlepszych zakladow:-) moj znajomy tam pracuje robi mi mazde (od 200tyskm na gazie jezdzi prawie:-) ) a roverka 1.8 T dedykowana instalacje do turbo (audi 1.8T na takich smigaja i passaty) z wlewem ze klapka chcial mi zrobic za 3 tysie ale ja niechce gazowac turbinki;-) szkoda mi:-) Polecam ich jesli bedziesz zdecydowany moge cie z nim skontaktowac:-)
my tam zakladalismy w sumie do 3 samochodow
poldorover, rover 214 si, poldorover plus
aa i jeszcze kumpla poldek 1.6 gli
bylo juz ladnych pare lat temu
jesli teraz robia tak jak kiedys to polecam
_________________ Pozdrawiam Andrzej
Rover 800, byl 214 Si 95
FSO 125p 1.4 16V MPI
Jawa 350
hvil [Usunięty]
Wysłany: Pon Sty 18, 2010 23:50
nadal;-D ja na mazda juz zrobilem w 6 lat na gazie 200tys km i nie narzekam. U nich tylko serwisuje co sprowadza sie od czasu do czasu na wyregulowaniu jak juz sam nijak niemogę, tudzież co 3 lata leca membrany w parowniku:-) ale 60zł koszt ich:-)
P.s. A mówią że Japończyki z przepływkami z gazem na śrubce nie pojeżdżą.
A czy poniższy zestaw za taką kasę warto montować ?
Sterownik: STAG 300/4
Parownik: Zavoli/Magic Jet
Wtryskiwacze: Magic Jet
Cena: 2350 pln
Instalacje obejmuje 2 letnia gwarancja.
hvil [Usunięty]
Wysłany: Wto Sty 19, 2010 16:56
ja sie na tym nie znam za tyle moj kumpel do tigry zakladal na kalinowce:-)
cena wydaje sie popularna od 2000 do 2400 chodza zykle sekwencje z tego co ja po znajomych wiem:-) do turba mojego mi kategorycznie odradzali stag jako sterownik ale to pewnie dlatego ze turbo.
niewiem mi powiedzieli ze ma byc instalacja taka jak do audi 1.8T za 3tys zł. ale powiedzieli ze nie na stagu. Nawet niewiem coto ten stag:-) mam w mazdzie śrubkę:-D ale ja niebede gazowal tego silnika.
Witam ponownie, gaz założony i działa ok. Natomiast pojawił się problemik po założeniu gazu Otóż jeździłem po mieście i było ok, wyjechałem za miasto kilka km i wskazówka temperatury zaczęła spadać, aż do kresek. Zatrzymałem się sprawdziłem płyn - wszystko ok. Postałem chwilę i temp zaczęła ponownie rosnąć do normalnej. Zaobserwowałem, że jak ogrzewanie nastawiam na zimne to temp wraca do stanu normalnego (ciut poniżej połowy) a jak na grzanie to przejechaniu kilku km zaczyna ponownie spadać. Podejrzewam, że termostat niedomaga i należałoby go wymienić. Proszę o potwierdzenie/zaprzeczenie czy moje podejrzenia są słuszne ? Czy może jest jeszcze jakaś inna przyczyna zaistniałej sytuacji?
Zakładałem na Łęczyńskiej http://www.auto-gaz.lublin.pl/
Reduktor Zavoli, wtryskiwacze - Magic Jet na sterowniku Stag 4, butla w koło 42l, wlew we wlewie, wszystko za 2400 pln.
Jak się cieplej zrobi to wdepnę pod Orkana Na razie mało czasowy jestem.
Wracając do spadku temp po założeniu gazoliny już nie wiem sam co mam myśleć Zadzwonię do nich po 9 i dopytam, może faktycznie coś przekombinowali. Dziwne, że do tej tej pory termostat działał poprawnie (przynajmniej tak mi się wydaje - nawet przy -26 łapał temperaturę, grzanie było i wskazówka po uzyskaniu odpowiedniej temp ani drgnęła ...)
Parownik gazu zabiera nieco ciepła z układu chłodzenia aby odparować gaz.
Jeżeli jeszcze dodamy grzanie wnętrza to wskazówka może opaść.
U mnie też opada. Dopiero jak sie silnik porządnie nagrzeje to jest ok.
Szef gazowni powiedział, że na 90% to termostat. Powiedział, że nie ma problemu mogę do nich przyjechać to jeszcze raz posprawdzają ale główne podejrzenie padło na termostat właśnie. No i teraz kolejne pytanie: czy wymieniać sam termostat czy razem z obudową ?
Zrobiłem testa ze szwagrem
Zatkaliśmy tekturą chłodnicę i o dziwo wszystko wróciło do normy - wskazówka w miejscu w którym powinna być. W sobotę zabieramy się za wymianę termostatu
[ Dodano: Wto Lut 09, 2010 21:06 ]
AndrewS napisał/a:
albo to zbieg okolicznosci, albo zle sie wpieli w uklad i w jakis sposób, pomijany jest termostat
Termostat wymieniony na nowy (po wielkiej walce ) ale nic się nie zmieniło, podczas jazdy na dłuższych odcinkach poza miastem temp spada do zera. Tymczasowo jeżdżę z tekturką
Pod koniec tygodnia jadę do gazowników niech coś z tym robią.
[ Dodano: Wto Lut 09, 2010 21:10 ]
sobrus napisał/a:
U mnie też opada. Dopiero jak sie silnik porządnie nagrzeje to jest ok.
Ale chyba nie do zera ? U mnie im dłużej poza miastem tym temp bardziej spada i nie ma szans na nagrzanie. Po pewnym czasie z nawiewów zimnem powiewać zaczyna.
Nie nie do zera, tu faktycznie coś jest zwalone. Poza tym jak juz silnik sie całkiem nagrzeje to nie opada. A u Ciebie opada nawet podczas jazdy na dłuższych odcinkach
Niestety trzeba pojechać do gaziarzy nie ma rady. Coś musieli skopać
Zostawiam im auto na cały piątek i mają popatrzeć. (Mam nadzieję, że nie tylko będą patrzeć ... )
I jeszcze pytanie: na rysunku na czerwono zaznaczyłem jak parownik prawdopodobnie jest u mnie wpięty, a na zielono chyba tak jak "powinien" być wpięty ? Co do zielonych linii proszę mnie poprawić jeśli się mylę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum