Wysłany: Sob Mar 13, 2010 08:54 [R600] Nietypowy problem z obrotami slnika!
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 1996
Koledzy, otóż mam taki problem. Po założeniu sekwencyjnej instalacji gazowej mam problem z obrotami. Chodzi bowiem o to, że na obrotomierzu pokazuje mi 1500 obr (tak samo na benzynie i na gazie), a po podłączeniu się do komputera gazu na komputerze jest ok 800 obr. Co może być tego przyczyną? Gazownik który zakładał instalację twierdzi, że coś jest nie tak z obrotomierzem i nie chce ponieść za to odpowiedzialności! Ja nie chcę się z nim zgodzić! On sam nie wie dlaczego tak się dzieje! Autem jeżdżę już 3 lata i nic podobnego się nie działo! Raptem po założeniu gazu taka komedia!
Do tego próbowałem zmusić ECU do wybłyskania kodów błędu i po zwarciu kostki, kontrolka non stop się paliła, ale nic nie wybłyskała. Z tego co wiem, jeżeli nie ma błędu powinna zgasnąć.
Doradźcie mi koledzy co mam robić?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Lut 13, 2011 14:42, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 08:54 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 21 razy Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 614 Skąd: Nowy Sącz
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 14:13
JEDŹ TAM GDZIE ZAKŁADAŁEŚ GAZ I ZGŁOŚ PROBLEM
_________________ Super wypas za małą kasę i oczywiście całkiem młode autko? Tylko Rover Ludzie skoro pomagamy to doceniajcie to opcją pomógł bo przestaniemy
Pomógł: 54 razy Dołączył: 23 Maj 2008 Posty: 942 Skąd: Zabierzów
Wysłany: Sob Mar 13, 2010 14:44
DANTE79R napisał/a:
JEDŹ TAM GDZIE ZAKŁADAŁEŚ GAZ I ZGŁOŚ PROBLEM
Przecież napisał :
karasbp napisał/a:
Gazownik który zakładał instalację twierdzi, że coś jest nie tak z obrotomierzem i nie chce ponieść za to odpowiedzialności! Ja nie chcę się z nim zgodzić! On sam nie wie dlaczego tak się dzieje!
Dokładnie tak! Żeby nie ponieść za to odpowiedzialności zbywa mnie mówiąc że nic nie zrobi i to pewnie wina obrotomierza bo nawet nie odkręcał licznika.
obrotomierz pokazuje 1500 obr. Gazownik podpinał się pod komp gazu i pokazało mu około 800 obr. Pod komp silnika nie dał rady się podłączyć. Urządzenie diagnostyczne nie widzi kompa wogóle.
A na ucho nie slyszysz ile jest obrotow? Duza roznica miedzy 800, a 1500, wiec powinienes slyszec, ktora wartosc jest prawidlowa. Z Twojego pierwszego posta zrozumialem, ze po podlaczeniu do kompa sie zmniejszaja, wiec pisz tak, zeby bylo dla wszystkich zrozumiale. Mozliwe, ze cos zdupcyl Twoj gazownik. Jezeli na sluch slychac, ze cos nie tak (czyt. ma naprawde duze obroty, a nie tylko pokazuje) to sprobuj wyregulowac wolne obroty. Poczekaj tez az silnik sie rozgrzeje, moze spadna, po rozgrzaniu sprawdz przy ilu ma odciecie. Jezeli masz 2.0 hondy to powinien miec zaraz po 6 tysiacach, jezeli masz 2.3hondy to powinien miec ok 6500. Napisz ile miales. Mozliwe jest jeszcze, ze zle podlaczyl instalacje i przez nia glupieja wskazania. Zobacz czy obroty plynnie rosna.
_________________ Miałem już około 25 samochodów różnych marek i narodowości. Z Roverków to: 620i LP
G, 623Si Lux LPG, 820Ti coupe, 620Ti, teraz czas na roverkowego diesla, czyli 45 IDT...
Na ucho jest tyle ile widnieje na urządzeniu diagnostycznym, czyli około 800 obr ale nie zgadza się to z licznikiem obrotomierza w aucie. Czyli mechanicznie silnik dobrze pracuje. Obroty wzrastają również płynnie. Po podłączeniu do kompa nic się nie dzieje, nie spadają ani nie rosną. Co do silniczka to posiadam 1.8i
Najprawdopodobniej gazownik źle się podpiął pod fabryczną instalację samochodu. Spróbuj na początek wyjąć bezpiecznik (moga być dwa) od gazu i zobacz czy się poprawiło. Wyjęcie owych bezpieczników nie spowoduje utraty pamięci komputera gazowego, więc możesz śmiało to zrobić. Bezpieczniki powinny znajdować się gdzieś na widoku, najprawdopodobniej w okolicy akumulatora
Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś, chodziło mi o to, abyś wyjął bezpieczniki od gazu, zapalił samochód (na benzynie) i zobaczył czy dalej obrotomierz wariuje (na wyciągniętych bezpiecznikach LPG). Jeżeli ty wyjąłeś bezpieczniki, a następnie je włożyłeś i zapaliłeś samochód to poprawy nie ma się co spodziewać.
Poza tymi obrotami to z instalacją jest wszystko wporządku. Jeździ się dobrze, nie szarpie itp. Muszę tylko jakoś gazownikowi udowodnić że to jednak jego wina. Dlaczego mam teraz szukać mechaników na własną rękę i płacić jak to on coś popsuł?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum