Wysłany: Nie Sty 10, 2010 15:44 [Freelander] Brak mocy, kopci i jak to usunąć
Typ: TD4 Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2003
Witam wszystkich serdecznie!
Jestem posiadaczem Freelandera TD4 2003 rok. Autko przywiozłem z Anglii.
Od pewnego czasu pojawił się problem dużego kopcenia czarnym dymem z rury wydechowej podczas gwałtownego dodania gazu. Drugi problem jaki się też pojawił to tzw. dziura w gazie, zwłoka w działaniu turbiny.
Jako ze w moim Frelku pod maską siedzi sobie BMW to postanowiłem skorzystać z pomocy kolegów z forum BMW. Efekt tej pomocy okazał się lekarstwem na moje bolączki.
Tak wiec postanowiłem spreparować ten mini poradnik dla kolegów z tego forum- może się komuś przyda. Praca żadna a szkoda w serwisach zostawiać parę tys. złotych skoro można to zrobić samemu.
Ogólnie pisząc problem tkwił w kilku blokach silnika.
1. Zawór EGR,
2. Elektrozawór sterujący podciśnieniem dla EGR,
3. Elektrozawór sterujący podciśnieniem dla turbiny.
Na początek otwieramy klapę od komory silnika i ja podpieramy co by nam na głowę nie spadla.
Następnie odkręcamy plastikową pokrywę zasłaniającą kolektory ssące oraz górną część obudowy filtra powietrza i wyciągamy filtr.
Następnie musimy odkręcić plastikowy kolektor ssący i robimy to.
Odkręcamy wszystkie plastiki odpowiedzialne za dostarczanie powietrza do silnika.
Odkręcamy EGR .
To co ukazało się moim oczom było straszne!!!!
To pierwsza faza widoczny kolektor ssący i EGR
Widoczny zarośnięty nagarem EGR i na dodatek rurka sterująca podciśnieniem była przetarta wiec EGR nie działał.
Widać też jak bardzo zarośnięty jest sam kolektor ssący który po odkręceniu wymyłem w środku Karcherem (boże co za s….z niego wyleciał) Przed odkręceniem kolektora należy wypiąć czujnik znajdujący się po przeciwnej stronie niż EGR.
Po zdjęciu kolektora widoczne zarośnięte kanały ssące w silniku. Należy je starannie wyczyścić ale w taki sposób by nic z tego nagaru nie wpadło do silnika bo będą przejściowe kłopoty z uruchomieniem. Jak to było zarośnięte pokazane jest na następnej fotce.
Prawda ze widok straszny? Jak to wszystko miało działać!
A sam EGR był tak zasr…..ze az strach pomyśleć
Wiec czas zakasać rękawy i brać się do czyszczenia. Po wyczyszczeniu wszystko wygląda jak nowe.
Po wyczyszczeniu wygląda to mniej więcej tak……
Nie będę przedstawiał więcej fotek wyczyszczonych elementów bo to nie ma sensu ważne by wszystko ładnie wyczyścić.
Ponadto skoro mamy już wyjęty filtr powietrza to warto zainteresować się i wymienić filtr odmy . Często o tym zapominają serwisanci a to ma bardzo istotny wpływ na turbinę i jeśli nie chcemy jej zarżnąć to radze wymieniać te n filtr razem z wymiana oleju i filtra oleju.
Teraz przedstawię wam to co jest odpowiedzialne za spadek mocy naszych silników BMW we Frelkach.
Po odkręceniu plastikowego kolektora ssącego oczom naszym ukazuje się elektrozawór do sterowania podciśnieniem dla EGR.
Należy go odkręcić. Jak już go mamy wymontowany to najpierw sprawdzamy czy podciśnieniowe wężyki nie są popękane . U mnie był jeden przetarty dlatego EGR w ogóle nie działał.
Przechodząc do sedna sprawy Takich elektrozaworów mamy dwa w naszym aucie. Ten co na fotce wyżej to od EGR . Drugi jest bardzo podobny różnice opisze dalej.
Teraz zajmę się tym od EGR.
Po podłączeniu do T4 komputer nie widzi żadnych błędów bo elektrycznie zaworki są dobre.
Ale komputer nie jest geniuszem tym zaworkom cos jednak dolega……
Bolączka ukryta jest pod plastikowym dekielkiem widocznym na fotce wyżej. To ten z lewej strony niebieskiego wężyka. Delikatnie usuwamy ten dekielek i oczom naszym ukaże się siateczka bardzo drobna …to filtr powietrza. Należy delikatnie ten filtr wymyć acetonem albo benzyną ekstrakcyjną tak by nie było już czarnego brudu.
Po wyczyszczeniu tego filtra na zaworku otrzymamy bardzo płynne sterowanie zaworem EGR tak jak to było po wypuszczeniu z fabryki.
Teraz kolej na drugi podobny elektrozaworem sterujący podciśnieniem podawanym na turbinę w celu zmiany geometrii łopat wirnika. Generalnie chodzi o to ze gdy wciskasz pedał przyspieszania to ten elektrozaworem jak ma zabrudzony filtr lub zatkany to reaguje z dosyć dużym opóźnieniem co daje między innymi efekt dziury w przyśpieszaniu i spadek mocy silnika.
Elektrozawór podciśnienia do sterowania turbiny jest podobny do tego od EGR i nawet jeśli jest zepsuty to można go zamienić na taki sam jak od EGR i w ten sposób pozbędziemy się wiszącego luzem filierka jak od malucha do benzyny.
Jeśli w twoim Frelku znajdziesz wolno zwisający taki filierek jak na fotce niżej to jest właśnie od elektrozaworu do turbiny. To zdjęcie zapożyczyłem od innego użytkownika na innym forum. Widać na nim ze ktoś bez pojęcia zatkał drugi koniec filtra czarnym korkiem ……i na pewno ma problemy z turbiną. Drugi koniec ma być otwarty bo przez ten filtr zawór dostaje ciśnienie odniesienia – ciśnienie atmosferyczne. Generalnie co jakiś czas należy wymienić ten filtr i z turkawką nie będzie żadnych kłopotów. Po prostu zawory te różnią się tylko tym ze na elektrozaworku EGR filtr jest z nim zintegrowany , a na elektrozaworu od turbawki jest wyprowadzony na zewnątrz.
Dla pewności czy łopatki na wirniku turbawki nie SA zapieczone można sprawdzić czy działają.
W frelku z silnikiem BMW Turbawka z tym elektrozaworkiem znajduje się po stronie silnika od przegrody przedziału pasażerskiego a dokładnie pod obudową filtra powietrza. Jak możemy zobaczyć czy działa podciśnieniowe sterowanie turbiną , nic prostszego. Trzeba skręcić na max koła w lewą stronę, i podejść z latarką do auta od strony pasażera i poświecić miedzy nadkole a oponę z lewej strony kola . Zobaczymy tam taki Duzy otwór technologiczny a w nim elektrozawór od Turbawki od którego odchodzi niebieski wężyk. Ten niebieski wężyk dochodzi do metalowej gruszki ( podciśnieniowy sterownik Turbiny). Od tego sterownika odchodzi dźwignia i jeśli przy nagłym dodaniu gazu ta dźwignia się porusza to wszystko działa bardzo dobrze i tak ma być.
To by było na tyle jeśli się komuś przyda to będę bardzo zadowolony.
Dodam ze mój Freelander TD4 po tym zabiegu dostał nowe Zycie, nie kopci praktycznie nic nie zostawiam czarnej smugi za sobą jak samolot, dynamika auta znacznie lepsza no i spalanie myślę ze rewelacyjnie spadło bo teraz w teście mieszanej jazdy spala mi 7,5l/100 co prawda mam lekka nogę i nie szaleje. Przedtem był zmulony kopcił jak parowóz i sapanie 9.5l/100.
Ogólnie Frelek ma 61tys mil i teraz to wiem ze mam auto dobre.
Z silnikiem i napędami już mam problemy rozwiązane. Teraz będę walczył z wycieraczką tylnej szyby…..raz włączona nie daje się wyłączyć trzeba wyłączyć zapłon wtedy sama się zatrzyma.
Widze ze nie ma mozliwosci wsadzenia tu fotek a szkoda bo trosze ich porobilem i tekst bylby latwiejszy do zrozumienia.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Gru 23, 2010 00:02, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 15:44 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Nie Sty 10, 2010 17:13
Opis rewelacja. Zabrakło tylko zdjęć i informacji o rozruszaniu zaworku w EGR. Najlepiej wykonać to kołkiem drewnianym.
Z przewodem podciśnienia miałem tak samo jak Ty. Jeden przetarty o wspornik przykręcony do silnika.
Zdjęcia dodajesz w polu Nazwa załącznika. Tylko musisz je zmniejszyć do rozmiaru np. 640x480 pikseli (Microsoft Office Picture Manager).
Bardzo przydatny post ja bym to dodał do FAQ.
Mnie trapiły podobne problemy.
Doszło do tego że zapchane kanały uszkodziły pompe paliwa bo komputer zgłupiał.
Potem poszło duże ciśnienie i rozwaliło wąż ciśnienia.
Ale wszystko naprawione.
Tego auta już nie mam, ale mam stały kontakt z obecnym właścicielem.
Mi zdemontowali cały układ i czyścili to izopropanolem.
Preparat nazywał się LPS A151 - ponoć w lotnictwie stosowany.
Wszystko ładnie wyczyścili i wymienili ten zwisający filterek wtedy.
Autko od razu się zrobiło żywsze.
Dodatkowo przepłukali silnik jakimś preparatem zagrzali silnik i spuścili olej.
Masę syfu wyleciało.
Witam ,
Dziś jak tylko szczęśliwie dotrę do domu to wieczorkiem dodam zdjęcia .
Pozdrawiam
[ Dodano: Pon Sty 11, 2010 20:53 ]
Dodaję odpowiednie fotki. Niestety nie mam już możliwości edycji poprzedniego tekstu i wklejenia fotek. Pierwsza seria fotek
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Nie Mar 07, 2010 07:15
Dobrze by było założyć nowe uszczelki kolektora ssącego bo stare będę już twarde. Bynajmniej u mnie tak było. Numery zamiennika http://forum.roverki.eu/v...p=469696#469696 - po 4 sztuki
Ostatnio zmieniony przez apples Pon Lip 26, 2010 18:11, w całości zmieniany 1 raz
Dobra dzis sie zabralem do roboty za zawory. Udalo mi sie odkrecic EGR tak mysle ze to to(srebrne obok zbiorniczka wyrownawczego z plynem chlodniczym), czy po wyczyszczeniu go, to co jest w srodku to powinno sie ruszac jak na to naciskam ? Jak odkrecic to plastikowe z 4 rurami(to na ostatnim zdjeciu)
Ok jutro sprobuje, kołek wlozyc w ta ciensza rurke?. A ten kolektor plastikowy jak zdjąc, ile srubek powinienem odkrecic w sumie? Odkrecilem 7/8 tych u góry, bo jedna byla jakas gwiazdkowa... ale nie drgnelo nic
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Czw Kwi 29, 2010 12:43
Pod kolektorem. Dojdziesz do niego po wężyku od EGR.
[ Dodano: Czw Kwi 29, 2010 13:43 ]
Kolektor dolotowy czyściłem myjką ciśnieniowa, gdyż żadnymi płynami typu K2 nie dawało rady. Wszystko się mazało. Bardzo dużo jest nagaru i trudny dostęp. EGR i resztę elegancko rozpuszcza K2. Do mycia trzeba poodkręcać wszystkie czujniki i uważać by nie połamać kolektora.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 20:12
pawel61 napisał/a:
Elektrozawór sterujący podciśnieniem dla EGR
pawel61 napisał/a:
Bolączka ukryta jest pod plastikowym dekielkiem widocznym na fotce wyżej. To ten z lewej strony niebieskiego wężyka. Delikatnie usuwamy ten dekielek i oczom naszym ukaże się siateczka bardzo drobna …to filtr powietrza. Należy delikatnie ten filtr wymyć acetonem albo benzyną ekstrakcyjną tak by nie było już czarnego brudu.
Postanowiłem przy wymianie świeć i króćca wody zająć się też tym problemem. Co ja się namęczyłem żeby zdjąć ten plastyk osłaniający filterek to tylko ja i sąsiedzi wiedzą którzy musieli się nasłuchać ... U mnie też był bardzo brudny. Zobaczymy za jakiś czas czy coś pomogło.
Pomógł: 166 razy Dołączył: 27 Mar 2007 Posty: 2965 Skąd: Sędziszów
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 21:38
apples, z właśnego doświadczenia wiem, że wyczyszczenie samego EGR nie daje zauważalnej zmiany, ale wyczyszczenie tego filterka na elektrozaworku, odczuwalnie zmienia postać rzeczy. Przekonałem się o tym oraz kolega, który też ma CDT.
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sob Maj 08, 2010 21:39
Czyściłem jedno i drugie. Filterek pierwszy raz, a EGR drugi Jedno co zauważyłem to na pewno lepsza kultura pracy silnika. Na kierownice nie przenoszą się prawie żadne drgania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum