[RaFaLuS]

Witam
wlasnie przed chwila zaobserwowalem ze w moim roverku strasznie nagrzewaja sie tarcze hamulcowe. Po przejechaniu paru kilometrów ( ok. 5) dotykam tarczy hamulcowych a one sa tak nagrzane że sobie palca poparzylem przytrzymujac tarcze przez 1s. Dzieje sie to z przodu z jednej i drugiej strony. Bębny z tylu sie tak nie nagrzewają(da sie je przytrzymac bez oparzenia. I tu pojawia sie pytanie: Czy to normalne? A moze dodatkowe opory toczenia(trzymające klocki hamulcowe)?

[SPAMU¦]

[Lechos]

Jesli sa gorace bez hamowania to ewidentnie tra klocki o tarcze. Na poczatek do przeczyszczenia i nasmarowania sruby pluwajace i prowadnice zacisku.

[RaFaLuS]

Hamowanie bylo na swiatlach skrzyzowaniach itp.

[iwan00]

Jeśli tarcze są gorące to nic strasznego, jechałeś sobie 60 po mieście to żeby się zatrzymać to już tarcze się tak nagrzały że są gorące. zwłaszcza że jesteś w stanie trzymać palcem przez sekundę wnioskuję temperaturę pomiędzy 70* a 100* .

Jakby klocki tarły o tarczę to tarcza nagrzałaby się grubo powyżej 100* i ledwo byś dotknął a już by zaskwierczało i miał byś miał piękne bąbelki.

Możesz jednak na wszelki wypadek sprawdzić opory, podnieś auto na lewarku, powinieneś być w stanie obrócić kołem bez większego problemu.

[McGAJveR]

Aby przekonać się czy problem istnieje przejedź się na jakąś mało ruchliwą dróżkę i przejedź się bez hamowania kilka km. Pozwól aby samochód zatrzymał się sam i wtedy sprawdź tarcze.
Możesz też rozpędzić się do 50km/h i pozwolić aby autko jadąc na luzie zatrzymało się samo. (Musi to być poziomy odcinek drogi) Samochód w ten sposób powinien zatrzymać się po około 350 m. Jeśli przetoczy się mniej niż 300 to może oznaczać, że hamulce są do przeglądu.

W czasie jazdy miejskiej, gdzie często trzeba się zatrzymywać tarcze mają prawo się nagrzewać. W końcu zasadniczo wykorzystują one do pracy zjawisko tarcia, a gdzie jest tarcie tam jest i temperatura.
Nawet podczas normalnej jazdy tarcze mogą się delikatnie nagrzewać gdyż klocki w "stanie swobodnym" mimo wszystko delikatnie dolegają do tarcz...

[marcin316]

Przy hamulcach tarczowych klocki zazwyczaj lekko dotykają w którymś miejscu do tarczy. Wystarcza to, aby temperatura tarczy była na tyle wysoka, aby oparzyć palec.

Jeśli wydziela się za dużo ciepła, to prędzej odczujesz to sprawdzając temperaturę felgi. Jeśli ta będzie znacząco ciepła, to trzeba się przyjrzeć bliżej hamulcom.

[des]

Tak jak poprzednik pisze, jeśli felga będzie ciepła/gorąca to wtedy prawdopodobnie winne będą hamulce.

[RaFaLuS]

Oky dzieki jeszcze dizsiaj sprawdze jak wyglada sytuacja z felgami

[oprawca_1978]

Jeśli zatrzymałeś samochód hamując po to, żeby sprawdzić, czy tarcze są gorące, to nie dziwię się, że się sparzyłeś. Tak być powinno.
Ale zrób prosty test. Postaw samochód na twardym, poziomym odcinku drogi, wrzuć mu luz i nie zaciągaj ręcznego. Wysiądź z samochodu i spróbuj pchnąć go jedną ręką, dosłownie. Jeśli da się pchnąć - to wszystko jest OK. Jak będą z tym problemy - to pierwsze, co trzeba sprawdzić, to hamulce, przód i tył, bo możliwe, że się zakleszczają.
Rover serii 400 jest relatywnie lekkim samochodem i zdrowy facet da go radę pchnąć bez problemu najmniejszego.

[marcin316]

Jeśli samochód dasz radę pchnąć, to nie znaczy że hamulce nie blokują w ogóle. Jeśli blokowały by tak silnie, że nie dał byś rady pchnąć go po płaskim, to po przejechaniu kilkunastu kilometrów zaczęła by Ci się topić opona...

[McGAJveR]

Powtórzę raz jeszcze:
Aby przekonać się czy problem istnieje przejedź się na jakąś mało ruchliwą dróżkę i przejedź się bez hamowania kilka km. Pozwól aby samochód zatrzymał się sam i wtedy sprawdź tarcze.
Możesz też rozpędzić się do 50km/h i pozwolić aby autko jadąc na luzie zatrzymało się samo. (Musi to być poziomy odcinek drogi) Samochód w ten sposób powinien zatrzymać się po około 350 m. Jeśli przetoczy się mniej niż 300 to może oznaczać, że hamulce są do przeglądu.

To najprostszy i najskuteczniejszy sposób sprawdzenia hamulców...