Typ: V6 Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 2.7 Rok produkcji: 1994
Zrobiłem sobie niepotrzebny kłopot, zepsułem osłonkę gumową tłoczka w tylnym prawym zacisku. Rozcięcie jest jest na 3cm na dole osłonki. Mój przyrząd do wkręcania tłoczków na wiartarce nie zadziałał tak jak planowałem.
Z tego co znalazłem w sieci mogę jedynie kupić cały zestaw naprawczy:
moje pytanie 1:
czy da się wymienić taką osłonkę na szybko, tzn na samochodzie bez zbytnej utraty płynu.
tzn.
-wykręcam tłoczek
-wyjmuję starą osłonkę
-nakładam nową osłonkę na spód tłoczka i wkładam osłonkę do cylinderka, następnie wpycham i wkręcam tłoczek
-w tym momencie pęcherzyki powietrza zaczynają już wędrować rurką w kierunkiu pompy hamulcowej więc dosyć szybko będę musiał wkręcić tłoczek i zacząć odpowietrzać.
Pytanie 2:
jaka jest różnica gdy wypchnę tłoczek naciskając hamulec, albo wykręcę? Czy późniejsze wkręcanie będzie tak samo łatwe? Czy będzie to miało wpływ na regulator ręcznego, jak lepiej zrobić?
Pytanie 3:
czy warto też wymienić wewnętrzną uszczelkę tłoczka? tzn czy zdążę.
Pytanie 4:
zdarzyło mi się że zamocno wypchnąłem tłoczek (naciskając na pedał hamulca) i nie mogłem go później wkręcić, tzn był opór i tłoczek stanął, myślałem że to już koniec. Więc lekko dałem w drugą stronę tzn odkręcanie i znów zacząłem przykręcać , tłoczek znów trafił na opór ale jakimś cudem załapał i dalej wkręcał się już lekko. Zaznaczam że tłoczki nie są zapieczone, obracają się bez oporów, więc skąd był ten duży opór gdy wypchnąłem zadużo tłoczek? Czy tak sam efekt będę miał gdy wyjmę go zupełnie, tzn nie będę go mógł z jakichś powodów wkręcić, nie wiem może ta śruba się jakoś cofa? Albo trzeba mieć przyrząd który jednocześnie wciska i wkręca.
ps. uszczelki i osłonki już w przeszłości wymieniałem ale w normalnych zaciskach, z wkręcanymi nie miałem do czynienia.
Z góry dzięki za ewentualne porady.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Sty 05, 2011 08:53, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 08:15 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
soviet100 [Usunięty]
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 08:37
W razie czego mam cały zacisk tanio Ci go mogę puścić .
A w a takie naprawy sie nie baw bo tak się nie da.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pon Mar 29, 2010 09:09
czyli aby wymienić osłonkę muszę wyjmować cały zacisk i rozkręcać na czynniki pierwsze? Tzn rozumiem nie da się wykręcić tłoczka a później go spowrotem normalnie wkręcić?
Dzięki za ofertę, jeśli miałbym wymieniać cały zacisk to właściwie mógłbym narazie tak jeździć z dziurawą osłonką, bo sam zacisk działa prawidłowo, nie jest zatarty.
Kiedyś bawiłem się w taką regenerację zacisków, ale nie w roverze... Wyciągnąłem cały zacisk, czyściłem, zmieniałem uszczelki i trochę to trwało. Z tego co widziałem w roverowym zacisku ciężko będzie wymienić samą uszczelkę bez wyciągania tłoczka - chociaż gdyby maksymalnie ów tłoczek wkręcić, może i by dało radę wyciągnąć starą uszczelkę i wepchnąć nową w rowek mocujący (robiłem takie coś, ale też w innym aucie, lecz nie sądzę, żeby było to niewykonalne w roverku).
I tak lekko podepnę się pod temat - ze względu gdyż ponieważ poprzedni właściciele mojego rovera nie praktykowali zaciągania ręcznego zatarły się popychacze tłoczków w tylnych zaciskach. Psikałem tam WD40, próbowałem rozruszać - zaczęły chodzić, ale bardzo ciężko. Da rade coś z tym zdziałać bez rozkładania całości na czynniki pierwsze?
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 07:35
Wymiana osłonki bez wyciągania tłoczka jest raczej niewykonalna bo z tego co widzę to tłoczek rozpiera osłonkę i wciska w rowek mocujący.
Główne moje pytanie to czy jak wypchnę/wykręcę tłoczek: czy będę go mógł spowrotem bez problemów wkręcić? bo może np coś tam w środku przeskoczy i okaże się że się nie da bez rozkręcania całości.
Chciałbym to zrobić szybko, na samochodzie bo boję się zapowietrzenia, już raz przez to przechodziłem, aktualnie pedał mam wysoki, nic nie jest zapowietrzone.
Odnośnie zatartej dźwigienki ręcznego, to swoje rozruszałem takim sposobem.
-wypychanie tłoczka pedałem hamulca (uwaga aby nie wyleciał)
-wkręcanie tłoczka spowrotem
(powtórzyć kilka razy)
-kilka dni jazdy bez dotykania się do ręcznego (w celu samoregulacji)
-następnie ręczny chwytał bardzo dobrze
trochę info w tym temacie: http://forum.roverki.eu/viewtopic.php?t=48195
[ Dodano: Wto Mar 30, 2010 08:35 ]
odpowiedź ze sklepu:
Cytat:
>
Witam.
Niestety nie posiadamy w ofercie tego zestawu,i nie mamy obecnie możliwości
go zamówić.
--
Pozdrowienia,
Tarczpol
spróbuję napisać do NASA , powinni mieć jeszcze jakieś części zamienne do sputnika Rover który został na Marsie.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Wto Mar 30, 2010 13:25
Dzięki za link, popytam jeszcze w Polskich sklepach, np intercars ma niby w katalogu tylko że zerowy stan, ale może mi sprowadzą. Ostatecznie zamówię z UK. hmm.. myślałem że zaciski są lucasa a wg tej stronki 'bigred' to Girling, skolei w necie znalazłem że Girling został przejęty przez Lucasa, ale widocznie chodzi o ten sam typ zacisku.
Pomógł: 115 razy Dołączył: 09 Kwi 2007 Posty: 1078
Wysłany: Pią Kwi 02, 2010 18:03
Udało się kupić na zamówienie w Intercarsie. Uszczelki były luźno wrzucone do pudełka, bez żadnej plastikowej torebki. Porównując do zdjęcia z pierwszego posta widać że brakuje jednej małej gumki chyba do uszczelnienia linki ręcznego.
W zestawie są również gumki osłaniające śruby (bolce) mocujące zacisk wyglądają identycznie jak oryginalne, w przeciwieństwie do zaluźnych gumek Quickbrake, opisywałem w tym temacie: >>click
Z tego całego zestawu będę wymieniał tylko osłonkę tłoczka, ta krawędź powinna wejść do rowka w środku cylinderka:
jak ją rozciągałem to wydawała mi się trochę krótsza niż oryginalna, tzn że tłoczek mógłby się mniej wysunąć, ale to dopiero się okaże gdy wyjmę starą.
Może też wymienię uszczelkę wewnątrz cylinderka jak będzie na wierzchu, tzn że będę mógł szybko wyjąć starą i włożyć nową.
Ale nadal nie wiem czy uda mi się to zrobić tak jak napisałem na początku, tzn czy nie będzie problemów z ponownym wkręceniem tłoczka. Narazie wstrzymuję się z naprawą bo niedługo mam przegląd więc wolę nic nie rozgrzebywać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum