Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 12:21 [R200 1.4 8v 98r] malowanie krok po kroku... jak?
otoz panowie wiosna idzie a ze w zimie mialem nieprzyjemna sytuacje gdy bylem w gorach i jechalem na lancuchach snieznych jeden z nich zerwal sie gdy jechalem pod gorke ( nie moglem sie zatrzymac ) i zerwany element poobijal mi caly blotnik zrobil takie dziurki...
wiosna wiec chce to pomalowac kompresor mam pistolet tez (uzywac go umie) ale nigdy nie malowalem samochodu wiec nie wiem dokladnie jak to sie robi...
prosilbym o jakas instrukcje.
na poczatek oczywiscie musze przeczyscic ten element odrdzewic i nalozyc szpachle i tu pierwsze pytanie jaka? czy to jest jeden rodzaj czy naklada sie dwa?
potem wiem ze trzeba to wyczyscic dokladnie w ktoryms momecie czyscic sie na mokro... prosze o podpowiedz.
nastepnie element to podklad gdy bylem po lakier do mojego r sprzedawca dal mi podklad baze i w osobnej buteleczce utwardzacz do niego.... jakie sa tego proporcje czy sa jakies wskazania co do malowania i czy podkladem musze malowac caly blotnik czy tylko miejsce w ktorym jest szpachla.
pozniej kolor wlasciwy, i nastepnie wartswa lakieru ochronnego czy pomiedzy tymi malowaniami trzeba wykonywac jakies dodatkowe czynnosci?
na koniec polerka tez zbytnio sie na tym nie znam, prosilbym o info jak sie to robi czym i w jakich warunkach ( zastanawiam sie na polerowaniem calego auta aby odswiezyl sie troche caly lakier)||
z gory dzieki za odpowiedz
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
SPAMU¦
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 12:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jesli nigdy tego nie robiles to ja odradzam.Narobisz sobie balaganu pelno zaciekow i w rezultacie autko i tak wyladuje u lakiernika.Albo popros kogos kto to robil i rob razem z nim.Ksiazkowo nie da sie nauczyc lakierowania potrzebna praktyka
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 12:35
nie zrozumiales mnie malowalem juz pistoletem rozne rzeczy od rowerka (takiego gorskiego ) po rozne inne elementy.
chodzi mi o opis nie jak malowac tylko jaka jest kolejnosc i jak dokladnie sie to robi lakiernik powiedzial mi 350 zl mam tyle wolnego czasu ze chce sam to zrobic a kase wydac na cos innego
niestety nie mam zadnego znajmoego ktory by lakierowal samochody i chcial mi pomoc. stad chce to zrobic sam,
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
hehe malowac umiem w sumie. Tylko ze sprzetu brak. A kolor nabijany w puszke srayu zawsze wychodzi inny niz dobierany i widac wszystko stad moje zapytanie...
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
W sumie tez lakierowalem to napisze co wiem.Szpachel jest jedna samochodowa naklada sie cienkimi warstwami czeka az przeschnie i nastepna zeby nie pekalo. Przed tym nalezy oczyscic z rdzy i odtluscic.Po nalozeniu szpachlu i przeschnieciu grubszym papierem ok. granulat200 nalezy szlifowac ale tylko do momentu kiedy pod palcami bedzie czuc w tym miejscu nierownosc czyli lekkie wybrzuszenie.Pozniej papier np 400 maczasz w wodzie i szlifujesz Na koncu mysle 600 to sa papiery wodne ktore maczasz obficie w wodzie i trzesz.Najlepiej proste powierzchnie na specjalnej kostce lub kawalek drewienka oblozonego czyms miekkim. Trzesz do tad az pod palcami nie bedzie czuc przejscia miedzy czescia szpachlowana a starym lakierem obok.Powinienes uzyskac super gladz nie wyczuwalna pod palcami.Dobrze jest spojrzec z boku pod slonce czy nie ma wgniecenia czy nie za mocno wytarles.Jesli tak znowu nalozyc troche szpachlu i od nowa.Najlepiej lakierowac caly element albo do jakiegos zalamania zeby zgubic laczenie nowego lakieru ze starym.Jesli polaczysz na prostej powierzchni zawsze bedzie widac.Nalezy zmatowic bardzo drobnym papierkiem cala powierzchnie ktora bedzie lakierowana i odtluscic.Na szpachlowane miejsce nakladamy podklad. Po wyschnieciu baze bez zadnych innych czynnosci.Pozniej klar.Proporcje utwardzacza powinienes miec na opakowaniu. Tyle co wiem.Powinny byc najbardziej sterylne warunki jesli w garazu dobrze jest skropic podloge woda przed tym wszystkim.Powodzenia
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 18:44
nie no sprayem nie pomalujesz za chiny zeby ladnie wyszlo... ja kompresor kupilem w castoramie jakis rok temu na swieta byla promocja 35l za 499 zl no a pistolet kupilem jak bylem we francji mam dwa w komplecie szczegolnie to nie wiem kiedy uzywac jednego kiedy drugiego jeden jest wiekszy drugi mniejszy
kolega mi mowil ze ten kompresor jest g*** warty a wlasnie nim i tym pistoletem pomalowalem ladnie drzwi garazowe i problemu nie bylo wyszlo jak z fabryki... wiec mysle ze pomalowanie jednego elementu w aucie to tez nie bedzie problem
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
a filtr na wode ma? jesli nie to kolega ma racje.Podczas kompresji powietrza woda sie skrapla w zbiorniku jesli nie masz odstojnika bedzie ci plul kropelkami wody i lakierowanie do bani. Dobrze jest napompowac na maxa i spuscic powietrze z woda zaworem ,powinien byc pod zbiornikiem.Lakierowac cienkimi warstwami dobrze podgrzanym lakierem,nigdy nie zimnym.Dobrze wlozyc puszke do cieplej wody przed lakierowaniem.Lepiej polozec 2-3 warstwy cieniej niz jedna gruba bo mozga zrobic sie zacieki
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 20:07
tak posiada filtr na wode i kolego dzieki za wskazowki oczywiscie napewno sie przydadza!!!
mam jedno pytanie
"Na szpachlowane miejsce nakladamy podklad. Po wyschnieciu baze bez zadnych innych czynnosci.Pozniej klar.Proporcje utwardzacza powinienes miec na opakowaniu. "
czym sie rozni podklad od bazy?? i do czego dodaje sie utwardzacz, i co oznacza pozniej klar?
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
Podklad to farba przewaznie innego koloru od lakieru kladzie sie na gola blache lub na szpachel.Moze byc szara-siwa lub innego koloru.Baza to lakier takiego koloru jaki dobierasz do koloru nadwozia ma numer i wedlug numeru dorabiaja w mieszalni lakierow. Kladzie sie na podklad,mozna polozyc kilka cienkich warstw.Kazda kolejna warstwa po wyschnieciu poprzedniej.Klar to lakier bezbarwny ktory kladzie sie na samym koncu jesli jest to metalik.Jesli nie metalik to tylko podklad i kolor.W zaleznosci od lakieru sa utwardzacze albo nie.Mysle ze na pewno nalezy dodac do klaru czyli lakieru bezbarwnego ale o proporcjach nie wiem moze byc 1-10,1-5 ale musisz to skonsultowac tam gdzie kupowales lakier.U nas w firmie jest 1-18 ale to przemyslowy nie samochodowy.Utwardzacz sluzy do tego by szybciej wysechl lakier i byl bardziej odporny na czynniki atmosferyczne(bardziej twardy)
Pomógł: 22 razy Dołączył: 01 Lis 2008 Posty: 508 Skąd: Z Google :)
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 21:03
o dzieki wielkie bardzo mi pomogles i wyjasniles wszelkie watpliwosci...
widze ze dobrze znasz sie w temacie, wiec zadam ci pytanie... do 100 ml lakieru bazy ile nalezy dodac rozpuszczalnika? czy robi sie to na "oko" cz tez sa tu jakies odpowiedni proporcje... drugie pytanie to czy do podkladu i lakieru rowniez stosuje sie ten sam rozposzcalnik?
i jak to jest potem z polerowaniem czy moglbys mi jeszcze przyblizyc ten temat?
_________________ www.dvhk.eu nowe forum nowe mozliwosci
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Sob Kwi 03, 2010 21:23
Nie radzę malować jeśli nie masz opanowanych czynności. Samo malowanie może i zależy od ręki i można byłoby się pokusić, ale doświadczenie również jest potrzebne. Kolega grota10 widzę, że próbuje pomóc, ale wydaje mi się, że również nie ma tematu opanowanego na 100%. Bez urazy oczywiście. Sam nie potrafię lakierować, ale przyglądałem się temu od kuchni i nie jest to taka banalna sprawa, jeśli oczywiście chcemy mieć zrobione jak trzeba. Po pierwsze, szpachle są różne, z włóknem szklanym i zwykłe. Zastosowanie zależy od grubości jaką trzeba nałożyć. Często trzeba najpierw położyć z włóknem a potem zwykłą. Okolice malowane, tam gdzie zostaje oryginalny lakier muszą być zmatowione. Nie nakłada się bazy od razu na podkład. Podkład trzeba najpierw zeszlifować papierem wodnym, aby jego powierzchnia była gładka, a po wyschnięciu odtłuścić. Bazy nie miesza się na oko, są specjalne proporcje. Oczywiście trzeba również dobrać podkład do bazy i wcale nie zależy to od koloru lakieru. Oczywiście jeśli akryl, to maluje się tylko nim a potem poleruje. Jeśli nie akryl, to trzeba malować potem klarem. Jeśli nie malujemy całego elementu to trzeba pod maskowanie podłożyć kuleczkę zwiniętego papieru, tak by mgiełka farby dostała się pod nie. Wtedy nie uzyskamy efektu odcięcia i jeśli tylko lakier jest dobrze dobrany, to nie powinno być widać, że element nie był cały malowany. Poleruje się pastą polerską na mokro, ale jeśli się tego wcześniej nie robiło to też radzę uważać, żeby nie spolerować za dużo. Trzeba także umieć dobrać dyszę i ciśnienie w pistolecie. To tylko kilka uwag jakie mi się nasunęło, a powtarzam, nie jestem lakiernikiem, mam tylko od czasu do czasu okazję obserwować jak to robi mój kolega, który się tym zajmuje dość często.
[ Dodano: Sob Kwi 03, 2010 22:23 ]
PS>Uwaga na wszelkie możliwe rzeczy, które zawierają silikon, bo malowanie będzie do roboty od nowa. Zatem, nie używać w pobliżu żadnych sprayów np. do karoserii i innych takich. Ewentualne drobinki kurzu które siądą przy malowaniu nie są wielkim problemem, bo znikną przy polerowaniu. Oczywiście jeśli się ich uniknie to lepiej, ale z doświadczenia wiem, że w zwykłych warunkach się to nie uda .
zapal, do polerowania po lakierowaniu pasta Farekla ( o ile dobrze pamiętam nazwę) , jak napisali przedmówcy polerowanie na mokro po utwardzeniu lakieru.
Zadna tam pasta typu np. tempo. Polerowanie dopiero po utwardzeniu lakieru, najlepiej odczekac kilka dni. Po polerowaniu najlepiej wymyc karcherem bo pozostałości pasty włażą w każą szpare.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum