Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 17:32 [R 416 1,6 97r] problem ze sprzęgłem
Witam
Panowie czy moze mi ktos powiedziec jak można odpowietrzyc sprzegło podobno trzeba dolac plynu hamulcowego ale co i jak dalej to nie wiem prosze o pomoc
z gory dzieki
SPAMU¦
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 17:32 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pią Kwi 16, 2010 18:01
Wystarczy poszukać na forum. Ale skoro już pytanie padło to - pompka sprzęgła jest pod bezpiecznikami w komorze silnika. Trzeba je odkręcić i będzie dostęp do pompk. Korek ściąga się dość opornie ale nie ma tragedii. Potem wystarczy dolać płynu Dot4 i popompować sprzęgłem żeby odpowietrzyć układ.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Wystarczy poszukać na forum. Ale skoro już pytanie padło to - pompka sprzęgła jest pod bezpiecznikami w komorze silnika. Trzeba je odkręcić i będzie dostęp do pompk. Korek ściąga się dość opornie ale nie ma tragedii. Potem wystarczy dolać płynu Dot4 i popompować sprzęgłem żeby odpowietrzyć układ.
ok dzieki wielkie juz mi to duzo pomoglo ale jeszcze takie pytanie mam tam pod pedalem sprzegla jest jakas sprezyna gdzie ona powinna byc przymocowana bo sprzeglo zostalo mi w podlodze a jak ja ruszylem to odbilo
jeden koniec jest zaczepiony o ramię pedału sprzęgła a drugi o blachę (wspornik) na której pedał jest zamocowany.
ok wporzadku dolalem plynu i pompowalem sprzeglo i nic. Nie wiem czy to trzeba na zapalonym silniku zrobic i czy korek od pojemnika z plynem musi byc zamkniety i ile to sprzeglo trzeba pompowac?
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Sob Kwi 17, 2010 14:36
A jesteś pewien, że sprzegło jest zapowietrzone?. Silnik nie musi być włączony - pompa sprzęgła pracuje niezależnie od niego. Korek powinien być zdjęty tak żeby powietrze mogło ujść z płynu. Jest jeszcze jeden sposób ale trzeba się trochę pomęczyć i mieć do pomocy 2 osobę.
Zdejmujesz obudowę filtru powietrza, tak aby był dostęp do wysprzęglika. Rurka na wysprzęgliku jest wciśnieta i zabezpieczona sworzniem. Ten sworzeń trzeba delikatnie wybić i powoli wyciągnąć rurkę uważając aby nie uszkodzić uszczelki na połączeniu rurki i wysprzęglika. Bez naciskania sprzęgła powinno spłynąć trochę płynu - jeśli jest powietrze w rurce to będzie widać i później można dolać trochę płynu bezpośrednio do wysprzęglika. Następnie podobnie jak przy odpowietrzaniu hamulców - jedna osoba dociska ręką rurkę do wysprzęglika a druga delikatnie naciska sprzęgło. Jak sprzęgło jest naciśnięte i z połączenia rurka- wysprzęglik leci płyn to bez puszczania sprzęgła wciska się rurkę i zabezpiecza połączenie na wysprzęgliku, dolewa płynu do zbiorniczka w pompce - wtedy można puścić sprzęgło. Trzeba uzupełnić płyn, parę razy nacisnąć i uzupełnić płyn po czym zamknąć korek. Jak będzie dostęp do wysprzęglika warto sprawdzić czy tłoczek nie przepuszcza bo może to z nim być problem i będzie sie zapowietrzać ponownie.
Uff - trochę przydługo ale starałem się opisać dokładnie
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A jesteś pewien, że sprzegło jest zapowietrzone?. Silnik nie musi być włączony - pompa sprzęgła pracuje niezależnie od niego. Korek powinien być zdjęty tak żeby powietrze mogło ujść z płynu. Jest jeszcze jeden sposób ale trzeba się trochę pomęczyć i mieć do pomocy 2 osobę.
Zdejmujesz obudowę filtru powietrza, tak aby był dostęp do wysprzęglika. Rurka na wysprzęgliku jest wciśnieta i zabezpieczona sworzniem. Ten sworzeń trzeba delikatnie wybić i powoli wyciągnąć rurkę uważając aby nie uszkodzić uszczelki na połączeniu rurki i wysprzęglika. Bez naciskania sprzęgła powinno spłynąć trochę płynu - jeśli jest powietrze w rurce to będzie widać i później można dolać trochę płynu bezpośrednio do wysprzęglika. Następnie podobnie jak przy odpowietrzaniu hamulców - jedna osoba dociska ręką rurkę do wysprzęglika a druga delikatnie naciska sprzęgło. Jak sprzęgło jest naciśnięte i z połączenia rurka- wysprzęglik leci płyn to bez puszczania sprzęgła wciska się rurkę i zabezpiecza połączenie na wysprzęgliku, dolewa płynu do zbiorniczka w pompce - wtedy można puścić sprzęgło. Trzeba uzupełnić płyn, parę razy nacisnąć i uzupełnić płyn po czym zamknąć korek. Jak będzie dostęp do wysprzęglika warto sprawdzić czy tłoczek nie przepuszcza bo może to z nim być problem i będzie sie zapowietrzać ponownie.
Uff - trochę przydługo ale starałem się opisać dokładnie
to juz wlasnie wiem sam do tego doszedlem i zobaczylem ze tam pod filtrem powietrza ucieka olej poniewaz cos tam wywalilo nie bylo tego wysprzeglika znalazlem go kawalek dalej i w ogole to cos tam sie chyba urwalo bo nic sie niczego nie trzyma no i racja jak wciskalem ten drazek do srodka tej rurki to sprzeglo stawialo opor a jak tylko puscilem to znowu nie bylo sprzegla teraz musze to jakos przymocowac ale sam juz chyba nie dam rady
dzieki wielkie za pomoc
pozdrawiam
Wysłany: Nie Kwi 18, 2010 19:34 [R 416 1,6 97r] problem ze sprzęgłem
Cześć wam - nie chcę się wtrącać w temat i kogoś pouczać.Ale zdaję mi się że tego zbiorniczka od sprzęgła nie wolno odkręcać,a w każdym bądź razie coś tam dolewać! Bynajmniej tam tak pisze i jest nawet obrazek nie otwierać,miałem ten sam problem i robiłem tak jak tu koledzy piszą-najlepiej we dwóch! Ja proponuję nie grzebać się w zepsutych śmieciach,bo prędzej czy później to i tak nawali. A po za tym sama robota przy sprzęgle nie jest tania.pozdro
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum