Forum Klubu ROVERki.pl :: [R 416 '99 16v] Zerwany pasek rozrzadu - jakie straty ?
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: szoso
Pią Lis 19, 2010 11:20
[R 416 '99 16v] Zerwany pasek rozrzadu - jakie straty ?
Autor Wiadomość
wiciu 



Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 9
Skąd: Cork



  Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 09:53   [R 416 '99 16v] Zerwany pasek rozrzadu - jakie straty ?

Witam
Jechałem moim roverkiem cos trzasło samochód zgasł. Gosc od lawety odkrył pokrywe i pokazał mi ku mojemu przerażeniu ze pasek rozrzadu jest pękniety (wzdłuż).
Pytanie:

Jakich zniszczeń w silniku moge sie spodziewać?
Czy wymiana całej głowicy rozwiaze sprawe?
Czy tłoki też mogą byc uszkodzone?

Silnik K-series Twin cam 16v 1.6 Rover 416 '99

Dzieki,
Wojtek
Ostatnio zmieniony przez wiciu Pon Kwi 26, 2010 11:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 09:53   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 09:58   

zależy na jakich obrotach doszło do awarii... jeśli na niskich, to być może wystarczy tylko parę zaworów wymienić, może przy okazji popychacze i uszczelniacze trzonków... jeśli były wysokie obroty, albo jeszcze próbowałeś z rozpędu z biegu odpalić, to dobrze by było wyjąć tłoki i korbowody i sprawdzić, czy nie ma uszkodzeń, czy np panewka się któraś nie ruszyła, żeby Ci w przyszłości nie potrzebny był nowy silnik... :/
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
wiciu 



Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 9
Skąd: Cork



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:05   

DO pęknięcia doszło w momencie przyspieszania, 3-4 bieg , 2-3tys obrotow. Po tym jak auto odmówił posłuszeństaw probowałem je jeszcze odpalić.
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:06   

Silnik jest kolizyjny więc możliwe są uszkodzenia zaworów, tłoków, wału itp. Bez rozebrania go i sprawdzenia nie odważył bym się go odpalać po założeniu nowego paska.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
wiciu 



Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 9
Skąd: Cork



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:48   

Czy można zaryzykować odpalenie silnika po wymianie głowicy?
 
 
oprawca_1978 




Pomógł: 143 razy
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 1515
Skąd: Zegrze



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:51   

wiciu napisał/a:
Czy można zaryzykować odpalenie silnika po wymianie głowicy?


Przecież po to chyba wymieniłeś głowicę, żeby nie tylko silnik odpalać, ale nawet pojeździć samochodem jakiś czas, no nie?
_________________
Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 10:58   

wiciu jeśli będziesz demontował i wymieniał głowicę to niewiele więcej zajmuje sprawdzenie korbowodów i wału z panewkami. Również obejrzenie popychaczy nie stanowi wtedy żadnego problemu.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
wiciu 



Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 9
Skąd: Cork



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 11:06   

Poprostu wydawalo mi sie ze wymiana glowicy to w miare szybka robota, a zeby obejrzec korbowody trzeba juz caly silnik rozkrecic. nie jest tak?

Czy wymieniajac glowice mozna to wszystko sprawdzic: korbowod , tłoki?
Czy wprawny mechanik zrobi to w tym roverze w 3h? jesli nie to ile z tym roboty?
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 11:15   

Z samą głowicą nie bardzo uda się zrobić w 3h. To tak na marginesie. A co do reszty - jak będzie zdjęta głowica można wyciągnąć tuleje i posprawdzać korbowody, tłoki i pierścienie. Do wału i panewek można się dostać zdejmując misę olejową. Na wszystko liczył bym około dniówki.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
wiciu 



Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 9
Skąd: Cork



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 12:11   

Dzieki za pomoc, wasze odpowiedzi bardzo pomogly mi w rozmowie z mechanikiem.
Niestety auto ma juz prawie 100k Mil i po rozmowie z mechanikiem wnioskuje ze naprawa tego sie nie oplaca. Szkoda moje pierwsze auto, az sie łza w oku kręci jak pomysle o zlomowaniu go.

W kazdej chwili dzieki,
Wojtek
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 12:28   

Chyba trochę przesadzasz - za parę stów kupisz silnik - przekładka to dzień roboty i jazda.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
wiciu 



Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 9
Skąd: Cork



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 12:35   

2 problemy:
- silnik bylby calkiem stary , ten model byl robiony do '99, wiec nie wiadomo jak dlugo by pociagnal
- mechanik sporo woła za wymiane silnika
 
 
darek_wp 




Pomógł: 248 razy
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 1651
Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 12:40   

Jak masz minimalne pojęcie to silnik przełożysz bez problemu samodzielnie. Silnik można kupić w dobrym stanie z tych lat. Decyzja jednak należy do Ciebie.
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
 
wiciu 



Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 9
Skąd: Cork



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 12:53   

Samodzielna wymiana odpada ale jesli tylko sie da tego roverka uratowac nie ponoszac kosztow przewyzszajacych jego wartosc to to zrobie. szanse tylko male , ale dzieki.
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 13:05   

silnik możesz śmiało przełożyć nawet z 2006 roku (jak znajdziesz ;) ) więc nie jest tak tragicznie :cool:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
wiciu 



Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 9
Skąd: Cork



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 13:25   

tzn czy jest to taki sam silnik dokladnie? czy wymagac to bedzie innych modyfikacji?
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1132 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10933
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pon Kwi 26, 2010 13:31   

będzie wymagał przełożenia wałka rozrządu (bo w nowszych nie ma kopułki), nie nazwałbym tego modyfikacją ;)
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
wiciu 



Dołączył: 26 Kwi 2010
Posty: 9
Skąd: Cork



Wysłany: Sro Kwi 28, 2010 09:06   

Dogadalem sie z mechanikiem.
Bedzie wymienial glowice, uszczelke pod glowica i caly rozrzad (pasek, pompe itd)
Tzn o ile tloki nie sa zniszczone.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [MG ZS 180] Zerwany pasek rozrządu
Kermit Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 6 Sro Sie 29, 2018 18:29
Kermit
Brak nowych postów [416] 1.6 16v zerwany pasek rozrządu
Aizen503 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 4 Pon Sty 30, 2017 17:44
Aizen503
Brak nowych postów [R45 diesel] Zerwany pasek rozrządu ...
TomekRover Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 5 Sro Sie 03, 2011 02:28
rafeque
Brak nowych postów [r400] zerwany pasek rozrządu
mauser Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Pią Sty 25, 2019 14:56
slax
Brak nowych postów [R400] Zerwany pasek rozrządu - jak ustawić
Pawel-T Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Pon Wrz 22, 2014 20:19
MultecFSO



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink