A ja Brunox Epoxy nie polecam. Mam podobnie jak Wydryszek na zdjęciu i dwokrotnie (raz na rdzę, drugi na gołą, oczyszczoną blachę) zastosowałem ten środek zgodnie z instrukcją, ale rdza i tak wylazła dwukrotnie... Niestety czeka mnie lakiernik; 250zł/element.
_________________ Lincoln Continental `77 *** M-B 320E *** M-B E500
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 116 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro Kwi 21, 2010 15:34
Witam Panów
Podłączę się pod temat. Pytanie moje do was czy aby na pewno nigdzie nie można dostać reparaturek do okrągłych 200
Przyznam, że szukam i szukam i same do kanciaków. Jakby ktoś znalazł to bardzo proszę o jakiś namiar. U mnie już pomału leci błotnik z tyłu a drugie zaczyna, dlatego zależy mi na czasie. Jak jeszcze troche poczekam to skończy się na kupnie całego błotnika
Remi55, tutaj niestety "ćwiara" się chyba kwalifikuje tylko.
Z tego co widzę to jest to fabrycznie zrobione na nieodłączalne (zespawane).
Jak masz trzydrzwiowego i blacha jest zdrowa to wydaje mi się że za takie reperaturkopodobne fragmenty tylnych błotników mógłbyś zgarnąć parę złotych :0
Na przykład ode mnie
U mnie się temat odciągnął i jak czytam jak ludzie wydają po 600-1000zł na blacharza a po pół roku jest to samo, to idę po matę, żywicę i lakier i robię sam.
Zobaczymy jak wyjdzie.
[ Dodano: Pią Lip 09, 2010 10:47 ]
Mały update...jutro z samego rana biorę się za błotniki i zrobię fotorelację jak to wygląda u mnie
Mam cały karton pierdół, od kwasu fosforowego przez lakiery do żywicy itd... a poprzednio wystarczyła szpachla i trzy puszki lakieru
_________________ "Jest cechą głupoty dostrzegać błędy innych a zapominać o swoich" - Cyceron
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum