Wysłany: Czw Maj 20, 2010 08:52 [r400 1,6benz 99] pedał sprzęgła w podłodze
Jechałem sobie Roverkiem, zmieniałem bieg i.... pedał sprzęgła został mi w podłodze. Co to może być?
Zgasiłem silnik, na włączonym silniku nie mogłem wrzucić żadnego biegu, na wyłączonym biegi wchodziły normalnie. Zapodałem 1, odpaliłem na biegu i jakoś dokolebałem się do domu (na szczęście miałem blisko). Pedał sprzęgła ciągle tkwił w podłodze. Roverek jechał normalnie, bez szarpania, zgrzytów.
Sprzęgło było wymieniane na nowe w zeszłym roku. Chodziło dobrze, brało jak trzeba, nie szumiało, nie zgrzytało itd, jedyne co zauważyłem ostatnio, to czasami miałem wrażenie że przy końcu wyciskania (czyli kilka cm na podłogą) szło jakoś inaczej, z innym oporem: jakby wpadało w jaką pustkę (choć opór był, tyle że inny niż na całej długości), ale trzymało w tym miejscu.
SPAMU¦
Wysłany: Czw Maj 20, 2010 08:52 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Parę dni temu u kolegi Artu w R416 oderwała się blaszka mocowania wysprzęglika - nie był to odosobniony przypadek, gdzieś na forum widziałem też taki temat.
Miałem ten sam objaw pedał w podłodze , mi tez wysprzęglik latał luźno ale jak ustawiłem go na swoje miejsce i podpompuje to wszystko sztywne dobrze pracuje , u mnie dodatkowo zgubiła się gdzieś ta guma (podobna do gumy na przegubie) i w tym bolcu tej kapy też nie ma , dlatego ma większe pole manewru . Mógłby ktoś wrzucić tu zdjęcie tej blaszki trzymającej ,bo jak mocno szarpnę to wysprzęglik potrafię ręką wyjąc boję się ze go zgubię lub zgubię bolec .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum