Wysłany: Sro Maj 26, 2010 14:57 [mg zr 2.0tdi]Problem z chłodzeniem silnika-proszę o porady
Witam. Posiadam auto mg zr 2.0tdi.W sobotę podczas jazdy pękł mi wąż od nagrzewnicy.
Momentalnie zagotowała mi się woda,część wyleciała , od razu zjechałem z trasy.
Wymieniłem wszystkie węże od chłodnicy na nowe.
Wlałem płyn i od tego czasu nie wiem co się dzieje z autem, gdyż nie działają wentylatory a chłodnica od góry jest gorąca a od dołu zimna.
Stan płynu jest dobry, ciśnienie także jest, węże podłączone na 100% poprawnie. Nagrzewnica działa gdyż jak włączę ogrzewanie to aż parzy.
Mechanik twierdzi ,że to zapewne termostat jednak nie jest pewny.
Skoro ogrzewanie działa to co może być przyczyną? układ sądzę , że nie jest zapowietrzony gdyż 3 razy zmieniałem ciecz chłodzącą, za każdym razem objawy są takie same.Wentylatory się nie załączają a chłodnica od góry gorąca a od dołu zimna.Proszę o pomoc
Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Sro Maj 26, 2010 14:57 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
jeżeli przy ustawianiu temperatury w kabinie zmienia się ona zgodnie z ustawieniami, raczej nie jest to termostat, czy przy wymianie płynu odpowietrzyłeś układ ? wygląda to jak zapowietrzony układ. Nic innego nie przychodzi mi do głowy, skoro w części chłodnicy jest zimno to znaczy że nie krąży tam płyn, więc albo zapowietrzona albo zakamieniona ( zatkana )
Układ sam się odpowietrza, auto pracowało na otwartym zbiorniczku nie było widać by leciało powietrze, obieg wody niby jest, choć też sądzę, że może to być zapchany układ.Kupiłem już płukacz do chłodnic marki prestone.Spróbuję wypłukać.Może wiesz jak dobrze wypłukać układ? nie ma możliwości wyjęcia chłodnicy beż rozbierania silnika, tak samo z termostatem.Więc nie chcę pochopnie rozbierać silnik.Dodam jeszcze , że po wymianie płynu próbowałem auto zagotować i nie udało mi się.Ciśnienie w wężach jest ogromne, jednak chłodnica z góry gorąca a z dołu zimna.Powietrze jak wspomniałem leci gorące.Jednak przy próbie zagotowania woda była gorąca a wentylatory i tak nie załączyły się.
Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie porady
Układ sam się odpowietrza, auto pracowało na otwartym zbiorniczku nie było widać by leciało powietrze, obieg wody niby jest, choć też sądzę, że może to być zapchany układ.Kupiłem już płukacz do chłodnic marki prestone.Spróbuję wypłukać.Może wiesz jak dobrze wypłukać układ? nie ma możliwości wyjęcia chłodnicy beż rozbierania silnika, tak samo z termostatem.Więc nie chcę pochopnie rozbierać silnik.Dodam jeszcze , że po wymianie płynu próbowałem auto zagotować i nie udało mi się.Ciśnienie w wężach jest ogromne, jednak chłodnica z góry gorąca a z dołu zimna.Powietrze jak wspomniałem leci gorące.Jednak przy próbie zagotowania woda była gorąca a wentylatory i tak nie załączyły się.
Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie porady
odepnij od chłodnicy przewody podjedz na działkę i zaaplikuj wąż pod ciśnieniem z wodą i przepłukaj ją, przed tym właśnie zalej ją płukaczem albo czymś mocniejszym
możesz potem zagrzać wodę i wlać, jeżeli ręką zmacasz chłodnicę i będzie cała równomiernie gorąca to wiesz że jest wszystko z nią ok, a jak jej część będzie zimna to jest gdzieś przytkana...
witam .Wczoraj dokładnie przepłukałem cały układ chłodniczy.Najpierw na chodzie ok godziny czasu auto było odkamieniane.Po spuszczeniu płyny okazało się ,że układ praktycznie czysty.Pod ciśnieniem przepłukałem chłodnice ,każdy jej dopływ i odpływ a także zbiorniczek wyrównawczy i pozostałe węże.Wszędzie woda leciała czysta, chłodnica musi mieć obieg, gdyż bez żadnych oporów gdy wlewałem wodę od góry do niej to na dole wylatywała i odwrotnie także.Skręciłem wszystkie węże i zalałem wodą pod ciśnieniem cały układ na wyłączonym silniku.Zeszło całe powietrze a układ napełnił się płynem. Auto pozostawiłem jeszcze godzinę na chodzie.Objawy takie same jak przed płukaniem.Chłodnica pozostaje ciągle z dołu zimna a u góry gorąca, wentylatory nadal się nie załączają.Dziwne to dla mnie jest, gdyż skoro płukałem chłodnice i napełniłem ją całą cieczą to jak może grzać się jej jedna strona a druga nie.Pozostaje mi już chyba tylko wizyta na warsztacie i sprawdzenie termostatu, bo tak twierdził mechanik...
szczęście w nieszczęściu bo chłodnica sprawna a koszt jej jest znacznie większy niż termostatu. Jedz i wymień termostat, to koszt 20 zł więc nie ma co się zastanawiać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum