Wysłany: Czw Maj 27, 2010 08:56 [Freelander] Bierze olej - wymiana głowicy
Typ: i Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.8 Rok produkcji: 2000
tak jak w temacie bierze olej 1l/1200 km znika tez płyn chłodniczy, mam spawana głowicę od zakupu, nie zauważyłem przy kupnie), klekocą zawory no i teraz do rzeczy, kupiłem głowicę z modelu 2004, zmienię tylko wałek bo tam były cewki zapłonowe a ja mam kopułkę, mam już wszystkie części do zmiany głowicy czyli uszczelka (FAI nowego typu), reszta uszczelek kolektorów, nowe śruby głowicy uszczelniacze wałków rozrządu, wymienie tez uszczelniacze zaworowe. Kompresja w tłokach 13,14,14,13 (tak mi powiedzieli), i teraz tak: co jeszcze bym musiał wymienić w tym silniku by mi nie brał oleju? i czy dopiero po rozkręceniu silnika będą mi w stanie powiedzieć czy z tłokami jest wszystko ok? pytam o to dla tego że nie chcę by auto stało u mechanika zbyt długo, bo to jedyne "wozidło" w naszym gospodarstwie.... i wolę zamówić wcześniej części. Jeszcze jedno czy przy zmianie głowicy warto też wymienić termostat czy jak to się tam zwie... dzięki za podpowiedzi
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Sro Gru 22, 2010 15:58, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Maj 27, 2010 08:56 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jeśli zdecydowałeś się na uszczelkę nowego typu (MLS), to wymieniłbym również magistralę olejową na nową. Tutaj masz więcej informacji.
Co do termostatu, to niektórzy mędrcy uważają, że po pewnym czasie może zatykać się w nim otworek, przez który przepływa płyn przy zamkniętym obiegu, co również może mieć wpływ na wystąpienie HGF. Jeśli ściśniesz węże chłodnicy i usłyszysz ciche stukanie z okolic termostatu, to znaczy ze otworek jest drożny. W sumie zapobiegawczo można go (termostat) też wymienić, koszt niewielki.
_________________ Rover 25 1.4 1999/2001r. midnight blue 1.06.2006 - 7.05.2012
tak tak to już wiem, ale interesuje mnie właśnie to czy jak wymienię głowice ze wszystkimi tymi rzeczami i przy takiej kompresji w silniku trzeba będzie coś "majstrować przy tłokach", wiem mógłbym kupić cały silnik ale jaka miałbym pewność że nie będzie gorszy niż moje obecne badziewie ( z tą spawana głowicą i klekoczącymi zaworami zrobiłem w zeszłym roku 32000 heheh)
Pomógł: 84 razy Dołączył: 20 Paź 2007 Posty: 757 Skąd: Przejdź do mapy
Wysłany: Czw Maj 27, 2010 20:13
Jeśli zdejmiesz już same kolektory i zobaczysz spore ilości oleju na poszczególnych otworach z wydechu jak i na dolocie, to świadczy o zużytych uszczelniaczach na zaworach i tamtędy znika olej który jest spalany. Kompresje masz wzorową wiec trudno mówić że, pierścienie są zużyte ale z drugiej strony jeśli olejowy jest już padnięty lub zapchany nagarem to olej nie zgarniany z gładzi tulei w dostateczny sposób dobrze uszczelnia komorę spalania i ciśnienie będzie dobre.
A swoją droga jak z dymieniem na niebiesko skoro znika olej
_________________ Był 214 si LPG 16v 1.4 103KM 97r. Platinum Silver
Był R 25 2.0 iDT 113kM 05r. X POWER GREY MET
no właśnie to jest najdziwniejsze, że przy normalnej jeździe nie dymi w ogóle, jak jest zimno, albo bardzo wilgotno to na jałowym biegu przed wjazdem do garażu dymi trochę.... dziwne to wszystko, ale żeby tyle oleju znikało tylko przez uszczelniacze... chociaż całkiem to możliwe bo z tego co mi mówił mechanik jak zmieniałem tylko uszczelkę pod pokrywą zaworów, że najprawdopodobniej ta głowica była spawana na silniku no ale tak to jest jak się kupuje auto z autokomisu heheeh
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum