Pomógł: 3 razy Dołączył: 17 Mar 2010 Posty: 76 Skąd: RZ
Wysłany: Sro Maj 26, 2010 09:36 [R600] Olej - z mineralnego na półsyntetyk?
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam,
Mam mały dylemat, zmieniałem w moim aucie silnik i wiem, że był tam zalany olej mineralny, z auta strasznie ciekło(miska i turbo). Wszystko zostanie wymienione i teraz pytanie czy zmiana z mineralnego na polsyntetyk nie rozszczelni silnika?
Czytałem już na ten temat wiele skrajnych opinii i nie wiem czego się trzymać.
olej półsyntetyczny to tak na prawdę mineralny z dodatkami uszlachetniającymi. Taki czy taki olej, to nie ma znaczenia liczy się klasa lepkości. Powinna być taka jaką zaleca producent silnika.
Z 15W40 na 10W40 można zmieniać, nie zaleca się natomiast odwrotnie, czyli z 10W40 na 15W40, chociaż niektórzy tak robią, bo co się będą przejmować... A potem narzekają jakie to auto złe.
Kwestia czy minerał to ten sam olej co półsyntentyk - i tak i nie. Półsyntetyków są 2 rodzaje: jedne się otrzymuje jako odpadki z syntetyków, a drugie to są takie jak mówicie.
Ja mam inny problem. Mam półsyntetyk 10W40 i chciałbym przejść na syntetyk 10W40 albo 5W40. 420 Si bez gazu, przebieg jeśli wierzyć wskazaniom 190 000 km. Korci mnie, bo chcę wydłużyć mu trochę życie. Co myślicie?
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Również chciałem przejść z mineralnego na półsyntetyk ale nie odważyłem się ponieważ znajomy zrobił podobny zabieg i puścił mu uszczelniacz wału korbowego więc miał mnóstwo niepotrzebnych kłopotów i wydatków.
Także rozważając zmianę oleju trzeba uwzględnić jak długo silnik jeździł na "słabszym" oleju oraz faktyczny stan silnika tym bardziej jeśli chodzi o syntetyk. Jeżeli silnik ma wycieki oleju to taka zmiana jest ryzykowna gdyż syntetyk ma właściwości czyszczące co może wszystko rozszczelnić.
syntetyk ma właściwości czyszczące co może wszystko rozszczelnić.
Zgadza się. Dlatego powinno się przeprowadzać to stopniowo, tzn. zalać syntetyk, zlać po np. miesiącu lub dwóch. Zalać ponownie, znowu zlać i zalać ostatecznie. Wtedy będzie w miarę wypłukany...
_________________ Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM
Pomógł: 8 razy Dołączył: 23 Mar 2008 Posty: 364 Skąd: Racibórz
Wysłany: Wto Cze 08, 2010 23:35
Ja przeszedłem z mineralnego na połsyntetyk Motula 10w40, zrobionych już na nim 7tyś i jest git, nie wziął nic oleju. Spokojnie można lać dobry półsyntetyk
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum