Witam,
Generalnie nie mam problemu z obrotami. Wiem, że na jałowym powinno być 850 rpm.
U mnie jest 890 rpm. Nie przeszkadza mi to, ale zastanawiam się czym taki stan może być spowodowany.
Trochę szukam dziury w całym, ale jeśli wie ktoś czemu tak może się dziać to proszę o jakiś trop.
(napięcie i kąt na TPS książkowo, krokowiec działa poprawnie)
Pozdrawiam,
Leszek
SPAMU¦
Wysłany: Wto Cze 15, 2010 19:23 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Jak nie masz miernika pod reką to nie dotykaj jej. Ja tez kiedys czepialem sie "swoich" obrotow, pokrecilem nia i... dzialo sie. duuzo palil, na wyzszych obrotach mulil sie. Jesli masz miernik to poczytaj o tym TU
_________________ "bundylp" = " bandi "
Nie taki Rover straszny jak go malują
Ostatnio zmieniony przez bundylp Wto Cze 15, 2010 19:35, w całości zmieniany 2 razy
No właśnie tutaj mam 595 ohm na TPS'ie przy maksymalnie zamkniętej. Lekkie wkręcenie powoduje że śróbka odstaje (da się wsunąć kartkę papieru między śrubkę a ramię cięgna od przepustnicy).
Generalnie ustawienia mam książkowe - tylko obroty nie są książkowe
napięcie i kąt na TPS książkowo, krokowiec działa poprawnie
oraz
leszek95b napisał/a:
mam 595 ohm na TPS'ie przy maksymalnie zamkniętej
.... a nie byłoby problemu gdybym nie podglądał parametrów interfejsem diagnostycznym ... na obrotomierzu w zasadzie nie do zauważenia ta różnica w obrotach
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum