Forum Klubu ROVERki.pl :: [416Si 99' LPG] skrzypiący wysprzęglik proszę o rade
GarażTechniczny FAQSzukajFAQRejestracjaZaloguj





Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: szoso
Pią Lis 19, 2010 10:09
[416Si 99' LPG] skrzypiący wysprzęglik proszę o rade
Autor Wiadomość
driftdreamer 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 393
Skąd: Lublin



Wysłany: Pon Cze 07, 2010 16:42   [416Si 99' LPG] skrzypiący wysprzęglik proszę o rade

Witam od jakiegos czasu po dluzszej przejazdze po miesice choc nie tylko roverkowi skrzypi sprzeglo i ciezko chodzi zajrzalem pod maske i zlokalizowalem dzwiek przy wysprzegliku wyjalem obudowa filtra powietrza sciagnalem gume z wysprzeglika i napsiukalem tam sprayu jakis olej do lancuchow rowerowych bo taki mialem a sprzedawca w sklepie mowil ze lepsze to niz wd=40

Sprzeglo chodzilo cichutko i lekko przez tydz teraz problem powrocil;/ CO radzicie? kupno wysprzeglika czy moze jakis magiczny smar nie wiem..

Pozdrawiam
 
 
SPAMU¦






Wysłany: Pon Cze 07, 2010 16:42   Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)




 
 
faecd 




Pomógł: 97 razy
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 2125
Skąd: Police k.Szczecin

Rover 400

Wysłany: Pon Cze 07, 2010 16:50   

Pewnie ze smar...do ruchomych czesci mozna tawot dac. Kosztuje z 4 zł tubka:) driftdreamer, a pokaz jakas fotke gdzie to dokladnie jaki element zlokalizowales bo ja tez to miael mrok temu ale z lenistwa mi sie nie chcialo szukac:D
_________________
.: Podpis użytkownika wymaga edycji :.
 
 
driftdreamer 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 393
Skąd: Lublin



Wysłany: Pon Cze 07, 2010 19:15   

fotki z auta nie mam:) a skrzypi ten metalowy bolec zauwazylem jeszcze ze to mocowanie wysprzeglika przy wciskaniu sprzegla sie wygina i tak jakby krzywo chodzil ten bolec

zdjalem ta gumke i tam napsiukalem..
 
 
greg-si 
Klubowicz





Pomógł: 152 razy
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Pon Cze 07, 2010 19:27   

ten metalowy bolec akurat do niczego nie jest przymocowany.
Najprawdopodobniej skrzypi Ci sam wysprzęglik tj. plastik a w zasadzie gumka która odpowiada za to żeby nie uciekł płyn. No chyba że trze Ci plastik z obudowy wysprzęglika o tłoczek również plastikowy.
Ps. Ty to słyszysz? Aż tak głośno on się porusza?
Ps. Dziś rozbieraliśmy doszczętnie mój wysprzęglik więc dokładnie wiem jak wygląda ;)
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
driftdreamer 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 393
Skąd: Lublin



Wysłany: Pon Cze 07, 2010 19:36   

Tak slysze nawet podczas jazdy, nie mowiac nic ze przy tym sprzeglo chodzi ciezko.
Ja tez wiem jak to wyglada... skrzypi ten bolec w wysprzegliku tam psiuknalem i jak reka odjal:) tylko ze na tydzien
 
 
greg-si 
Klubowicz





Pomógł: 152 razy
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Pon Cze 07, 2010 20:28   

skoro chodzi ciężko to pewnie zatarta łapa sprzęgła
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
driftdreamer 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 393
Skąd: Lublin



Wysłany: Sob Cze 12, 2010 21:18   

Tylko ze po psiuknieciu chodzilo leciutko i nie sprzypialo

[ Dodano: Wto Cze 08, 2010 17:36 ]
Dzis po przejechaniu 10 km sytuacja sie powtorzyla i jest strasznie niekomfortowa;/

Pare dni temu na parking roverkiem podjechal goscio i sprzeglo skrzypialo mu tak samo wiec to o czyms swiadczy he

[ Dodano: Sro Cze 09, 2010 17:15 ]
o dziwo sytuacja nie wystepowala w zimie i na wiosne dopiero teraz przy tych upalach... a problem wystapil juz rok temu tez na lato

[ Dodano: Sob Cze 12, 2010 22:18 ]
greg-si napisał/a:
ten metalowy bolec akurat do niczego nie jest przymocowany.
Najprawdopodobniej skrzypi Ci sam wysprzęglik tj. plastik a w zasadzie gumka która odpowiada za to żeby nie uciekł płyn. No chyba że trze Ci plastik z obudowy wysprzęglika o tłoczek również plastikowy.
Ps. Ty to słyszysz? Aż tak głośno on się porusza?
Ps. Dziś rozbieraliśmy doszczętnie mój wysprzęglik więc dokładnie wiem jak wygląda ;)


dzis dobralem sie do wysprzeglika wtedy nawet go nie wyciagalem faktycznie bolec jest tylko wlozony o tak.. moze to w srodku skrzypi kurcze nie wiem co robic....
 
 
ArekL 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 429
Skąd: Legionowo



Wysłany: Nie Cze 13, 2010 09:38   

No koledzy mam dokładnie to samo. Zrobiłem już 2000 km od kwietnia i nic nie było, a wczoraj w taki upał po przejechaniu 50 km zaczęło skrzypieć, pedał coraz ciężej chodzić i coraz bardziej skokowo. W środku słychać też, ale na zewnątrz okropnie to słychać! Jak samochód ostygnie to jest ok, po ok. 20 minutach jazdy problem powraca.

Już wiem, że trzeba to nasmarować, ale czemu to się tak zaciera i co to ma wspólnego z upałami?
 
 
greg-si 
Klubowicz





Pomógł: 152 razy
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Nie Cze 13, 2010 10:30   

hmmm może kwestia leży w starym płynie w układzie wysprzęglika?
ja rozbierałem u siebie wysprzęglik w zimę 2008/2009 oraz teraz przy wymianie sprzęgła czerwiec 2010 zalewając go świeżym płynem. Może to ten płyn?

Jeśli tak strasznie Was to denerwuje to rozebrać wysprzęglik i zobaczyć czy ten plastikowy tłoczek w środku nie jest jakoś mechanicznie uszkodzony.
ArekL, skoro zaczyna chodzić skokowo to coś musi być na rzeczy i lepiej to teraz naprawić niż jakby sprzęgło się zacięło gdzieś w dalszej trasie a u Ciebie to sądzę że może tłoczek bądź gumka na nim wyrobiona i coś haczy.
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10927
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Nie Cze 13, 2010 21:34   

a może to nie wysprzęglik tylko wałek łapy sprzęgła trzeszczy w tulejach :hm:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
ArekL 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 429
Skąd: Legionowo



Wysłany: Pon Cze 14, 2010 12:00   

greg-si, tego płynu podobno się nie wymienia, więc jak nie mam wycieków to raczej nie będę na razie ruszał.

sTERYD, dzisiaj jadę po południu do mojego mechanika i zobaczymy co się dzieje, tylko podpowiedzcie mi czy wygodniej do tego zajrzeć z kanału czy od góry?
_________________
Rover 420 Si Lux '96 bez gaziuuu :)
wcześniej PoldoRover 1.4 MPi "Adrenaline" 105,5 KM :)
 
 
sTERYD 
Klubowicz





Pomógł: 1131 razy
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 10927
Skąd: ZGL / szczecin



Wysłany: Pon Cze 14, 2010 12:29   

u Ciebie z kanału, w R416 z góry, tylko trzeba puszkę filtra powietrza zdemontować :cool:
_________________
W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia ;)
 
 
 
driftdreamer 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 393
Skąd: Lublin



Wysłany: Pon Cze 14, 2010 15:26   

sTERYD napisał/a:
a może to nie wysprzęglik tylko wałek łapy sprzęgła trzeszczy w tulejach :hm:

wsluchiwalem sie i ewidentnie skrzypi wysprzeglik choc glowy nie daje:)

jak sie do tego dostac ewentualnie:) ja wciskalem sprzeglo kolega psiukal w wysprzeglik i skrzypienie cichlo az calkiem przestalo wiec twierdze ze to tam.. tylko ze to pomoglo na krotka mete:P

greg-si napisał/a:
hmmm może kwestia leży w starym płynie w układzie wysprzęglika?

Nie wydaje mnie sie zeby to bylo to. Problemem sa cieple dni bo przez zime i jesien mialem spookoj. Powtorze ze sytuacja pojawila sie juz rok temu tylko ze wtedy sie tym nie przejmowalem i to o tyle moze nie jest denerwujace co niekomfortowe ciezko jest ruszacz z takim sprzeglem no i fakt jest to glosne.

greg-si napisał/a:

Jeśli tak strasznie Was to denerwuje to rozebrać wysprzęglik i zobaczyć czy ten plastikowy tłoczek w środku nie jest jakoś mechanicznie uszkodzony.
.

a co z plynem wtedy? he nie mam zielonego pojecia jak ewentualnie sie go wymienia o ile jest taka mozliwosc
 
 
greg-si 
Klubowicz





Pomógł: 152 razy
Dołączył: 25 Paź 2008
Posty: 3530
Skąd: ze wschodu

Rover 400

Wysłany: Pon Cze 14, 2010 17:08   

driftdreamer napisał/a:
Problemem sa cieple dni bo przez zime i jesien mialem spookoj.

Wtedy w komorze silnika jest spora wilgoć więc dlatego mogło nie skrzypieć.

Płyn normalnie się wlewa. Wciskasz wysprzęglik maksymalnie i dolewasz. Jak jest pełno popuszczasz dolewając płyn najlepiej strzykawką. Tylko trzeba umiejętnie dobrać ile ten metalowy bolczyk powinien wystawać.
Ciężka sprawa to nie jest ale jak ktoś jest niecierpliwy to użyje podczas tego zabiegu kilkadziesiąt niecenzuralnych słów ;)
Mi rozebranie wysprzęglika regulacją i montażem puszki filtra zajęło 30-40minut.

Sprawdź też łapę jak wspomniał sTERYD bo tu też może być problem. U mnie łapa w położeniu jałowym chodzi lżej niż myszka od kompa.
Żeby sprawdzić czy ona nie jest zatarta należy wyjąć wysprzęglik a to może spowodować zaciągnięcie płynu ze zbiorniczka i konieczne jest rozebranie wysprzęglika.
_________________
R400 1.4, R620Ti, R420Si, R400 2.0 Turbo, R200 Coupe, R800 Coupe Turbo ->
R200 Coupe Turbo & V8
 
 
driftdreamer 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 393
Skąd: Lublin



Wysłany: Pon Cze 14, 2010 18:19   

Wyciągałem wysprzeglik i nic takiego sie nie stalo (zaciagniecie plynu, poza tym nie mialem pojecia ze cos takiego moze nastapić) a lapa hmm ruszala sie raczej minimalnie rekąa a sam nic nie moglem zrobic tym razem bez pomocy i dalem sobie spokoj:) na weekendzie przyjrze sie temu lepiej.
 
 
ArekL 




Pomógł: 6 razy
Dołączył: 14 Kwi 2010
Posty: 429
Skąd: Legionowo



Wysłany: Czw Cze 17, 2010 23:47   

U mnie przesmarowaliśmy tą tulejkę, o której mówiliście i wydawało się, że pomogło, niestety dzisiaj jest to samo. Jazda w korku i pedał coraz ciężej chodzi i zaczyna piszczeć i skrzypieć.
Nie wiem co to :(
 
 
driftdreamer 




Pomógł: 29 razy
Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 393
Skąd: Lublin



Wysłany: Pią Cze 18, 2010 22:24   

he u mnie sie uspokoilo troche:) ale nie ma takich upalow.. choc i tak zaczyna skrzypiec choc po dluzszym czasie. a ta tulejka to przy tej lapie?? moze to wysprzeglik jednak..
 
 
Darek416 




Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 32
Skąd: Wysoczyn



Wysłany: Wto Sie 17, 2010 10:29   

Witam, mam dokładnie ten sam problem w upalne dni. Uważam, że przyczyną jest u mnie wysprzęglik. Cały czas miałem zamiar kupić nowy, lecz po przeczytaniu forum doszedłem do wniosku, że warto spróbować ze smarowaniem. Tylko jaki by tu na gęstość? Czy coś o konsystencji gęstego smaru czy raczej coś jak WD-40? Jak radzicie?
_________________
Pozdrawiam :wink:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum

Wersja do drukuWersja do druku
Dodaj temat do ulubionych

Skocz do:  

Podobne Tematy
Temat Autor Forum Odpowiedzi Ostatni post
Brak nowych postów [R 416Si 96r.] Przód jak w R45. Czy da rade?
Czy możliwy jest "przeszczep" zderzaka i lamp z r45 do r400?
slax Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 3 Nie Paź 11, 2009 22:13
slax
Brak nowych postów [400 SDi] Brak mocy. Proszę o radę.
arekmoto2 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 7 Nie Sty 01, 2012 22:43
arekmoto2
Brak nowych postów [R416] Automat - czy da radę?
MieszAs Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 33 Sro Mar 12, 2008 17:13
herc
Brak nowych postów [R45] HGF-Zdjęcie i założenie głowicy-czy dam radę?
robczach Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 6 Nie Kwi 05, 2015 20:32
gregor13
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi [rover 416si] Schemat bezpieczników do rover 416si
danielp1 Rover serii 400/45, Honda Civic i MG ZS 1 Wto Wrz 13, 2011 09:22
Adrian



Forum Klubu ROVERki.pl  
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group | © klub ROVERki.pl
Hosted by NETLink