Wysłany: Nie Cze 20, 2010 14:59 [416 si k 111km] nie odpala mimo 1/4 baku paliwa
Witam. Dziwna rzecz. Moje auto czasem nie odpala mimo że teoretycznie jest jeszcze paliwo. Zawsze tankuję wg wskazań licznika kilometrów, kiedyś jak zbliżałam się do 500km to był znak żeby tankować. Teraz 380km i stop, nie chciał odpalić. Mąż 2 razy biegał z kanistrem, za 2 razem odpalił. Da się to jakoś naprawić? Może problem z bakiem, nie wiem, tankujemy zawsze do pełna i wchodi ok 35 litrów. Nie jest to jakaś wielka ilość paliwa, bak ma pojemność chyba ok 50 litrów...Wg wskazówki dawno nie jeździmy bo to abstrakcja. Auto użytkowane w stałych raczej warunkach na stałych trasach. Pozdrawiam
SPAMU¦
Wysłany: Nie Cze 20, 2010 14:59 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Bak ma pojemnosc 55 litrow wiec zawsze zostawiasz jakies 20 litrow benzyny. Pewnie benzynka w baku sie zestarzala i dlatego tak sie dzieje a na dnie znajduje sie syf i ten syf zasysa pompka z dna. Mozna dodac jakies preparat do benzyny typu STP kupic np na stacji i wyjezdzci paliwko do rezerwy to moze pomoze:)
A sytuacja nie wystepuje przypadkiem w wilgotne dni? Moze elementy zaplonu maja przebicia lub swiece nie maja dobrej iskry i dlatego moze byc kaprysny szczegolnie w deszczowe dni.
Ewentualnie może być to kwestia niewydajnej pompy paliwa - z tego co mi wiadomo wtedy jak jest poniżej około 1/3 baku autko ma problemy z dostarczaniem benzynki do silnika.
P.S. Wskazówka baku paliwa w Roverze 400 to jak obietnice przedwyborcze
Dzięki, a tak w ogóle to jaki macie zasięg w swoich Roverkach? Mąż zapowiedział że pełny kanister od tej pory będzie stale w bagażniku. Powiem szczerze zmartwiło mnie to trochę, bo już 3 raz mruczuś zrobił nam taki numer... Strach gdzieś teraz stawać w trasie z dala od stacji benzynowej:) Co do wilgoci to faktycznie, mamy kłopot z cewką, ale po prostu ten typ tak ma. Angielskie auto które jak kot nie lubi angielskiej pogody. Dlatego nazwałam go mruczuś:)
mi dzisiaj (548 km jazdy, prawie wyłącznie po szczcecinie) zaczęło się odzywać sumienie (taka pomarańczowa kontrolka). Wlazło 44,2l
może masz coś namodzone i pompka jest trochę wyżej niż powinna
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
I dlatego nie odpala. Problemem nie jest 1/4 baku bo kazdy samochod odpala spokojnie na rezerwie jeszcze:) i mozna chulac tylko tak zeby nie spalic pompki. Jak cewke nawala to trzeba ja wymienic a juz koniecznie umieśćić wyzej np w okolicy zbioornika wyrownawczego z plynem chlodzacym.
Cewka wydaje się jedno, już była naprawiana, ale nie odpala jak jest sucho... Mało tego, kiedyś kiedyś auto zostało zaparkowane dwoma kołami po prawej stronie na chodniku, wzdłuż krawężnika. No i koniec, nie odpalił. Zepchneliśmy go na ulicę, dolaliśmy 8 litrów z kanistra i bach, odpliłł! Później pojechaliśmy na stacje i weszło 34 litry, czyli w chwili próby odpalenia w baku było ok 10 litrów. Niebawem jadę do znajomego mechanika żeby sprawdził pompę paliwa i bak. Dam znać jakie rezultaty. Dzięki za pomoc i sugestie.
Dzięki, rzeczywiście to wiele wyjśnia. Trzeba sprawdzić pompę a jak pompa jest ok to po prostu trzeba przyjąć że bak ma nie 55 a 35 litrów pojemności..:\
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum