Wysłany: Sro Lip 07, 2010 08:00 [R216 97'] Czy sprzęgło do wymiany??
Witam! Od jakiegoś tygodnia mój R wydaje dziwne dźwięki, po odpaleniu słychać spod maski dziwny klekot, równomierny. Klekot ten słyszalny jest przez jakieś 10 do 20 minut jazdy potem ustaje, poziom oleju w silniku ok, wymieniany był jakieś 0,5 roku temu. Podejrzewam że to sprzęgło się kończy, ale dziwi mnie że po wciśnięciu sprzęgła i przy zwolnionym sprzęgle jest to samo klekot nie ustaje. Mechanik wycenił mi robociznę na 250zł + sprzęgło jakieś 350zł+ 120zł linka czy to dobra cena i czy awaria jest dobrze zdiagnozowana i czy konieczna jest wymiana całego sprzęgła. Dodam że auto ma 150000 tyś km.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lip 07, 2010 08:00 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Silnik rovera na zimno ma dość duże luzy na tłokach. Mam teraz zdjętą głowicę w moim nieśmiertelnym Poldoroverze i tłoki, podciągnięte do GMP, gdy bujam je palcami w kierunku prostopadłym do osi silnika, chodzą pięknie a z pół milimetra, wyraźnie słychać jak postukują o cylinder. Co ciekawe, silnik ma 166 kkm przebiegu i grama oleju nie brał, tylko zaworki mu w pięć lat ubogie LPG nieco przysmażyło, ale już je dotarłem.
Ten silnik tak ma, na zimo stukają tłoki. Dla tego nie wolno go na zimno katować i trzeba go rozgrzewać, dając na początku popracować na luzie z minutę, dwie co najmniej, a potem delikatnie, na spokojnie, jechać na II i III biegu, nie przekraczając 3000 rpm. Wtedy tłoki będą miały czas na wyprężenie się w cylindrach, a zimne, nie za mocno obciążane, nie uszkodzą swojego płaszcza.
W moim drugim wózku, Nexii 1.5 SOHC z przebiegiem 223 kkm, luz ten jest niewyczuwalny, choć ma nakręcone ponad 56 kkm przebiegu więcej. Ale to oplowski silnik, niewysilony, z dość wysokimi i masywnymi tłokami, przy delikatnym traktowaniu jest nie do zajechania.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Zrobiłem wymianę sprzęgła klekotanie ustało jednak nadal słychać szum po wciśnięciu i puszczeniu sprzęgła obawiam się że to skrzynia. Po odkręceniu korka oleju znalazłem na nim mnóstwo opiłków metalu załamka:(
To jest raczej normalne jeśli nie był zlewany olej od dawna. Na śrubie spustowej jest magnes wybierający te opiłki.
Zlej stary olej, wyczyść opiłki i zalej nowym
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum