Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 18:05 [R220sdi 1999] Uszkodzony pilot i zablokowany immobiliser
Witam. Mam bardzo duży problem z samochodem... Otóż pilot działał już bardzo słabo, więc postanowiłem wymienić w nim baterię zgodnie z opisem. Po tym próbowałem przeprowadzić synchronizację i nic to nie dało. Tak przez pół dnia, łącznie - jak to przeczytałem gdzieś - z odpinaniem akumulatora. Niestety samochodu nie da się odpalić... Bo po przekręceniu kluczyka na pozycję II piszczy i rozrusznik nie działa (auto otwieram z kluczyka). I tu się zaczyna problem.... Kupiłem go tylko z jednym pilotem i nie ma on kodu do odblokowania immobilizera. Więc jestem uziemiony, bo samochód stoi w garażu. Najgorsze jest to, że nikt z lokalnych elektroników zajmujących się takimi rzeczami, nie chce w ogóle nawet zobaczyć tego w Roverze... W związku z tym mam takie pytanie... No co z tym dalej zrobić? Samochód jest mi potrzebny na święta, bo jest zaplanowany wyjazd do rodziny, z którą widzimy się no tylko na święta. Dzwoniłem do najbliższego ASO w Kielcach i jak go dostarczę tam, to zobaczą, co da się zrobić. Ale to kolejny problem, bo mam tam 70km: jak ewentualnie przetransportować tam samochód? Da się go holować jakoś bez wspomagania? Bo pewnie jakoś wyłączyć samodzielnie immo się nie da?
SPAMU¦
Wysłany: Czw Kwi 01, 2010 18:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Można jeszcze spróbować rozebrać pilota, sprawdzić luty itp., chłopaki o tym pisali.
Jest jeszcze niestety taka opcja, że było nieudolnie wywalone immo, co ujawnia się często po pierwszym po tej operacji odpięciu akumulatora.
O jakiej synchronizacji mówisz?
Mi nie działał zapasowy pilot, po wymienieniu baterii nadal nie działał. Rozebrałem i zauważyłem, że jeden z bodajże 3 odczepów plusa baterii nie styka ze ścieżką.
Sprawdziłem jak jest w oryginalnym pilocie i poprawiłem lut na zapasowym.
Natomiast odłączałem akumulator potem, bo musiałem pospawać wydech i nic się nie resetowało. Obydwa piloty działają.
Proponuje pomierzyć Ci napięcia na baterii, którą kupiłeś, upewnić się czy wsadziłeś ją dobrze. Następnie pomierz napięcia na wyjściach z baterii (odczepy).
Sprawdź czy w momencie wciskania przycisków na pilocie spada napięcie na baterii. U mnie spadek 0,02V.
Jeżeli nie chcesz się bawić w naprawę pilota to wystarczy dokupić drugi działający używany i Testbookiem w serwisie zgrać komputer do niego.
Co do holowania bez wspomagania to troche kaskaderstwo, ale jak opanujesz technike jazdy autem bez wspomagania i zachowacie bezpieczną odległość to nie będzie problemu.
Hamulec będzie chodził dużo dużo ciężej, a kierownica przy mniejszych prędkościach również nie będzie się słuchać... natomiast może wystarczyłoby wyciągnąć komputer z auta i jechać do ASO? Spytaj się ich.
_________________ Pierwsze auto - Rover 214i 1.4 8V 75KM '97r.
Piąte auto - Rover 214Si 1.4 16V 103KM '98r.
Miałem podobną sytuację przy wymianie baterii.
Okazało się, że pilot działa u mnie w bardzo bliskiej odległości od samochodu.
Co do synchronizacji to spróbuj wykonać ją jak najbliżej odbiornika.
U mnie pomogło.
Witam podepne się pod temat gdyz mam podobny problem z 600-tka jak kupilem auto to dostałem 2 piloty ale zaden nie działał pomyslalem ze bateria padła w jednym i drugim i auto otwieram normalnie kluczykiem ale nie działa centralny zamek każde drzwi musze osobno otwierać, lecz tu ciekawostka jak odepne akumulator to auto sie automatycznie samo zamyka i wtedy centralny działa (juz 2 razy kluczyki sobie zamknąłem w aucie) co za tym idzie moge akumulator dowolnie podłączać i odłączać i immo sie nie koduje...
nie wiem czy nowa bateria coś da ale pewnie warto sprawdzić... mimo to dziwne troche objawy,mial ktoś podobny problem
to już insza inność ... ... ja otrzymałem 2 piloty bez kodu ... kod zczytałem przy okazji, a piloty oba sprawdziłem i reanimowałem, żeby były pewne i nie mam problemów z immobilizerem i alarmem. Zapobiegliwośc w temacie pilotów jest szczególnie wskazana, bo awaria jedynego pilota to duże problemy.
Też mam problem z immo. Jakiś czas temu pilot słabo otwierał autko. W końcu umarł na amen. Auto nie działa mi już 3 tydzień. 2 lata temu z tego samego powodu wymieniłem komputer z modułem immo i pilotem. Teraz nie za bardzo mi się to rozwiązanie podoba. Czy można w jakikolwiek sposób usunąć immo z auto, tak aby został sam alarm z otwieraniem przez pilota? Kodu do odblokowania immo z kluczyka nie mam. Nie sądzę aby tak błaha sprawa jaką jest awaria pilota unieruchomiła auto na dobre. Mój elektromechanik niestety nie specjalizuje się w Roverach i Hondach. Gdzie w Wielkopolsce (im bliżej Leszna tym lepiej) ktoś mógłby mi pomóc w tej kwestii?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum