Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
A więc przejdę do rzeczy. Podczas jazdy po górach zauważyłem pewną moim zdaniem nieprawidłowość. Podczas próby podjazdu pod bardzo strome wzniesienia z pierwszego biegu, (a takich tam nie brakuje) bardzo trudno wyczuć moment w którym należy puścić sprzęgło i mimo wysokich obrotów ruszyć . Auto po prostu gaśnie. Musiałem zaciągać ręczny i kilkukrotnie próbować (wiecie jakie to stresujące). Auto maksymalnie dochodzi do jakichś 2500-3000 obrotów,
(nie wspominam nawet o tym że wówczas robi się bardzo głośne) . Na piątym biegu prędkościomierz pokazał max. 120-130 na godzinę, a w środku było tak głośno że nie dało się swobodnie rozmawiać. Do 110 niby wszystko ok. Co więcej na światłach zero przyspieszenia. Wiem że to diesel i ma tylko 105Km, ale nawet zwykły polonez ma lepsze odejście. Ponadto czasami słyszę podczas puszczania sprzęgła i dodawania gazu pisk który czasami (ale nie zawsze-mam wrażenie że jak jest zimny częściej- utrzymuje się jeszcze jakiś czas po zmianie biegu), szczególnie wyraźnie na wyższych. Gdy obroty się ustabilizują zanika.(ale w tym wypadku nie wykluczam któregoś z pasków- niedawno wymieniałem rozrząd). Ciekawi mnie co podejrzewacie. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pon Lut 21, 2011 23:14, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lip 16, 2008 13:48 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
mysle, ze to nie zawsze jest związane ze sprzęgłem, może to wina turbo. ja miałem taki problem poprzez zużyte turbo, dziura była ogromna i ciężko sie ruszało z jedynki, o pisku gum mowy nie było. albo cos w silniku, wlasnie w stylu rozrząd, nie koniecznie sprzęgło.
z drugiej strony, jesli slizga ci sie przy ruszaniu lub np. jadac na 3jce i trzymajac noge spokojnie na gazie naciskasz mocno pedał by przyspieszyc i wtedy obroty ida ci w gore, natomiast jedziesz z ta sama predkoscia, wtedy sprzeglo sie slizga, dlatego nalezy to wymienic. ja tak mialem w roverze 620 i 416stce.
mozesz miec racje - sprzeglo do wymiany. ale sprawdz czy turbo działa poprawnie
jesli slizga ci sie przy ruszaniu lub np. jadac na 3jce i trzymajac noge spokojnie na gazie naciskasz mocno pedał by przyspieszyc i wtedy obroty ida ci w gore, natomiast jedziesz z ta sama predkoscia, wtedy sprzeglo sie slizga, dlatego nalezy to wymienic
Ja miałem takie objawy, ale problemem okazała się nie tarcza sprzęgła - która (wnioskując z oględzin) musiała być niedawno wymieniona, tylko pompa i wysprzęglik (mechanik stwierdził, że prawdopodobnie zostały uszkodzone podczas wymiany tarczy - szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia na którym widać było by jak próbowano to uszkodzenie naprawić, byłoby się z czego pośmiać).
Może dodam do sprawy, że sprawdzałem na jałowym biegu i swobodnie obroty dochodziły do 4,500-4700 tyś. Zarówno na podpiętej , jak też odpiętej przepływce (bez większej różnicy). Te 3000 osiąga tylko podczas pracy pod obciążeniem. Na równej drodze nie mam problemów z ruszaniem, ale fakt że o ruszeniu z piskiem(sic!) nie ma mowy (a diesel tak potrafi?). Dotychczas jeździlem tylko benzynkami i myślałem że takie spokojne ruszanie to dla dieselków normalne.
sacred coś masz nie tak ale raczej z silnikiem tzna nie ma powera. Jesli sprzęgło się by ślizgało, to obroty by Ci rosly do 5000 a auto stałoby w miejscu. Obstawiam nieszczelność w dolocie powietrza. Posprawdzaj wszystkie rury pomiędzy turbiną, IC i kolektorem ssącym. CZy po dodaniu gazu rury "puchną" Czy check engine sie świeci Możesz samemu sprawdzić kody błędów, moze coś pokażą. No i standardowo obejrzyj wiązkę do pompy wtryskowej i pozostałe kabelki
Mój pod ostrą górke to rusza prawie z wolnych obrotów bez żadnych problemów.
Sacred, obsetawiam dokładnie to samo co Brt, sprawdź węzę od IC oraz za turbo szczególnie stozek gumowy i górny wąż IC, następnie sprawdz układ paliwowy i dopiero zabieraj sie za wiązke...
czy bardzo go męczy, czy pali od pierwszego uderzenia? czy długo grzeje świece?
Mam go od 4m-cy i cały czas w garażu więc trudno mi coś powiedzieć na temat rozruchu w niskich temperaturach. Od początku palił za pierwszym razem. Ządełko. Swiece grzeje chyba normalnie- kilka sekund. Wiązka była niedawno robiona i raczej przyczyna nie leży po jej stronie. Posprawdzam te węże i dam znać. Dzięki za wszystkie sugestie.
Ja mam taki problem, że silnik się ślizga. Dodaje gazu, puszczam sprzegło do końca, obroty rosną, a samochód "stoi" w miejscu. To zapewne wina tarczy sprzęgłowej, czy czegoś innego?? W jakiej cenie, są tarcze sprzęgłowe??
_________________ ROVER TO 3 SŁOWA:KLASA, STYL I WYGODA
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum