Wysłany: Pią Lip 16, 2010 21:41 [R200Si,98r.]Problem w klimatyzacją.
Szukałem,szukałem i wiele rzeczy znalazłem.od tej ilości informacji aż mnie głowa rozbolała.:)
Przedstawie dokładnie swój problem. Po nabiciu klimatyzacji w warsztacie FeuVert okazało się,że oringi które są na rurkach prowadzących do osuszacza są do wymiany.Wszystko było by pięknie,ale....
Po wyjechaniu z warsztatu mój Roverek dziwnie pracował na załączonej klimie.dzwięk silnika był tak jakby stłumiony ( bez klimatyzacji wszystko dobrze)
Spod maski ewidentnie czuć zapach spalenizny,czego nie było wcześniej.
Początkowo sprężarka chwilę popracowała,następnie nie chciała się załączyć.Gdy pojechałem z reklamacją po nabiciu Roverek stał jakieś 40 minut z wlączoną klimą i wszystko było dobrze.
Kolejny problem jest taki,że coś całkowicie rozładowało akumulator, z którym nigdy nie miałem problemów...
Nie wiem czy jest to jasne,ale Proszę o pomoc
SPAMU¦
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 21:41 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 248 razy Dołączył: 18 Cze 2009 Posty: 1651 Skąd: Maciejowa, Nowy Sącz
Wysłany: Pią Lip 16, 2010 21:51
Zlotowa napisał/a:
oringi które są na rurkach prowadzących do osuszacza są do wymiany
Czy zostały wymienione i został uzupełniony czynnik?
Zlotowa napisał/a:
Po wyjechaniu z warsztatu mój Roverek dziwnie pracował na załączonej klimie.dzwięk silnika był tak jakby stłumiony ( bez klimatyzacji wszystko dobrze)
Spod maski ewidentnie czuć zapach spalenizny,czego nie było wcześniej.
Jeśli klima włączyła się przy niskim poziomie czynnika lub jego braku mogło dojść do przytarcia/zatarcia kompresora i ew przypalenia jego sprzęgła.
Zlotowa napisał/a:
Początkowo sprężarka chwilę popracowała,następnie nie chciała się załączyć.Gdy pojechałem z reklamacją po nabiciu Roverek stał jakieś 40 minut z wlączoną klimą i wszystko było dobrze.
Rozumiem zgodnie z tym opisem, że klima jednak pracowała jakiś czas bez czynnika i stąd mogły pojawić się objawy j/w.
Zlotowa napisał/a:
Kolejny problem jest taki,że coś całkowicie rozładowało akumulator, z którym nigdy nie miałem problemów
Może jak mechanicy grzebali przy klimie to zrobili zwarcie np na alternatorze - jest blisko sprężarki albo jak było przeciążone sprzęgło sprężarki klimy to też mógł się rozładować aku. Ale to tylko gdybanie. Trzeba go naładować i sprawdzić co będzie się działo. Jak dalej będzie się rozładowywać to miernik w dłoń i sprawdzanie po kolei który obwód w samochodzie pobiera za dużo prądu
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum