Wysłany: Sro Lip 14, 2010 19:51 [ rover 200 97r] nie odpala prawdopodobnie immobilaiser
Witam mam nie miłą przygodę z moim autkiem a mianowicie po rozładowaniu się akumulatora i ponownym jego naładowaniu i podłączeniu przekręciłem kluczyk słychać było bip bip guzik wcisnąłem przestała grac melodia próbuje odpalić silnik raz przekręcił i stanął ponowna próba i nic immo wyłączam przekręcam kluczyk a tu nic i tylko słychać cykanie przekaźnika za schowkiem co możne być przyczyna i jak to naprawić.
Ostatnio zmieniony przez dawidek54 Sro Lip 14, 2010 20:13, w całości zmieniany 2 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Lip 14, 2010 19:51 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
To cykanie, to tak jakby znowu aku siadło. Może akumulator ma już dość i nawet ładowanie nic nie pomaga. Spróbój podłączyć inny dobry akumulator i sprawdzić, czy będzie działo się to samo.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
To cykanie, to tak jakby znowu aku siadło. Może akumulator ma już dość i nawet ładowanie nic nie pomaga. Spróbój podłączyć inny dobry akumulator i sprawdzić, czy będzie działo się to samo.
Ja też ... bo skoro raz zakręcił, to znaczy, że immobilizer sie odblokował, a przyczyna leży w akumulatorze lub rozruszniku .... czy jak próbujesz odpalać to kontrolki mocno przygasają
a może któryś przewód od akumulatora nie ma dobrego styku. Najczęściej w naszych autach łamie się przewód od masy, ale plus też może odmówić współpracy
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Więc tak akumulator jest OK nowe klemy a kontrolki delikatnie przygasają i odłącza się prąd w aucie tzn. jak jest włączony nawiew to sie wyłącza a to cykanie to taki żółty przekaźnik za schowkiem nad dmuchawą.
Miałem to samo - "zawiesił" się rozrusznik - tylko cykanie było słychać - pomogło kilka energicznych uderzeń kluczem w rozrusznik - szczotki nie mają dobrego styku - jeżeli nie pomoże to rozrusznik do regeneracji...
Sprawdź najpierw połączenie elektryczne przy rozruszniku - taki gruby kabel
na popych odpala się tylko awaryjnie, żeby dojechać do serwisu - można uszkodzić silnik...
rozrusznik Ci się kończy i trzeba go zregenerować/wymienić - nic innego nie pomoże
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum