Panowie powiedzcie mi w takim razie co ja mam zrobić z tym fantem ? Czy to może być uszkodzony komputer błędnie interpretujący dane z czujników ( temp paliwa i otoczenia po 200 stopni celcjusza i ciśnienie stałe 10kpas - wszystkie te dane są cały czas takie same podczas pracy, niezależnie czy dodaje gazu czy nie i czy silnik pracuje na ssaniu) czy może coś nie tak z wtryskiem - ale wtedy chyba w ogóle by nie palił ...
jeśli chodzi o temperaturę paliwa, to możesz zrobić prosty test. odłącz czujnik i sprawdź, czy wyskoczy błąd w komputerze. jeśli tak, to komputer jest ok, tylko czujnik walnięty
jeśli chodzi o czujnik ciśnienia, to raczej jego wina.
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Chciałbym oficjalnie zakończyć temat a jako że się troszkę rozwinął to przydałoby się jakieś szczęśliwe zakończenie.
Otóż wszystkim tym cudom z temperaturami i nieodpalaniem winny był komputer. Zaczęło się jak opisałem w pierwszym poście od problemów z Map sensorem a potem już całkowicie ogłupiały odczyty z wszystkich czujników. Moim jedynym ratunkiem był PHJOWI do którego zmuszony byłem jechać ponad 190km z myślą że jak silnik zgaśnie gdzieś po drodze to pozostaje chyba tylko laweta
No ale udało się - podłączony został nowy komp, następnie zaprogramowany T4 i za 15 minut już cieszyłem się sprawnym Roverkiem.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy udzielali się w temacie no i oczywiście PHJOWI dzięki któremu Roverek jest już sprawny .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum