Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: wszystkie
Witam i proszę o poradę, ale najpierw krótka historia zdarzenia..
Otóż dziś rano jak zwykle spokojnie ruszając do pracy coś mi strzeliło z prawej strony, myślałem, że to jakiś kamyk z pod koła wyskoczył, ale szybko okazało się, że złamała się sprężyna na prawym McPhersonie.
Po odkręceniu koła okazało się, że wypadła poduszka z częścią łożyska i kawałkiem sprężyny, co za tym idzie nie przejadę tak nawet 1km do mechanika, którego mam w pobliżu, bo druga część sprężyny nie ma się jak obracać przy skręcaniu kierownicą.
Jestem zmuszony naprawić to na parkingu pod blokiem i proszę o podpowiedź jak mam to zrobić?
1. odkręcić koło
2. odkręcić amortyzator od piasty na dole i jakoś go wyjąć z tego zacisku
3. odkręcić 3 nakrętki z kielicha pod maską
coś jeszcze?
NAPRAWA
1. ścisnąć ściągaczami sprężynę
2. wykręcić ją od góry
3. wstawić nową
Czy o czymś zapomniałem?
Czy ktoś z Warszawy lub okolić posiada ściągacze do sprężyn i może pożyczyć na jeden dzień?
Oraz, czy ktoś ma na sprzedaż w przystępnej cenie nową lub używaną sprężynę.
czy łożysko też jest do wymiany? czy idzie je poskładać? wszystkie kulki są na swoim miejscu.
Dzięki za wszelkie odpowiedzi
Ostatnio zmieniony przez apples Pon Cze 20, 2011 10:36, w całości zmieniany 3 razy
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 18:31 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
kris-tofer, Jak łożysko się rozpadło to do wymiany. Szczególnie że kosztuje ok 50zł a nie jest to najprzyjemniejsza robota. Poza tym co wymieniłeś jeszcze trzeba odkręcić drążek od Mcpersona lub piasty
kris-tofer, wymieniłem sprezyny w zeszlym tygodniu i mam moje uzywane, jak chcesz to jestem w stanie na niedzielny spot dostarczyc Ci je. Jak jestes zainteresowany to pisz PW.
PS Tylko sprawdz czy od 2,5 V6 beda pasowały do CDT. Wydaje mi sie ze zawieszenie jest takie same ale sprawdz.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
dukat11, chodzi Ci o łącznik stabilizatora tak?
co jest najtrudniejsze w tej robocie? ja myślę, że wyciągnięcie amortyzatora z tego zacisku na dole i zdobycie ściągaczy do sprężyn llygas, PW już masz
już próbowałem, nawet nie drgnie, polałem WD40 jak również sam ten zacisk i tak zostawiłem, dorwę jakiś lepszy klucz z przedłużką (rurą stalową) i powinna ruszyć
Ostatnio zmieniony przez kris-tofer Sro Sie 04, 2010 19:44, w całości zmieniany 1 raz
już próbowałem, nawet nie drgnie, polałem W11 jak również sam ten zacisk i tak zostawiłem, dorwę jakiś lepszy klucz z przedłużką (rurą stalową) i powinna ruszyć
W razie czego da się wymienić sprężynę bez jej demontaży ale nie jest najwygodniej
Opuszczając całą piastę w dół. Ja aktualnie próbuję wymienić amorki i też się zmagam z tą śrubą która nie puściła. Na razie jeżdżę i co kilka dni psikam WD40.
_________________ Pozdr.
Dukat11
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Czw Sie 05, 2010 11:15, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 564 razy Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 5678
Wysłany: Sro Sie 04, 2010 20:01
kris-tofer napisał/a:
myślę, że dobry klucz i puści ta śruba, u mnie to było odkręcane jakoś pół roku temu jak wymieniano u mnie te łożyska, także nie trzyma to od nowości.
Mój sposób jest alternatywny dla sposobu z odkręcaniem nakrętki centralnej półosi która łączy półośkę ze zwrotnicą (dociąga również łożysko piasty) kiedy nie można jej odkręcić. Trochę więcej zabawy ale jak nie ma wyjścia to też sposób. Jeżeli jednak odkręcisz nakrętkę centralną półosi to pomijasz odkręcanie śruby na obejmie łączącej amortyzator ze zwrotnicą, za to dodatkowo odkręcasz lub odłączasz czujnik ABS i odkręcasz końcówkę drążka kierowniczego.
1. Odkręcasz koło.
2. Odkręcasz dwie tuleje prowadzące (zdjęcie 1) które mocują zacisk hamulcowy do jarzma zacisku. Jarzmo pozostaje przykręcone do zwrotnicy.
3. Odkręcasz śrubę ściskającą zwrotnice z amortyzatorem (zdjęcie 3).
4. Odkręcasz śrubę mocującą sworzeń wahacza do zwrotnicy (zdjęcie 2).
4. Zbijasz zwrotnicę z amortyzatora (zdjęcie 3). Wbij klin w szczelinę w zwrotnicy aby trochę rozgiąć uchwyt i uwolnić amortyzator.
5. Odkładasz zwrotnicę na bok z uwagą na przewód czujnika ABS, czujnika klocków hamulcowych i przewód hamulcowy.
6. Popuszczasz główną nakrętkę łączącą amortyzator z poduszką (zdjęcie 4).
7. Odkręcasz trzy śruby od poduszki MacPhersona i wyciągasz całość na zewnątrz nadkola (zdjęcie 5).
8. Zakładasz ściągacze do sprężyn na sprężynę i ją ściskasz do momentu aż będzie się luźno obracać.
9. Odkręcasz do końca nakrętkę łączącą amortyzator z poduszką i wymieniasz sprężynę.
9. Składasz wszystko w odwrotnej kolejności.
Aby wcisnąć amortyzator w zwrotnicę podkładasz klocek pod wahacz. Opuszczasz trochę auto aby go wcisnąć lub wbijasz go młotkiem. Dół amortyzatora posmaruj trochę smarem lub olejem by łatwiej wszedł.
Potrzebne klucze: 18, 15, 14, 13, młotek, kołek drewniany lub jakiś "pobijak" oraz imbusy 7 i 10.
Jeżeli wymieniasz również łożysko MacPhersona to dołóż do środka łożyska smaru grafitowego. Łożysko podważasz śrubokrętem i odchodzi od poduszki MacPersona.
dziękuję za porady dukat11, i apples, dzięki Wam i dzięki fizycznemu wsparciu MaReK'a udało mi się naprawić zawieszenie w moim Roverku. Problem był ze ściśnięciem sprężyn, bo ściskacze ciężko było tak ustawić, żeby dobrze ścisnęły sprężynę, ale słowa Marka ''mi się nie udało tego zrobić ściskaczami, Tobie pewnie też się nie uda, ale życzę powodzenia'' sprawiły, że musiałem to naprawić i udało się co prawda zrobiłem to innym sposobem niż opisywał apples - fotorelacja odpowie na wszystkie pytania
llygas, dzięki za sprężynę
Tzn. przyjechałem, położyłem klucze... pogadałem, skręciłem koła w jedną stronę i musiałem uciekać do pracy
kris-tofer napisał/a:
ale słowa Marka "mi się nie udało tego zrobić ściskaczami, Tobie pewnie też się nie uda, ale życzę powodzenia"
Dokładnie Mnie się nie udało, nie miałem czasu na walkę i udałem się ze wszystkim na prasę Tam w 5 min. całego amora mi złożyli i zapłaciłem "na piwo"
U Ciebie problem był poważniejszy, gdyż w warunkach jakich pracowałeś nie szło odkręcić śruby od mocowania amortyzatora. Ja bym się nie podjął naprawy tego w takich warunkach - zwyczajnie nie chciałoby mi się - więc szacun dla Ciebie za upór i konsekwencje w dążeniu do celu
Ps. co zrobiłeś z osłoną gumową, zabezpieczyłeś ją, czy zostawiłeś ?
Fotorelacja poniżej
_________________ Chiptuning: R25, R45, R75, 200/600 SDi, BMW (tuning, dpf serwis), VW Group (tuning, dpf serwis)
ROVER 75/ZT: diagnostyka, kodowanie, adaptacja zegarów, dodawanie kluczyków: używane piloty, nowy transponder (immo)
Kontakt: PW, 512 208 367, marek@roverki.eu
Strasznie to wygląda wszystko, jak po wypadku jakimś
MaReK napisał/a:
co zrobiłeś z osłoną gumową, zabezpieczyłeś ją, czy zostawiłeś ?
osłonę gumową zabezpieczającą przegub zostawiłem bez opaski zaciskowej na półośce, tam jest tylko smar, więc nic poważnego do znalezienia odpowiedniej opaski się nie stanie (chyba)
Jeszcze raz wielkie dzięki MaReK za lepsze klucze niż te jakimi ja dysponowałem, oraz za dodatkowe porady
Wysłany: Pon Cze 20, 2011 10:30 [R75] Jak odkręcić amortyzator ze zwrotnicy?
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Witam.
Zabrałem się za wymiane amotyzatora, ale za chiny nie mogę puścić śruby zacisku na zwrotnicy. Złamałem trzy klucze w tym jeden twardy oczkowy i właśnie jak pękła nasadówka trochę obrobiło śrubę. Żadna dzwignia nie dała rady. Butelka wd40 nic nie dała. Jestem załamany. Mam zamiar porządnie nagrzać i spróbować duźą żabą. Jak to nie da rady to naspawam dużą nakrętkę i sprubuję dużym kluczem.
Może macie jezcze jakieś pomysły.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez apples Pon Cze 20, 2011 10:34, w całości zmieniany 1 raz
Młotek oczywiście był w użyciu jako pierwszy. Nic nie daje. Chodzi mi o jakiś inny sposób niż te co wyżej napisałem. Rozcięcie nic nie da bo zostanie reszta z gwintem.
[ Dodano: Pon Cze 20, 2011 18:53 ]
I dupa blada. Nagrzanie nic nie dało. Przyspawane śruby puszczają, a ta ani drgnie.
Podobno sprężyny od wersji silnikowej 1,8 są za miękkie do 2,5 V6 i do diesla, ja kiedyś tam do swojego diesla pakowałem sprężyny od V6 i dawało radę. Potem kojtneła, ale i tak kupowałem używaną i na używaną zmieniłem ale tu chodzi o to, że od 1,8 jest za miękka i rołwerek zaliczy za niską glebę...
Podepne się do tematu,
Ostatnio pomimo złych opinii na temat tematem zakupilem u nich amortyzatory. Na transakcje narzekać nie mogę bo przebiegła wzorowo.
Zastanawia mnie jednak fakt ze amortyzatory sa sygnowane marką sachs aczkolwiek made in china. I tu mam dylemat czy aby nie jest to zwyczajny bubel!? Ktoś z was jeździ może na takich amorach od nich?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum