Wysłany: Pon Sie 16, 2010 21:40 [R620] Problem z klimatyzacją
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1995
witam,
czytałem wiele postów na temat problemów z klimą, ale nie znalazłem podobnego przypadku.
Mianowicie chodzi mi o to, ze od kilku dni po włączeniu A/C słychać dziwne buczenie i syczenie w okolicy schowka i zastanawiam się co to jest??? Zauważyłem również, ze klima od tego czasu albo bardzo słabo działa albo wogóle. Dziś np. podczas jazdy w deszczu z A/C szyby strasznie parowały co oznaczało by jakieś uszkodzenie.
Czy miał ktoś podobny przypadek? Co to jest to buczenie?
pozdrawiam
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lut 22, 2011 22:42, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Pon Sie 16, 2010 21:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Samo syczenie (odgłos wręcz identyczny jak podczas otwierania klapy bagażnika z amortyzatorami gazowymi) i pogorszona skuteczność (pogorszona, a nie całkowity brak chłodzenia) klimatyzacji oznacza że kończy się czynnik w układzie.
no nie wiem czy tak za darmo i na miejscu... najgorsze jest to, ze klime ladowalem jakis miesiac temu i wszystko bylo elegancko. Dobre cisnienie i podobno nic nie uciekalo... a tu zonk
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
To urządzenie do nabijania klimy sprawdza szczelność układu próżniowo więc jeśli w wężu zrobiła się dziurka w miejscu w którymś do czegoś przylega to się zassał i komputer nie znalazł wycieku. U mnie był właśnie taki problem. Sprawdzanie szczelności wychodziło ok a po nabiciu wszystko uciekało.
Bo tak na prawdę próba szczelności na podstawie podciśnienia 1bar jakie wytwarza maszyna do serwisu klimy nie daje żadnego miarodajnego pomiaru.
Jedynie nabicie instalacji azotem do ciśnienia 15-20bar pozwala dokładnie sprawdzić szczelność układu.
Bo tak na prawdę próba szczelności na podstawie podciśnienia 1bar jakie wytwarza maszyna do serwisu klimy nie daje żadnego miarodajnego pomiaru.
Jedynie nabicie instalacji azotem do ciśnienia 15-20bar pozwala dokładnie sprawdzić szczelność układu.
No nie wiem. U mnie szczelnośc sprawdzali w NURAUTO wprowadzając kontrast taki fluoryzujący.
a wiec... byłem dzisiaj w serwisie gdzie napełniali mi klimę i sprawdził ultrafioletem i znalazł dwa małe wycieki. Powiedział, ze koszt naprawy plus ponowne nabicie do 200zł. a co do tego dźwięku koło schowka to powiedział, ze mało jest gazu i tak to się objawia.
dzięki wszystkim za pomoc
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Bo tak na prawdę próba szczelności na podstawie podciśnienia 1bar jakie wytwarza maszyna do serwisu klimy nie daje żadnego miarodajnego pomiaru.
Jedynie nabicie instalacji azotem do ciśnienia 15-20bar pozwala dokładnie sprawdzić szczelność układu.
No nie wiem. U mnie szczelnośc sprawdzali w NURAUTO wprowadzając kontrast taki fluoryzujący.
Zapewne chodzi ci o barwnik widoczny pod światłem UV. Znajduje się on w oleju sprężarkowym który dodawany jest do układu razem z czynnikiem roboczym r134a. Ten patent jest równie dobry co i nabicie azotem, jednak troche mało opłacalny, bo gdy jest jakaś dziura to cały czynnik ucieknie. Natomiast jeżeli napełnimy układ samym olejem z barwnikiem to klimatyzacja nie nabije odpowiedniego ciśnienia, a przy niskim ciśnieniu nie ma sensu sprawdzać szczelność.
Najlepiej jest nabić układ azotem do 15bar i po kilku dniach skontrolować ciśnienie. Jeżeli nic nie uciekło to można śmiało nabijać instalacje czynnikiem roboczym. Jeżeli natomiast azot się ulotnił to można albo ponownie nabić instalacje azotem i przy pomocy wody z mydłem szukać wycieku lub nabić układ czynnikiem z barwnikiem i sprawdzać przy pomocy światła UV (zwłaszcza w przypadku bardzo niewielkiej nieszczelności).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum