Wysłany: Sro Sie 25, 2010 18:05 [R75] Problem z tylnym zamkiem
Typ: CDT Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
Od długiego czasu mam problem z działanie tylnego zamka.
Polega on na tym, że aby otworzyć tylne drzwi trzeba kilka razy szarpnąć za klamkę (przedtem nacisnąć ze trzy razy pilota aby wyskoczył całkowicie rygiel).
Dzisiaj wszystko rozkręciłem, wymontowałem zamek i doszedłem do wniosku, że trzeba lekko wydłużyć cięgno od klamki i tak zrobiłem. Zamek od razu zaczął funkcjonować jak należy, ale tylko do chwili jak nie zamknąłem auta. Po otwarciu z pilota nie działa otwieranie ani z zewnątrz ani ze środka. Całe szczęście, że tapicerko pozostała zdjęta Próbowałem wkładając rękę do środka drzwi przesuwać cięgno do dołu (chodzi ok., jak ciągnę za zewnętrzną klamkę to też, ale drzwi pozostają zamknięte. W czym tkwi problem?? Pomóżcie proszę bo już brak mi pomysłów.
_________________ Tomek
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lis 23, 2010 21:53, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 18:05 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Sprawdzałeś silniczki? U mnie jeden z nich (odpowiedzialny za "wygrzybianie grzybka") miał zasyfiały komutator i nie działał w ogóle. Czyszczenie załatwiło sprawę.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 19:14
Olo jak ma sprawdzić silniczki jak samochód ma zamknięty? Silniczki nic nie mają wspólnego z ręcznym otwieraniem. Ja miałem problem z przednim zamkiem, po wymianie wszystko działało idealnie do momentu zamknięcia drzwi. Nie było możliwości ich otworzenia, na szczęści tapicerkę tak jak kolega miałem zdjętą i miałem drugi zamek. Pół wieczoru dochodziłem o co chodzi, i okazało się, że winna była śruba mocująca zamek (nieoryginalna) po prostu była troszeczkę za długa i blokowała cięgła w zamku. Po dokładnym obejrzeniu zamka zapasowego doszedłem gdzie mogę włożyć śrubokręt i podważyć zapadkę. W ten sposób otworzyłem drzwi, na nowym komplecie śrub działa do dzisiaj.
PS. Jeżeli dałeś inne śruby to mogę spróbować zrobić fotkę na zapasowym zamku gdzie włożyć śrubokręt żeby otworzyć drzwi.
No właśnie śruby oryginalne. Dziwne jest to, że nie działa też ze środka. Jutro postaram się wypiąć cięgno od zewnętrzne klamki, może uda się otworzyć. Ale co dalej? Rozkręcałem śruby tam gdzie są silniczki, ale jak zobaczyłem, że nie będzie tak łatwo to skręciłem z powrotem. Ciemno zaczęło się robić.
Pomógł: 14 razy Dołączył: 08 Kwi 2008 Posty: 301 Skąd: Kraków
Wysłany: Sro Sie 25, 2010 21:45
Mówimy o śrubach mocujących zamek -tych od czoła drzwi. Posłuchaj z tym co się zetknąłem z tymi zamkami to w/g mnie może być parę przyczyn:
1. to wyżej wymienione śruby, ale piszesz, że masz oryginalne to odpada.
2. to włączona blokada dla dzieci, od zewnątrz nie otworzysz, ale od wewnątrz bez problemu, piszesz, że masz boczek zdjęty to poszperaj ręką po wodzikach i cięgłach i otworzysz.
Opisz jeszcze dokładnie, jak zachowuje się zamek, czy działa z kluczyka otwiera/zamyka czy milczy. Rozkręcałeś zamek i nic, ponieważ trzeba roznitować go. Jest mój art. na forum ze zdjęciami na ten temat. Powiem ci tylko tyle, że jak padł silniczek tak jak w moim przypadku to naprawa pomogła ale na niedługo. Muszę załatwić żywotniejszy silniczek i jeszcze raz go rozebrać
Zamek otwiera, zamyka z pilota (wyskakuje i chowa się ten cypelek). Ani żadna klamka nie otwiera samochodu. Ruszam cięgłami i bez efektu. Teraz tak myślę czy przy mocnym dokręceniu zamka nie blokuj się ta zapadka która znajduje się w sąsiedztwie śrub. Wszystkie trzy mają tą samą długość?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum