[Marcin_wawa]

Witam wszystkich serdecznie,

Panowie mam problem z moim Roverkiem: wczoraj odebrałem autko z warsztatu gdzie robiony był wydech końcowy,środkowy i strumiennica. Polatałem ok 20 minut nie katują go, chciałem żeby się troszkę rozgrzał. Wróciłem do siebie na dzielnice postawiłem autko na luzie i chciałem przytestować głośność wydechu , przygazowałem do ok 5-6 tys i jak odpuściłem pedał gazu- obroty zaczęły spadać i samochód zgasł... Niestety nie chce odpalić , niedawno wymieniana była cewka i świece, jakieś półtora roku temu kompletny rozrząd. Sprawdzałem kabel od paliwa i jak próbowałem odpalić autko to nie poleciała ani kropla , więc wydaje mi się że chodzi o pompę paliwa bo filtr raczej aż tak by się nie przypchał.

Proszę o pomoc, czy miał ktoś podobny przypadek i z ciekawości jakie są koszta wymiany pompy wraz z robocizną?

PS. Jestem laikiem jeżeli chodzi o samochody i moja wiedza jest ograniczona w tym temacie.

Z góry dzięki za pomoc

[SPAMU¦]

[leszczu]

A jak przekręcasz kluczyk w pozycję II to słyszysz takie bzyczenie

[Marcin_wawa]

No właśnie nie słyszę więc z tego wnioskuję że to pompa , dodatkowa sprawdzałem kabel który doprowadza paliwo i przy próbie odpalenia nie poleciała nawet kropelka...

Spytam czy zna ktoś jakiś warsztat który zajmuje się Roverkami w Wawie , wiem że wszyscy polecają Mariusza z Babic ale on ma na maxa dużo roboty i cięzko u niego z terminami.

[leszczu]

No to wychodzi że to pompa

[Marcin_wawa]

Znalazłem na forum że polecacie warsztat na Bokserskiej specjalizujący się w Angielskich autach , jak tam cenowo wygląda jest przystępnie? Muszę uciekać do pracy zgóry dzięki za wszystkie informację i pomoc.

PS. Od przygazówki tak poprostu może paść pompa?