Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 10:20 [R200 97 1,4i] - dziwne zachowanie w czasie deszczu? wilgoć
Witam,
zauwazylem dziwne zachowanie auta, i jesli wszystkie fakty sie zgadzaja, to dzieje sie to w czasie deszczu.
Auto mam od roku, nigdy nie było z nim w czasie deszczu problemów, jedynie jak mocno padało i sie go odpaliło, to przez pierwsze kilka-kilkanaście sekund słychać było takie jakby oddsysanie wody, nie wiem czy dobrze to opisuje, "dźwięk mokrej gumy", ale to tylko dzwiek, bez jakiegokolwiek wpływu na prace silnika.
Teraz jednak obserwuje nowe objawy. Już z 3-4 razy mi sie zdarzyło, że jak odpalam auto na deszczu (odpala bez problemu) i jade, to szarpie co jakiś czas, zawsze ustępuje to po kilku minutach (raz tylko dopiero po dobrych 10 minutach, wylaczeniu i ponownym odpaleniu silnika). Na moje (a nie jestem biegły w tych sprawach) logiczne wydaje sie, ze chyba gdzies dostaje sie woda, i po rozgrzaniu sie auta (kilka minut) wyparowuje i problem znika.
Dzisiaj odpaliłem auto po 2 dniach stania w garażu (ale ostatnio jezdzilem nim w prawdziwej ulewie) i ten dzwiek "jakby zasysania wody" byl naprawde bardzo głośny (jak nigdy) i niepokojacy. Wyjechałem z garażu, zgasiłem silnik, po 10 sekundach przekręcam znów kluczyk - i kreci ale nie chce zapalić (jakby akumulator słaby), tak jak zimą na -20 stopniach C. Pusciłem kluczyk, przekręciłem po raz drugi - i zapalił elegancko, bez problemów. Przez pierwsze 2 minuty jazdy troche jeszcze bylo slychac dziwny dzwiek i lekko szarpał, potem juz ucichł i silniczek chodził cichutko i elegancko jak złoto. Pojezdziem 20 minut, kilka razy na światłach specjalnie zgasiłem i odpalałem na nowo - żadnych problemów. Sadze, ze prawdopodobnie jakbym go nie zgasił po wyjeździe z garażu tylko przetrzymał na tym "dziwnym dzwieku", to by po chwili sam ustapil.
Chyba coś musi być z wilgocią, gdzieś dostaje sie woda, a ze jest chłodno i wilgotne powietrze, to nie odparowuje?
Dodam, ze w maju auto mialo lekką stłuczke, byl wymieniany przedni zderzak i naprostowywana rama - moze przy montażu w warsztacie coś skopali, zostawili otwarte, i teraz woda sprawia wiecej problemów niz kiedys? Bo z tego co kojarzę i pamietam, to te problemy (z szarpaniem itd.) są dopiero od tego czasu.
Bardzo prosze o porady.
SPAMU¦
Wysłany: Sro Wrz 29, 2010 10:20 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
sprawdz czujnik położenia wału.
Wymień profilaktycznie kopułkę może palec do tego kable jesli kopią.
Wysusz cewkę zapłonową może tam się zbiera woda ? to jest koło lampy lewej.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
A nie jest tak, ze kopułka, palec i kable mogą stwarzać problem, ale z zapalaniem? On w sumie dobrze odpala, problem jest to że jak jest wilgoć to szarpie mocno przez pierwsze minuty jazdy. Pytam, ale moze błędnie myśle?
I jak sprawdzić czujnik poł. wału, gdzie on jest?
ADI-mistrzu, a opornikiem zmierzyć jego rezystancje ? Mogł też brud na niego wlecieć .
[ Dodano: Sro Wrz 29, 2010 13:25 ]
Jak patrzysz od tyłu głowe musisz wsadzić miedzy przepustnice a sciane grodziowa czy gdzies tam . I jest przykręcony z tyłu silnika." patrz "na koło zamachowe i tam jest przykręcony.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Opornikiem zmierzyć się nie da, omomierzem i owszem
Ale to i tak nic nie da, to nie jest czujnik temp że oporność jego się zmienia od jakiegoś czynnika, to element indukcyjny, on wysyła napięcie, sprawdzić go da się jedynie oscyloskopem, ale zakładam że autor tematu takiego urządzenia nie posiada.
Opornikiem zmierzyć się nie da, omomierzem i owszem
LOL xD Ależ i owszem. Większość ludzi mówi że właśnie rezystancja tego mówi wszystko. Wykreć i go przeczyść moze jakieś opiłki metalu tam sie znalazały.
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum