Wysłany: Sob Paź 02, 2010 08:56 [R214] Wysokie obroty
Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.4 16v Rok produkcji: 1997
witam
posiadam ROVER 214 si, 97r
problem pojawil sie podczas jazdy, szarpal niemilosiernie byl u 3 mechanikow w sumie w zakladach spedzil ponad 2 miesiace i nikt nie wiedzial co mu jest, az wkoncu jeden mechanik go wyczul i zmienil ta wadliwa czesc, tylko szkopul w tym ze jest ona od innego modelu i teraz zamiast przerywania ciagle mam wysokie obroty, a takiej do modelu SI nie moge znalesc.
kolejna sprawa ze nie wiem jak to sie nazywa, ten mechanik powiedzial mi ze jest to jakis silniczek albo komputerek o symbolu M.C.K. 10 40 20 i tutaj moje pytanie wiecie gdzie takie cos mozna kupic??
Pewnie silnik krokowy Ci zmienił a że inny, a innym trzpieniem to puszcza powietrze jak chce, czyli równie dobrze bez niego mógł byś jeździć.
Jak możesz to zrób zdjęcie silnika i pokaż.
Falowały mu obroty przed wymianą tej części? Jeśli tak to rurki dolotowe oraz przewody od podciśnienia trzeba wyczyścić (najlepiej to cały dolot do wyczyszczenia i uszczelnienia).
zaczelo sie od przerywania podczas jazdy, najpierw co jakis czas z pozniej coraz czesciej az wkoncu prawie nie dalo sie jechac, obroty byly ok, i teraz po wymianie tej czesci juz nie przerywa a sa wysokie obroty,
zalozmy ze chce wyjechac na wzniesienie 5m, ruszam z 1 pokonuje wzniesienie zatrzymuje auto wrzucam luz a obroty sa na 3tys, on zmienil ta czesc i mowi ze obroty sa wysokie dlatego ze jest od innego modelu
ja na mechanice nie znam sie wcale, no i pytalem go jak sie to nazywa mam 2 braci w anglii to wyslalibymi ta czesc, tylko ze albo on sam nie wie jak to sie nazywa albo nie chce mi powiedziec bo samochod u niego stoi 1,5miesiaca a ja nic mu nie zaplacilem i powiedzialem ze nie zaplace dopoki samochod bedzie w 100% sprawny,
jezeli zrobie zdjecie silnika to pomogloby ci to w diagnozie bo widze ze masz taki sam model jak moj??
Może bym wypatrzył co on tam zrobił, ale koleś coś kręci, więc zdjęcie możesz zrobić.
Wydaje mi się że nic nie zrobił, samo coś się stało i gada że coś wymienił.
Witam ja miałem podobny problem, tylko u mnie auto zapalało bez problemu, miało za wysokie obroty kopciło, przy dodaniu gazu na początku trochę sie dusilo, a spalanie masakra 20L na 100km, przyczyna tkwiła tylko w czujniku temperatury 2pinowym który podaje informacje do komputera, już po odłączeniu wtyczki obroty wskoczyły na 900 , przestał dymić i odrazu się wkrecał na obroty, za nim kupilem czujnik jeździlem z odłaczona wtyczka ( włącza się wdedy wentylator bo komputer podaje błedne dane ) , auto jeździlo ok i spalanie spadło o połowe, teraz po wymianie czujnika (brązowy 2pin koszt 48zł , nie polecam podróbek bo będzie to samo ) pali dużo mniej i jak dotąd żadnej awarii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum