Wysłany: Nie Paź 10, 2010 11:25 [R400 1,6 98'] wyciek z silnika, chyba coś poważnego
Witam!
Prawie 2 lata silnik był suchutki aż tu niespodziewanie kilka tygodni temu zaczęło się sączyć. W tej chwili całość wygląda jak na zdjęciach. Niestety nie znam się zbytnio na tych sprawach... Co może być przyczyna tego wycieku, uszczelka jakaś chyba puściła... Czy to może być jakaś poważna sprawa? Z autem nie dzieje się nic złego. Oleju też dramatycznie nie ubywa, a pod autem nie ma plamy. Jedynie od paru dni strasznie piszczą paski klinowe przy uruchamianiu silnika. Podejrzewam, że może to być spowodowane ściekającym tam olejem. Można jakiś czas z takim czymś jeździć?
SPAMU¦
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 11:25 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 33 razy Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 371 Skąd: Pszczyna
Wysłany: Nie Paź 10, 2010 12:34
ascaris napisał/a:
Prawie 2 lata silnik był suchutki aż tu niespodziewanie kilka tygodni temu zaczęło się sączyć. W tej chwili całość wygląda jak na zdjęciach. Niestety nie znam się zbytnio na tych sprawach... Co może być przyczyna tego wycieku, uszczelka jakaś chyba puściła... Czy to może być jakaś poważna sprawa? Z autem nie dzieje się nic złego. Oleju też dramatycznie nie ubywa, a pod autem nie ma plamy. Jedynie od paru dni strasznie piszczą paski klinowe przy uruchamianiu silnika. Podejrzewam, że może to być spowodowane ściekającym tam olejem. Można jakiś czas z takim czymś jeździć?
Wygląda choćby ciekło spod pokrywy zaworów, wtedy to tylko uszczelka. Ale może ciec tez z rozpołowienia głowicy.
Umyj wpierw silnik i obsewuj skad cieknie, bo teraz silnik jest tak upaprany ze ciezko powiedziec. Sa srodki do mycia silnikow, pozniej tylko splokujesz woda, nie myj jezeli silnik jest goracy.
Kilka razy już wycierałem ale po tygodniu wygląda jak na fotkach. U mnie też cieknie po alternatorze i po osłonie paska rozrządu. Czy wymiana tej uszczelki to jakiś poważny problem techniczny?
Banalna sprawa, cieknie spod dekla rozrządu. Trzeba po prostu go odkręcić i wymienić jego uszczelkę, która wykonana jest z jednego kawałka profilowanej blachy, pokrytej jakimś kartonem czy czymś innym w tym rodzaju.
Nie trzeba rozpinać rozrządu ani zdejmować paska, trzeba tylko odpiąć dwa wężyki odmy (ssący i nadmiarowy) oraz zdjąć przewody zapłonowe ze świec.
Śrubki tego dekla zdaje się, są na nasadkę nr 8.
Przy okazji sprawdź, czy olej nie dostał się na pasek rozrządu. Jeśli tak będzie - to lepiej go zmień na nowy a wcześniej wyeliminuj źródło wycieku oleju. Zaolejowany paseczek raz-dwa się rozciągnie i może rozrząd przeskoczyć, a to oznacza zniszczenie silnika, bo jest on wybitnie kolizyjny.
_________________ Człowiek pochodzi od małpy. W czerwonym.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum