Pomógł: 50 razy Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 800 Skąd: Ostrów Wielkopolski
Wysłany: Nie Sie 26, 2007 12:04 R 200 1.4 16v 98r [ 1.4 16v-1.6 16v SWAP ]
Witam
Szukałem ale nie znalazłem tego co chciałem/acz kol wiek nie zaspokoiło mnie to...
Do sedna sprawy
Obecnie mam silnik 1.4 16v i chce zrobić swapa na 1.6 16v dlatego iż będę mieć silnik z dobrego źródła za parę groszy w stanie super przebieg 80 tys km...
I moje pytanie zmierza do tego...
Czy wystarczy mi sam goły silnik i komp ? i to wszystko zeby samochód odpalił i jeździł jak normlany 1.6 16v ? czy potrzebuję coś jeszcze ? Np wiązkę bo się różnią,kolektory,wydech ? bo nie wiem czy coś jeszcze brać...
P.S na coś szczególne zwrócić uwagę ?
Z góry dzięki chłopaki
SPAMU¦
Wysłany: Nie Sie 26, 2007 12:04 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 317 razy Dołączył: 02 Kwi 2007 Posty: 2766 Skąd: NOWE MIASTO N/W wlkp
Wysłany: Nie Sie 26, 2007 17:54
do przekładki nie potrzebujesz nawet kompa, musisz włożyć do nowego silnika tylko koło zamachowe od swojego starego, i auto musi palić. Ważne jest to czy nowy silnik pochodzi z starszych modeli przed 2000 czy po. Jeśli po 2000 to dojcie wymiana wałka rozrządu i dołożenie aparatu zapłonowego.
_________________ SERWIS ROVER MG TESTER MG ROVER T4 TEL:
0504045682 Z BRAKU CZASU RZADKO JESTEM NA FORUM , NAJLEPIEJ DZWONIĆ PO 18
wtryski i kolektory pasują. Jeśli chodzi o koło zamachowe, to ma ono dodatkowy znacznik dla immo już w modelach po '95, ale nie jestem pewny, czy to jest dokładnie tak samo wykonane również po dołożeniu czujnika położenia wałków rozrządu, a wymiana koła zamachowego to dobre 5 minut, jak masz silnik na wierzchu
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
nie jeśli odkręcisz kompresor od silnika i zostawisz go na miejscu na czas przezbrajania i przekładania silnika. Możesz go powiesić na drucie na mocowaniu chłodnicy, spokojnie odsunie się na przewodach elastycznych odpowiednio daleko żeby bezproblemowo wyjąć silnik
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
ale to nie jest żadna gimnastyka. kompresor i tak musisz odkręcić i tak, a wcale nie jest to większy problem w komorze silnika... po co dodatkową robotę...
_________________ W przypadku obu Roverków w zasadzie mogę powiedzieć, że to spełnienie marzeń. Całe szczęście zostało jeszcze trochę do spełnienia
Ostatnio zmieniony przez sTERYD Pon Lis 01, 2010 11:47, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum