Wysłany: Wto Maj 25, 2010 09:21 [R620] Silnik zalany wodą - teraz ciężko pali z rana
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
Bry!
Roverek mi się zalał po wjechaniu w spoooooorą kałużę pociągnął wodę filtrem (filtr rozerwało). Samochod zostal zholowany do domu, brat wyciagnal wtryski, osuszyl silnik. Olej wypłukany i wymieniony, filtry wymienione.
I od tamtej pory samochod z rana cięzko pali. Ciezko tzn trzeba go krecic nawet z 10 sekund. Wczesniej palil na dotyk.
HALP!
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Pią Lut 25, 2011 00:13, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Maj 25, 2010 09:21 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Wysłany: Wto Maj 25, 2010 12:02 Re: [620SDi 99] Silnik zalany wodą - teraz cięzko pali z ran
kepo napisał/a:
Bry!
Roverek mi się zalał po wjechaniu w spoooooorą kałużę pociągnął wodę filtrem (filtr rozerwało). Samochod zostal zholowany do domu, brat wyciagnal wtryski, osuszyl silnik. Olej wypłukany i wymieniony, filtry wymienione.
I od tamtej pory samochod z rana cięzko pali. Ciezko tzn trzeba go krecic nawet z 10 sekund. Wczesniej palil na dotyk.
HALP!
kepo - pewnie Twój motór nie może wyjść z zachwytu nad nowymi felgami i dlatego rano mu się tak schodzi joke
ja bym sprawdził kąt wtrysku .. przy takim zaciągnięciu wody .. zapewne z raz próbowałeś odpalić samochód i pomimo kręcenia lub jego braku nie odpalał ... mógł się przestawić rozrząd itp ..
Pomógł: 9 razy Dołączył: 25 Cze 2009 Posty: 254 Skąd: Kraków
Wysłany: Wto Maj 25, 2010 18:18
DrMambo napisał/a:
ja bym sprawdził kąt wtrysku .. przy takim zaciągnięciu wody .. zapewne z raz próbowałeś odpalić samochód i pomimo kręcenia lub jego braku nie odpalał ... mógł się przestawić rozrząd itp ..
bardzo wątpliwe...
_________________ 'Mówią o mnie, że jestem wariat
ale ja to nieźle ogarniam...':P
sprawdź może szczelność układu paliwowego. Przerabiałem to wiosną kiedy to okazało sie że wężyk sie przerwał, jednakże miałem delikatne plamy pod autem. U ciebie może gruszka powietrza dostaje i paliwo się cofa ?
- świece wymienione na nowe, nic to nie zmieniło
- wszystkie wtryski sa sprawne
- paliwo się raczej nie cofa - pompowałem gruszką przed odpaleniem - brak roznicy w odpalaniu
- rozrząd się raczej nie przestawił, ponadto był wymieniany juz po zalaniu
Problem występuje tylko gdy silnik jest zimny, rozgrzany pali bez problemu. Czy może być to wina przekaźnika świec?
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2341
Wysłany: Nie Sie 08, 2010 19:48
kepo napisał/a:
Czy może być to wina przekaźnika świec?
...jasne, że może być, ale to b. łatwo sprawdzić, po przekręceniu kluczyka w pozycję grzania świec, sprawdź czy masz napięcie na świecach, jak nie ma, to przekaźnik uwalony.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum