Typ: Si Rodzaj silnika: benzyna Pojemnosc silnika: 1.6 Rok produkcji: wszystkie
Witam
Ostatnio wpadł mi taki pomysł do głowy, żeby coś pokombinować z elementem wykonawczym odpowiedzialnym za wolne obroty.
Znalazłem podobne do Naszego krokowce ze złączem 4 pinowym. Chciałbym zaadoptowac taki własnie do rovera. Czy ktoś by mi mógł podpowiedzieć jakie to sygnały idą do standardowego krokowca w roverku 416 Si z silnikiem serii K ?
ewentualnie jak oceniacie możliwość wykonania takiej modyfikacji np na krokowiec z fiata cc/ seicento/ lub innego z grzybkiem i 4 pinową kostką ?
Pozdrawiam i licze na wyrozumiałość
Ostatnio zmieniony przez szoso Czw Lis 18, 2010 18:38, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Czw Paź 21, 2010 08:40 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
ECU podaje sygnał na krokwca i steruje nim. To znaczy że ECU podaje ile kroków i w którą strone ma wykonać silniczek. Każdy krokowiec posiada inne parametry i podany sygnał z ECU dla jednego silniczka może oznaczać jeden krok w przód a drugi krokowiec wykona 2 bądź 1,5. Tak to wygląda przynajmniej w CNC ale wydaje mi się że w samochodach jest tak samo skoro sa silniki krokowe. Jeśli tak jest to przed silnikiem potrzebny byłby dodatkowy układ który przesteruje odpowiednio silnik.
Ogólnie to nie jest trudne tylko po co tyle roboty???
_________________ .: Podpis użytkownika wymaga
edycji :.
do takich przeróbek skłonił mnie nawalający krokowiec w moim roverku. Ogólnie to juz sobie poradziłem nieco z nim ale to jeszcze nie to. Te krokowce za 40-50 zł (nówki) są o wiele tańsze od oryginałów, stąd mój pomysł adaptacji tegoż silniczka. Gdyby się to udało napewno byłby to niezły mod, który pomógł by w rozwiązaniu typowego problemu zawieszania obrotów, poza zacinającą linką gazu i przepustnicą.
Przed chwilą wróciłem z weekendowego wypadu, toteż nie miałem kiedy pomierzyć sygnałów ecu do krokowca ale na pewno to zrobie w najbliższym czasie. Wstępnie tylko otworzyłem temat bo być może już ktoś coś podobnego próbował.
a myślałeś o zmianie przepustnicy na aluminiową os poloneza bądz jakigoś roverka z silnikiem 2.0 Ti, tam silnik krokowy jest zaadaptowany w cały zespół przepustnicy. skoro te przepustnice działały w polonezach z silnikiem 1.4 seriiK, i z cała reszta osprzętu. Może się okaże , że trzba tylk przerobic wtyczke dotego krokowca. Ja bym poszedłtym tropem.
a myślałeś o zmianie przepustnicy na aluminiową os poloneza bądz jakigoś roverka z silnikiem 2.0 Ti, tam silnik krokowy jest zaadaptowany w cały zespół przepustnicy. skoro te przepustnice działały w polonezach z silnikiem 1.4 seriiK, i z cała reszta osprzętu. Może się okaże , że trzba tylk przerobic wtyczke dotego krokowca. Ja bym poszedłtym tropem.
pozdrawiam
Racja też mi się wydaje że to dobry trop, ale nie wiem jak w R400 jest, bo u mnie w R200 mam założona taką przepustnicę i musiałem odciąć krokowca, bo inaczej bym maski nie zamknął.
tak koledzy - mam juz aluminiową przepustnice od poldka i sprawuje sie świetnie, natomiast problem robi mi krokowiec. Stary sie wieszał, kupiłem używke z allegro ale tez podejzewam że nie kręci prawidłowo (na zimnym, przed odpaleniem nie otwiera wlotu na maksa, tzn. w tym sensie że kreci ale nie ma siły otworzyć, a zaledwie drgnie).
Krokowiec w poldku z tego co czytałem adaptował wychylenie przepustnicy do warunków ciepły/zimny silnik (to najważniejsze), ecu jest podobne jak nie to samo więc tym tropem idąc dało by się zainstalowac 4 pinowca z seja w zamian za 5 pinowy orginał roverowski. Jako że lubie wszystko rozkręcać do ostatniej śrubki, to mam już na dzień dzisiejszy rozciętego kątówką krokowca z którego wyciągłem wnętrzności. Teraz pora na pomiary, i oblookanie zasady działania
Miejsca na krokowca od poldka jest za mało - wystaje do góry niestety ...
przewertowałem temat i jest problem - silniczek krokowy w roverku jest unipolarny a każde inne krokowce typu "grzybki" montowane w "normalnych autach" bipolarne.
To ogranicza niemal całkowicie możliwość montażu takiegoż silniczka gdyż zasada działania - sterowania, jest inna dla uni i bipolarnych.
Myślałem nad konwerterem sterowania bo da sie to zrobić jednak nie znam metodyki impulsowej w r416. Chodzi tu o sterowanie cało lub półkrokowe. Jeśli jest półkrokowe to lipa bo konwerter spalił by każdy silniczek bipolarny w którym niestety występują stany zabronione (mostki H)
To takie moje przemyślenia tylko podparte wiedzą zdobytą przez kilka ostatnich tygodni. Nie koniecznie jest to mądry tekst bo nie jestem fachowcem w tej dziedzinie.
To tyle w kwestii kombinacji z silniczkiem. Podejrzewam jeszcze że muszę jakoś tę odme doprowadzić do polonezowskiej przepustnicy i może się poprawi działanie mojego silniczka. innej rady nie ma ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum