Wysłany: Sro Paź 27, 2010 12:39 [R620] Problem ubywa plynu chłodn.
Typ: SDi Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 1999
witam mam problem z moim roverkiem mianowicie ubywa mi w znacznym stopniu płynu chłodniczego ale to nie koniec objawów pojawia sie tez szary dym i to w róznych momentach raz jak jest zimny raz jak jest rozgrzany jadac w trasie jest normalnie ale zatrzymuje sie np. swiatłach i zaczyna dymic podymi chwile i przestaje i za chwile znów zaczyna dodam ze wymienilem uszczelke pod głowica 2 tyg. temu ,olej wyglada normalnie i jest na normalnym poziomie nie zauwarzylem zadnych wycieków a plynu dolewam ok 1 litra na 150 km pomuzcie bo nie wiem juz co z tym robic dzieki i pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Nie Lis 21, 2010 22:19, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Sro Paź 27, 2010 12:39 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Witam. Sprawdź po wężykach od chłodzenia czy Ci gdzieś nie ucieka, może po prostu masz gdzieś pęknięty. Dymi w takiej pogodzie? To raczej normalne, generalnie sam na włąsnej skórze odczułem że mało jest mechaników którzy poprawnie potrafią zrobić rovera. Ja jeździłem 2 miesiące ze źle napiętym paskiem rozrządu. "Specjalista" robił rozrząd. Mi też dymi w tą pogode ale para wodna (płynu nie ubywa tylko mam wilgość w wydechu).
Jak to powiedział mój kuzyn: "Musisz zrobić sobie inhalacje ze spalin, jak będzie słodki nieznośny zapach to spalany jest płyn z chłodnicy (HGF) jeśli normalne spaliny będzie czuć, to kwestia parującej wody z wydechu (czyli bez tragedii)".
Dołączył: 15 Lis 2010 Posty: 1 Skąd: kazimierza wielka
Wysłany: Nie Lis 21, 2010 22:18
Też uciekal mi plyn, prawdopodobnie byla jakas dziura w chlodnicy. Kupilem proszek do uszczelniania, plyn ktory mialem dolac wymieszalem z proszkiem, po lekkim rozgrzaniu silnika dodalem plyn, chodzil ok 10-15 minut na wolnych obrotach, pozniej przytrzymalem go pare minut na ok 2 tys obrotow zeby rozgrzac dobrze silnik i doprowadzic do puszczenia termostatu. Przestalo kapac( myslalem ze wydam na nowa chlodnice kilka stów, kosztowalo mnie to : proszek 4zł, troche ropy i pol h wolnego czasu) Mysle ze tez powinienes sprobowac. Sam przed kupnem proszku w to nie wierzylem ale powiedzialem sobie sprobuje i naprawde sie oplacalo
zobaczymy jak z ogrzewaniem u ciebie będzie, żebyś jeszcze czasem nie płakał bo wymiana nagrzewnicy nie jest taka prosta
u mnie po zastosowaniu takiego uszczelniacza (w innym aucie) zginęło ogrzewanie i powiedziałem od tamtej pory zero uszczelniaczy, zamula wszystko, uszczelnia aż za bardzo
nie musi to nastąpić od razu ale po jakimś czasie bo uszczelniacze krążą cały czas z płynem w obiegu
przez polecanie komuś stosowania uszczelniaczy można tylko zaszkodzić a nie pomóc
Pomógł: 387 razy Dołączył: 15 Mar 2007 Posty: 4424 Skąd: Oświęcim
Wysłany: Pon Lis 22, 2010 14:59
Jeśli była wymieniana uszczelka pod głowicą, a płynu nadal ubywa i do tego dymi na biało/szaro, to może się okazać, że głowica jest pęknięta przy zaworze wydechowym. Czy głowica podczas naprawy uszczelki była sprawdzana na szczelność?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum