Rodzaj silnika: diesel Pojemnosc silnika: 2.0 Rok produkcji: 2000
witam na załączniku pokazuje miejsce które zalatuje mi rdzą i już 2 razy płukałem wd-40 i pryskałem smarem w sprayu,na pól roku pomogło,ale z czasem znowu sie wypłukuje i nie wiem jak temu zaradzić,powoduje to ze się nie wysprzegla do końca i przy dodaniu mocno w pedał wskakuje szybko na puste obroty,
co zrobić abym nie musiał więcej tego pryskać wd i smarem?
Ostatnio zmieniony przez kasjopea Wto Lis 23, 2010 13:19, w całości zmieniany 1 raz
SPAMU¦
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 12:07 Post o charakterze reklamowym. Każde Twoje kliknięcie zwiększa nasze szanse przeżycia ;)
Pomógł: 116 razy Dołączył: 05 Lis 2008 Posty: 2341
Wysłany: Wto Lis 23, 2010 13:26
Smar grafitowy ma zupełnie inne właściwości, dobrze przylega do części i dobrze zabezpiecza i ciężko go wypłukać- mam z nim do czynienia na co dzień, gdzie stosowany jest w strasznych warunkach kopalnianych- dlatego śmiało polecam
A nie masz ty osłony od spodu auta Bo zwykłym smarem jak się nałoży gruba warstwę to powinno trzymacz. Jak tak pewne elementy co pol roku smaruje żeby nie rdzewiało dalej.
Lub spróbuj mixem: olej Wd-40 + smar + Diesel + olej silnikowy stary
impregnować tak części do pol roku i git.
Ale grafitowy jeszcze nigdy nie próbowałem
_________________ ( ͡° ͜ʖ ͡°) Diagnostyka i Chip Tuning Rover/MG Diesel oraz kodowanie pilotów
mi ta rdza nie przeszkadza!!!!!
przeszkadza mi to ze gdy ten pręcik się chowa i wysuwa,a miedzy czasie woda z kałuż dostaje się i powoduje rdze,w tan sposób ten pręt nie do końca wchodzi lub nie do końca sie wysuwa bo wokół w środku jest pełno rdzy,co za tym idzie sprzęgło do końca nie wysprzegla i daje oznaki jakby się ślizgało gdy nacisnę w pedał gazu,już raz pól roku temu to przepłukiwałem i smarowałem,jak wspomniałem na pól roku pomogło,
szukam trwalszego rozwiązania...
Kolega miał dokładnie to samo.Zrobiły się wżery w stop metalu. WD 40 tego nie usuniesz.
Moja rada to wiertarka i szczoteczka druciana.
Teraz nie bardzo są warunki, ale mu to rozbieraliśmy, czyściliśmy druciakiem, na to wszystko poszła farba do zacisków hamulcowych w sprayu.
2 lata już jest spokój.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum